Polskie ceny skokowo zbliżyły się do niemieckich. Inflacja wyrównuje różnice
businessinsider.com.plCeny hurtowe prądu mamy obecnie na tych samych poziomach jak Niemcy, a przez wiele dni stycznia nawet było u nas dużo drożej
Przynajmniej jak przyjmiemy euro to ceny nie skoczą.
@GumaBalonowa Ceny jak w Niemczech, za to zarobki dalej poniżej średniej europejskiej.
@cherronimo I w czym problem?
@Fulleks Skoczą. Tego jestem pewien.
Może nie tak wysoko ale pewno coś tam wzrośnie.
"Polskie ceny są średnio już tylko 45 proc. niższe niż niemieckie." Nie wiem z czego wyliczono aż tak wysoką średnią bo od dawna na zachodzie można kupić podobnie albo wręcz taniej niż w Polsce. Artykuły spożywcze, chemiczne, elektronika,. Sam mam kartę graf. kupioną w Niemczech, monitor zresztą też (monitor akurat bardzo dawno temu jak euro było nisko). Samochody również lepiej kupić zza granicy (ten sam samochód w Polsce od razu jest odpowiednio droższy). Itd.
@Kyrie Iphony tańsze w Niemczech niż w Polsce.
@GumaBalonowa No i Niemcy nie przyjadą i nam wszystkiego nie wykupią ¯\_(ツ)_/¯
@GumaBalonowa Skasowałem komentarz zanim odpisałeś...
Nie doczytałem nagłówków. Aż dziw, jak szybko ludzie zdążyli to przeczytać.
@cherronimo to fajnie, bo ja skasowalem to co odpisalem z tego powodu ze ty tez skasowales to co napisales ale nei odswiezalem www xD
o czym ten artykuł? Jedyne co było droższe w Niemczech to usługi - spożywka, chemia od dawna jest targana do nas i sprzedawana z zyskiem xD
@Fulleks Nie skoczą... no jasne.
Ceny zachodnie, a zarobki wschodnie
Na tym portalu ludzie jeszcze nie ogarneli że polska to szit. Info też stare.
@GumaBalonowa nie się tego śmieciu tegowac?
Co za clickbait
Polskie ceny są średnio już tylko 45 proc. niższe niż niemieckie.
Polskie ceny skokowo zbliżyły się do niemieckich. Inflacja wyrównuje różnice
Wybierz jedno.
@Jason_Stafford w zarobkach
@GumaBalonowa takie wyliczenia z dupy jak i moje ze zarabiając najniższa krajowa w DE 1300-400 a w PL 2600? I tak wiele więcej kupimy w Niemczech za te 1300 niż w PL za 3000 nawet…
Trzeba powiedzieć w prost jest hujowo
Ale ceny czego bo np. w UK niektóre towary były tańsze niż w PL od bardzo dawna (np. elektronika, ubrania, samochody).
Chciałbym tylko przypomnieć, że kilka dni temu konfabulant Morawiecki prowadził w mediach pisowską propagandę przeciwko euro, strasząc, że jeśli przyjmiemy wspólną walutę jak Chorwacja, to ceny produktów zrównają się z niemieckimi.
pomarudzimy w necie i będziemy dalej zbierać baty i płacić jak za zboże za podstawowe dobra. serio przestaje mieć nadzieję, że się tutaj cokolwiek zmieni
No ale przecież od dwóch lat wszyscy naokoło krzyczą że Niemcy mają taniej. Wszędzie nawet wrzucają zdjęcie jakie to produkty za 50 zł Kupują w Niemczech. Czyli dobrze tak? czyli będziemy mieli taniej? Czy w końcu się zmieniła narracja?
Pracuje w doskoku w niemczech żyjąc w Polsce (nie przy granicy, mam jakieś 1300km praca-dom) I tak realnie czasem taniej jest w Niemczech.
Może poza surowym mięsem.
@Kyrie Pewnie podają średnie ceny z tego co ludzie płacą a ty patrzysz na ceny w supermarketach. Ceny produktów mogą się różnić nieznacznie, ale ceny usług (droga praca człowieka) będą się różnić znacznie, a nie można powiedzieć, że z usług fryzjera czy hydraulika korzysta tylko burżuazja i obchodzą cię tyle co wpływ ceny lokomotyw na wskaźnik inflacji.
Moim zdaniem artykuł niepotrzebnie limituje się do art spożywczych gdzie zapewne różnice będą niewielkie (bo i koszt importu bananów z Brazylii do niemiec czy polski jest podobny), a pomijają usługi które zapewne stanowią tyle samo % wydatków gospodarstw domowych jak nie więcej.
