Nie. A sprawdz sobie przy okazji prolaktyne, testosteron i tarczyce.
@Gilgamesz raczej zmęczony życiem
@Gilgamesz nie
Tak, nawet 2 tygodnie wolnego i po 2 dniach wracam do prokraatynacji i cierpienia zmuszania się do wydajności. Ale ja mam wypalenie
Tak, jestem wypalony i zmęczony
@CoryTrevor uuu burnout, równia pochyła do otchłani depresji.
Nicht gut.
Podejmij kroki zaradcze, szkoda zdrowia
@spawaczatomowy wielokrotnie chciałem odejść ale wygrywał rozsądek. Mam rodzinę a ta praca ma swoje plusy. Daje mi stabilizację, dobrze dogaduję się ze współpracownikami. Z drugiej strony jest to typowa robota z ludźmi (obsługa klienta) a ja jak tlenu potrzebuję świętego spokoju.
@CoryTrevor nie zazdroszczę sytuacji
@spawaczatomowy jeszcze przyjdzie dzień, że będę sam sobie wędkarzem i rybą. Pozdrawiam.
@Gilgamesz Na szczęście nie bo lecę w chuja jak się tylko da.
@Gilgamesz to zależy. Ale głównie tak.
Ale ja tam nie robię nic sensownego, ot przepalam godziny
I tak i nie. Są momenty w pracy, że mam siłę i ochotę do roboty, niezależnie czy jestem wypoczęty czy nie. Ale są też dni że jak sobie pomyślę o robocie to chwytałbym się czegokolwiek innego. Mam ten komfort, że mogę pracować na różnych projektach (czasem 2 w roku) więc zawsze znajdzie się coś nowego. Ale w poprzedniej tyrce był tylko jeden produkt który rozwijałem przez przeszło 2 lata. Jak ktoś lubi poznać coś na 100% i w tym siedzieć to polecam opcję 2. Ale do nie dla mnie jednak :)
Zaloguj się aby komentować