Wiecie ja chętnie bardzo bym zaprosił wszystkich ale po pierwsze nie mam tyle miejsca, nie mam tyle krzeseł i stołów czy nawet talerzy, tak samo po co zapraszać kogoś z kim zamieniłem dwa zdania przez 2 lata pracy w jednym biurze. Nie wiem jak do tego podejść w sumie bo jak robiłem ostatnią domówkę w poprzedniej pracy to mój team miał 6 osób i nie miałem tego problemu
#pracbaza #pytanie
Nie da się odpowiedzieć na twoje pytanie nie znając wielu czynników. Ale ogólnie to robisz imprezę z najbliższymi ci osobami, więc nie powinno być problemu.
Pomyśl czy jakimś konkretnym osobom nie będzie przykro bo uważały cie za bliższą osobę. Tylko tyle.
Ale nie czuj się winny, bo nie masz inaczej tego jak zorganizować.
@CzosnkowySmok Moje stanowisko jest specyficzne bo ja współpracuje z każdym teamem, dużo łatwiej by było jakbym miał tylko swoich do zaproszenia, ale to by było tylko 5 osób z czego 2 widuję tylko raz w tygodniu bo oni mają inne zajęcia, dużo podróżują. Muszę się zastanwoić jak to ugryźć - jak nie to powiem prywatnie 5-6 osobom na początek i zobaczymy czy plota pójdzie po teamie czy nie
@MarianoaItaliano zapraszaj prywatnym kanałem w czasie wolnym od pracy, a nie w biurze
myślicie że ci pozostali nie poczują się obrażeni jakbym zaprosił tylko wybrane osoby?
Ludzie są różni. Jedni Cię pewnie nie kojarzą, drudzy będą mieli to w dupie, inni poczują się obrażeni, a jeszcze innym będzie przykro.
@KLH2 No niby tak, ale z drugiej strony nikt u nas jeszcze takiego party nie robił, byłbym pierwszy więc najtrudniej
@MarianoaItaliano No, ja rozumiem i napisałem tylko to co myślę, jaka może być reakcja.
Nie wiem, co Ci doradzić, nie wiem co zrobiłbym na Twoim miejscu. Mógłbyś spróbować poniektórych zapraszać tak, żeby nie chcieli przyjść, ale to ryzykowne
Ciężka sprawa.
@MarianoaItaliano ja bym się nie obraził, ale ja jestem dziwny więc może powinno być inaczej
@MarianoaItaliano Ty masz prawo organizować prywatne przyjęcie i zaprosić na nie kogo chcesz, tak samo inni ludzie mają prawo poczuć się obrażeni lub może być im przykro. Ale ich uczucia to ich problem, nie Twój. Nie jesteś od zadowalania innych ludzi.
Ja bym nie chciała być zaproszona na przyjęcie przez kogoś z pracy, kogo ledwo znam - bo albo musiałabym spędzić wieczór z ludźmi, których nie znam albo naraziłoby mnie to na dyskomfort odmówienia brania udziału w przyjęciu (jeżeli ledwo znam tą osobę to nie wiedziałabym jak na to zareaguje). Ale pewnie są też osoby, które będą miały to gdzieś i są osoby, które poczują się urażone.
@MarianoaItaliano dodam jeszcze jedną niepewność - ktoś drugoplanowy nie chce przyjść, ale zmusiłeś się by go zaprosić, więc z grzeczności głupio odmówić i przyjdzie
i obaj będziecie niezadowoleni : P
Trudno sie nie zgodzic z przedmowcami, bo ludzie są rozni i mimo, ze teortycznie w czasie prywatnym możesz robić co chcesz z kim chcesz to, gdy trafi sie osoba lubiaca krecic drame to jakiś kwas może być. Możesz "na probe" wybadać nastroje proponując pomysł wspólnego, ale prywatengo i niezobowiazujacego wyjscia na teren neutralny np. do knajpy, skierowanego do jak najszerszego grona a potem starać się "wyczuc" kto jakie ma zapatrywania w temacie. Ja miałem tak, że mimo, że z własnym zespołem developerskim relacje miałem poprawne to "prywatnie" trzymałem się z testerami, bo po prostu było tam więcej ludzi z upodobaniem do wspólnych tematów.
@CzosnkowySmok zaproś cały team, przyjdą i tak Twoje ziomki i może jakaś loszka co Cie lubi hehe, reszta sie wykręci jak znam życie
Ta już widzę jak cię oni zapraszają xd wyjebane w nich zaproś tych co masz z nimi relacje
Zaloguj się aby komentować