Poza tym idealny sposób na zagospodarowanie pomidorków koktajlowych na koniec sezonu, kiedy nikt nie chce już ich jeść i wiele wisi już mocno dojrzałych, zcukrzonych.
Następna partię zrobię w male słoiczki i zapasteryzuję.
#pomidory #gotowanie
takie zcukrzone pieczone pomidorki brzmią nieźle
@GazelkaFarelka W twojej spiżarce to muszą być same dobre rzeczy.
@GazelkaFarelka Jak już robisz smaka to jeszcze podrzuć przepis
@lipa13 Pomidorki rozkładasz na blaszce, dodajesz kilka ząbków czosnku, polewasz dość obficie oliwą, posypujesz solą, świeżą lub suszoną bazylią, oregano, pieprzem i solą, gdzieniegdze w przepisach widziałam też rozmaryn. Pieczesz na 160 stopni przez godzinkę albo więcej - aż zaczną się kurczyć i troszkę przypiekać na wierzchu - one się tak w zasadzie gotują w mieszance oliwy i upuszczonego soku - u mnie 1,5 godziny w sumie wyszło. Można od czasu do czasu otworzyć piekarnik, żeby upuścić nadmiar pary wodnej. Potem wszystko łącznie z oliwą zlewasz do słoika. Po ostygnięciu do lodówki do zjedzenia w ciągu kilku dni albo można zapasteryzować.
Zaloguj się aby komentować