Polska blisko rekordu "produkcji" prawa. Do września niemal 26 tys. stron nowych przepisów

Polska blisko rekordu "produkcji" prawa. Do września niemal 26 tys. stron nowych przepisów

Gazetaprawna
Prawie 26 tys. stron nowych ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych przyjęto w Polsce w trzech pierwszych kwartałach br. Jeśli tempo to utrzyma się do końca roku, będzie to największy przyrost prawa w historii - wynika z najnowszego "Barometru Prawa" opracowanego przez Grant Thornton.

#wiadomoscipolska #polska #prawo
#owcacontent

Komentarze (20)

Mr.Mars

Jakim sposobem mieszkaniec kraju ma znać prawo?


Pozostaje nie robic nic innego tylko czytać ustawy.

arcydramatyczny

@Mr.Mars i dlatego polacy kombinują jak tylko mogą ;)))

jimmy_gonzale

Moim marzeniem jest by mnie była stać na bardzo dobrego prawnika.

Pan_Buk

@bojowonastawionaowca Pamiętam jak kiedyś Tusk próbował walczyć z biurokracją, kiedy jeszcze coś z tym można było zrobić, powołał komitet ds. odbiurokratyzowania gospodarki. Po 4 latach nic nierobienia powiedział "nie da się".

Tak więc nie mam złudzeń, że przez najbliższe 4 lata coś się w tej sprawie zmieni.

To trzeba by zrobić gruntownie, od zera, robiąc najpierw CTRL+A i delete, a nie dodając kolejne patche.

GordonLameman

@Pan_Buk 

to akurat bzdura.


za Tuska mieliśmy dwie duże deregulacje, które w wielu miejscach wprowadzały znaczne uproszczenia i wprowadzały kulturę oświadczeń zamiast zaświadczeń.

eloyard

Sraczka legislacyjna to jakaś zmora lat 2000 - już od "pierwszej platformy" mówiło się o tym, ale to co zrobiły pisiory to już jest dramat. Nie da się w Polsce świadomie przestrzegać prawa. Jeśli go przestrzegasz, to robisz to przypadkiem.

GrindFaterAnona

Skoro "blisko rekordu" to do kogo obecnie nalezy ten rekord?

bojowonastawionaowca

@GrindFaterAnona Blisko rekordu, ponieważ jeśli to tempo by zostało utrzymane, to polski rekord zostałby pobity


"Grant Thorton podkreśla, że jeśli wzrost produkcji prawa o 19 proc. utrzyma się w kolejnym kwartale, to w całym 2023 r. przyjętych zostałoby 37,8 tys. stron maszynopisu przepisów, czyli najwięcej w historii. Jak zauważono, byłoby to o 2,5 tys. stron więcej niż w rekordowym dotąd 2016 r., kiedy liczba stron nowego prawa sięgnęła 35,3 tys. "Byłoby to też niemal tyle samo, ile łącznie przyjęto nowego prawa przez całe lata 90" - podaje pracownia."

GrindFaterAnona

@bojowonastawionaowca dziękuję

Jim_Morrison

Polacy po prostu lubią robić sobie po górę.

Ponurnik

I na co komu tyle beznadziejnego prawa?

Przecież tego to nawet nie da się przestrzegać, ani tym bardziej znać.


Ctrl+a i następnie delete tu trzeba zrobić. Nowa wersja nie może być grubsza niż zwykła książka na dwa dni.

I koniecznie skasować prawniczy bełkot trzeba. Niczemu dobremu to nie służy. Tylko oszustwom i wyzyskowi.


Zaś jak ode mnie by to zależało, to dawno już by była optymalizacja do 2 kartek A4 i stado w rządzie poszło by do poważnej redukcji.


A jaki był by kwik... Te wszystkie wyjątki i wyjąteczki pokasowane... Koniec lewizny zalegalizowane....

Tak samo wielki skowyt by był ze strony interesariuszy i aktywistów.

GordonLameman

@Ponurnik 

tak się nie da

nie da się napisać prawa krótkiego i pozbawionego precyzyjnego języka prawnego, który ty nazywasz „prawniczym bełkotem”.


gdyby się dało to już ktoś by taki napisał.


to co prezentujesz to typowa ignorancja wynikająca z głębokiej niewiedzy.


jak chciałbyś zmieścić prawo na dwóch kartkach?


jak opisałbyś na dwóch kartkach:


  • spadki

  • zobowiązania

  • Weksle

  • kodeks karny


no, powiedz mi - jak?

Heyto

@GordonLameman Jak się nie da? Ja zrobiłbym tak:


  • wszystkie spadki są MOJE (muszę dopisać, ale zmieszczę się na A4, że tylko te bez długów),

  • Wszystkie zobowiązania są WASZE,

  • Weksle podpisujecie MNIE,

  • Kodeks karny: Każdy polityk do więzienia.


No to tak.

matips

@Ponurnik Czym się zajmujesz na codzień? Ja np. robię w IT i mam podejrzenia, że jest pewne podobieństwo do ustaw. Każdemu się wydaje, że aplikację można przepisać od nowa i nowy kod będzie krótki oraz przejrzysty. W miarę jak taki śmiałek wchodzi w temat, to okazuje się, że każdy z tych złych wyjątków ma swoją rolę i aktualny cel.


Weźmy np. podatek CIT. W swojej istocie jest to prosta koncepcja gdzie firma podaje ile miała przychodu, ile kosztów i w ten sposób wylicza dochód. No ale co wtedy z wyprowadzaniem zysków do przyjaźniejszych jurysdykcji podatkowy? Nie można zakazać transakcji międzynarodowych (handel międzynarodowy jest ważny), ale trzeba jakoś rozróżnić co jest rynkową transakcją a co sztucznym tworzeniem kosztów. Im głębiej wchodzisz w temat, tym więcej sytuacji brzegowych, które albo opiszesz w prawie albo będą luką prawną albo będą źródłem sporu sądowego.


No ale również prawdą jest, że niektóre źródła komplikacji są zupełnie niepotrzebne - np. różne stawki VAT.

Heyto

@matips 

No ale również prawdą jest, że niektóre źródła komplikacji są zupełnie niepotrzebne - np. różne stawki VAT

Bo po co różna stawka podatku VAT na kawę na wynos, a kawę na miejscu. Państwo powinno podejść do tego w ten sposób, że trudno, może trochę stracimy, ale obywatelom będzie łatwiej.

vredo

Żeby to były przepisy kulinarne to uj tam ale najgorsze, że pisowskie małpy przemycają w nich jakieś babole dla i pod siebie jak w ustawie covidowej. A kiedyś aferą było "lub czasopisma".

matips

@vredo Niestety, kultura polityczna w Polsce po prostu upadła od lat 90. Aby to się zmieniło, trzeba bata - prokuratora powinna starannie prześwietlać wszystkie afery ostatniego rządu i wychwytywać jawne kradzieże, ale również przypadki nepotyzmu i korupcji politycznej.

tom-hetman

To dowodzi patologii prawa i tego że policy są tam sami dla siebie a nie społeczeństwa. Trzeba zrobić nowy krok i pozbyć się polityków na rzecz zarządzania przez uniwerki w zakresach swoich specjalności.

kotos

Im bardziej zagmatwane prawo, tym więcej możliwości oszust i matactwa. Pisiory sobie zabezpieczył ukradziona kase

Zaloguj się aby komentować