Wczoraj oglądem "dokument" o biedzie w Niemczech. Woda i energia podrożała, coraz więcej ludzi ustawia się do punktów z darmowym jedzeniem. Przykładem był Pan co ma syna. Facet zarabiał 1700 euro, za wodę 200e, za prąd 300 do tego mleko 1.5 euro kosztuje i bieda zagląda. Polacy to są zaradni.
@Kyrie perfumy przywozi mi siostra z "Zachodu". Co tam, w Polsce ceny zachodnie, zarobki wschodnie
@GumaBalonowa, polacy lubią wysokie ceny. Poza tym jest w pytę bo nikt nie protestuje. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Fulleks skoczą, skoczą, ale póki co absolutnie nie mamy się czym martwić, bo nawet jeśli chcielibyśmy przyjąć euro, to w tej chwili jesteśmy daleko od spełnienia warunków
Czyli jednak miałem rację. Od początku stycznia jestem na kontrakcie w DE i od pierwszych zakupów w Lidlu miałem wrażenie, że za podobne zakupy co w PL, płacę nieznacznie więcej jeśli chodzi o kwoty nominalnie.
Potem, na mieszkaniu już, pomyślałem sobie, że Niemcy zarabiają od nas i nominalnie więcej, a także siła nabywcza EUR w DE jest większa od PLN w PL i posmutniałem
@Scoville no ale za to kiedy byliśmy blisko, to mieliśmy niską inflację (momentami deflację), była niższa najniższa krajowa ale de facto można było za nią więcej kupić i na dodatek paliwo było tańsze. No ale wtedy mieliśmy Herr Tuska, a teraz Partia i Rząd chcą dobrze tylko ta zła putinflacja wszystko im psuję, a obniżyć ją chcieli sztucznie zawyżając ceny paliwa w kraju. [Sarkazm mode off]
@GumaBalonowa piszą, ze mamy niższe ceny aut. Ciekawe, bo jako jedyny kraj UE mamy akcyzę na pojazdy importowane z UE. Co do kupy z wyższym Vatem niż średnia, auta powyżej 2l są ok. 25% droższe niż w Niemczech.
@GumaBalonowa czyli jest drożej ale za to zarobki mamy dużo mniejsze
@GumaBalonowa zbliżyły się? Tak się składa, że narzeczona jeździ na zjazdy do Polski co tydzień (mieszkamy w DE). To mamy porównanie cen na bieżąco. Praktycznie wszystko w Polsce jest droższe/takie samo cenowo. Do tego gramatura polskich produktów ulega zmniejszeniu.
Współczuje Polakom bo to jest tragedia. W DE Inflancja tez jest i tez jest drożej niż było ale to inny poziom drożyzny jeżeli porównać do zarobków.
A będzie gorzej, cel jest taki żebyśmy sprzedali swój majątek żeby przetrwać. Bogaci kupią nasze mieszkania i będą oferować je jako benefit package w swoich firmach. Jeśli się zwolnisz z pracy, jeśli założysz związek zawodowy, jeśli będziesz sprawiał problemy - nie tylko stracisz pracę ale i miejsce do życia, samochód i bezpieczeństwo.
@Kyrie ''Samochody również lepiej kupić zza granicy (ten sam samochód w Polsce od razu jest odpowiednio droższy). Itd.''
Może i droższy, ale przynamniej z mniejszym przebiegem
@GumaBalonowa może i mamy ceny jak w niemczech ale przynajmniej mniej zarabiamy ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Chlebka się zachciało
Heh, nie wiem jak to jest ale jak ja przyjezdzam w odwiedziny do rodziny w PL to wydaje tyle samo co w Londynie a niektorze rzeczy sa drozsze (inne natomiast troszke tansze ale tylko minimalnie)- ale porownujac to do sily nabywczej to jest po prostu jakas tragedia w PL...
@GumaBalonowa jakieś 10-6 lat temu, kiedy sporo podróżowałem po krajach Europy, doszedłem do wniosku, że najtaniej żywność kupuje się w Polsce. Nawet na Ukrainie żywność przetworzona jak np. wędliny albo towary importowane z Polski (a mnóstwo tego było) były droższe niż u nas. Przypominam sobie jeszcze, że wtedy ludzie pracujący za granicą wozili całe bagażniki jedzenia kupionego w Polsce wracając do pracy w UK, Holandii czy w Niemczech. Pamiętam też najazdy z Litwy i Słowacji do naszych przygranicznych sklepów po tym jak u nich podrożało wszystko po wprowadzeniu euro. A dziś niestety jest drogo, ale przynajmniej zarabiamy mało ¯\_(ツ)_/¯
@Prysm Kiedyś bym Ci powiedział, że gadasz głupoty. Na dzień dzisiejszy przychylam się do Twojej opinii. Jak zmusić Polaków do biedy? Wzrost rat kredytów = ubożenie konsumentów. Ktoś tam płacił 2k raty, teraz prawie 4k. Konsument się przyzwyczai, obniży standard życia. Podwyżki prądu, gazu, wody o 30-50% i zaczyna być problem. Inflacja 20% i się okazuje, że żyje na styk. Awaria samochodu powoduje panikę, choroba i koszty leczenia demolują budżet. Do tego sytuacja jest niestabilna i może zaraz wymyślą nowe przepisy np. obowiązkowa fotowoltaika w każdym domu, dodatkowy podatek od czegoś tam i ludzie pójdą z torbami. Klasa średnia przestaje istnieć. Ludzie którzy mają firmy zaczynają trzęść portkami. Mam jednego kontrahenta który na przestrzeni roku ma koszty prowadzenia działalności wyższe o około 18 tys zł miesięcznie. Składa się na to wzrost odsetek kredytu za hale z 1500 do 6500 zł, cena peletu z 600 do 1800zł za tonę, podwyżki dla pracowników 8x500 netto + zusy.
@KonSamSieWali
"Może i droższy, ale przynamniej z mniejszym przebiegem"
@TrocheToBezSensu i to nieraz sporo mniejszym, bo najpierw cofa licznik Turek na placu a potem w Polsce jeszcze Janusz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Szybki_Bill No i masz rację, dla rzeczywistości sprzed 6-10 lat. Obecnie żywność kosztuje właściwie tyle samo wszędzie.
@GumaBalonowa Jeszcze bardziej widać to w kwestii wszelkiej elektroniki/AGD/RTV. Polecam wejść na Peppera i zobaczyć jak wiele okazji to niemieckie sklepy - nawet z kosztem pośrednika jest znacznie taniej niż w PL. Sam kupowałem ostatnio ekspress Jura E8, w Polsce za 5500zł - w Niemczech za 4400zł
@Fulleks no. Ulegną zamrożeniu na 2 lata a dopiero potem będzie oficjalny start waluty u nas.
@Al-3_x tylko ze jednak wg danych ceny są 2 razy niższe. A o usługach czy nieruchomościach, czyli 80 procent koszyka nie wspomne
@GumaBalonowa Mam rodzinę w Niemczech, odwiedzam, wchodzę do Lidla lub innego sklepu i po prostu jest taniej. Serio, gdybym mieszkał na granicy, to jeździłbym do niemiec zakupy robić.
PRZYPOMINAM, ŻE JEŻELI NIE BĘDZIE DEFLACJI, TO CENY NIE SPADNĄ, A Z OBECNYM RZĄDEM PRĘDZEJ KOSMICI PRZYLECĄ NIŻ BĘDZIE DEFLACJA
Niektórzy myślą, że inflacja działa tak, że jak dzisiaj jest 20% inflacji, a za rok-dwa będzie 5% to za rok-dwa wrócimy do starych cen tylko odrobinę droższych.
Tymczasem gówno prawda. Jak ktoś nie wie jak to działa to wyjaśnię niczym dziecku:
masz Produkt o cenie 100$ i inflację 10%
cena produktu rośnie o do 110$
inflacja nadal rośnie i wynosi np. 20%
cena produktu rośnie o 20% z 110$ czyli produkt kosztuje już nie 100$ a 132$
inflacja spada i wynosi już 10%
cena produktu rośnie o 10% z 132$ czyli o 13,2$, produkt kosztuje już 145,2$
inflacja nadal spada i wynosi już 5%, wszyscy się cieszą, bo ceny ronsą tylko o 5% z 145,2$, czyli 7,26, czyli cena produktu wynosi 152,46$
wszyscy odtrąbują sukces, bo inflacja wynosi 0%! wniosek? ceny nie rosną jak i nie spadają, ale produkt nadal kosztuje 152,46$
Wiecie jaka musiałaby być deflacja, żeby produkt o wartości 152$ wrócił do kwoty początkowej?
Około 34%
Czy jest na to szansa - xD
W Szwajcarii jakiś czas temu była deflacja 3%, Szwajcarskie ministerstwo finansów trąbiło na alarm, że to za dużo i trochę ekonomia może im się spieprzyć. Deflacja zachęca do oszczędzania, gospodarka oparta na konsumpcji się przez to rozwija mniej, bo ludzie wolą oszczędzać niż wydawać pieniądze.
@TrocheToBezSensu No coś za coś. Przywiezienie (często lawetą wiec auto szanowane w transporcie ;)), transakcja zakupu, korekcja licznika, umycie no i sama cena za fatygę. To wszystko trzeba zapłacić
bo nasz rząd podnosi nasze standardy do poziomu tych niemieckich. najpierw ceny i wypłaty polityków. później podatki. na końcu podniosa poziom korupcji. reszta to już drobnostki którymi nie trzeba sobie zawracać głowy ;)
to nie jest kraj dla biednych ludzi
Zaloguj się aby komentować