Nie pytaliście, ale Wam powiem jak powinno wyglądać 500+ aby działało i miało sens.
Po pierwsze trzeba zrozumieć czemu kiedyś dzietność była większa niż teraz. Otóż dawnymi czasy ludzie mieli dużo dzieci głównie po to aby im one pomagały. W obecnym lub przyszłym utrzymaniu domu i rodziców. Plus wysoka śmiertelność dzieci więc trzeba było robić na zapas.
Czemu to dziś nie działa? Bo dziecko jest większym kosztem niż później pożytkiem. Klasa średnia i wyższa nie potrzebuje dzieci aby im pomagały. Mają inwestycje, oszczędności, fundusze, przyszłe emerytury. A dziecko to koszt: zarówno inwestycyjny, aby mogło się później utrzymać same na podobnym poziomie, jak i koszt utraconych korzyści: wyjazdów za granicę, wychodzenia ze znajomymi, czy fajnych hobby.
Sprawa jest prosta: klasy średniej czy wyższej nie przekupimy do kolejnego dziecka ani 500+ ani 1000+ ani nawet 2000+
Z drugiej strony kto poleci na 500 zł? Biedota a często i patologia, gdzie często te dzieci są zaniedbane i tylko uczą się złych zachowań.
Jak z tego wyjść?
-
Dofinansowanie wg kryterium dochodowego, korygowanego regionalnie. Wyższe w miastach, niższe na wsi.
-
Tylko dla rodzin z dwójką (trójką?) dzieci wzwyż - ale jak spełnia kryterium to na każde dziecko
-
Żadnej kasy, a bony na: ubrania, edukację (kursy językowe, programowania, zajęcia sportowe itp), opłacenie akademika, wyjazdy wakacyjne połączone z nauką, darmowe przejazdy do szkoły, posiłki w szkole itp
Oczywiście będą osoby które będą wykorzystywały system ale będzie to dużo trudniejsze niż proste przepicie 500 zł po tym jak wpłynie na konto.
Żeby nie było: dostaję 500 zł na jedno dziecko, chętnie bym zrezygnował jakbym miał poczucie że faktycznie pieniądze z tego programu robią coś pożytecznego. Na razie to jest taki zwrot podatku dla dzieciatych i nic więcej...
Wiem że nie jest to żadne odkrycie, ale jakoś nie słyszałem w mediach żeby któryś polityk głównego nurtu to proponował?
@NatenczasWojski Gwarantowane żłobki i przedszkola, bo ludzie się boją, że z powodu małych dzieci nie będą mogli pracować. Dziś 500+ na dwójkę dzieci to za mało, żeby jeden z rodziców siedział w domu. Reszta jak piszesz: do 18 r.ż. dentyści, okulary, podręczniki, posiłki, później ewentualnie jakieś dotacje dla studentów do 24 r.ż. w stylu bonu na akademik/wyżywienie (przynajmniej obniżenie kosztów).
@NatenczasWojski 500+ jako zwrot podatku to jest dla tych co żyją z pracy własnych rąk a nie cudzych
@wonsz Ulgi chyba dalej istnieją i są właśnie od podatku, a nie od dochodu. Wystarczyłoby je podnieść znacząco (np. w rodzinie z trójką dzieci cały podatek z I progu do zwrotu).
@wonsz masz racje, za bardzo egocentrycznie podszedlem do tego
@Nemrod no tak, 500+ jeśli w ogóle to powinna być ulga, wtedy masz pewność że to z twojego portfela finansowane a nie czyjegoś.
@NatenczasWojski
ale jakoś nie słyszałem w mediach żeby któryś polityk głównego nurtu to proponował?
Bo tu nie chodzi o tych, co
i mają nadzieję że ich dzieci będą miały lepiej
Tu chodzi o to, żeby sebostion i andżela, co ledwo się potrafią podpisać, przetrzeźwieli i poszli w TEN DZIEŃ do dobrego budynku, postawili X w dobrym kwadracie i cześć, równie dobrze mogą potem zdechnąć albo zapaść w śpiączkę alkoholową na 4 lata.
@NatenczasWojski Trochę za szybko te szufladki ponazywałeś, jest jednak spora grupa ludzi pracujących a zarabiających niezbyt dobrze dla których 500+ to zauważalna kwota. Oczywiście że te pieniądze powinny być w formie ulgi a nie przelewu na konto.
Dzieci i tak będą mieć ludzie którzy chcą mieć dzieci, klasa średnia też czasem chce, a co ważniejsze nie musi im się to "spłacić" w perspektywie 20 lat, bo pieniądze mają.
Odkładając na chwilę 500+ od którego ważniejsze są dla matki perspektywy powrotu na rynek pracy (żłobki, przedszkola itp) to my jako państwo już się wjebaliśmy w katastrofę demograficzną, Panie, kurna, nie ma i nie będzie kim robić
Gx
@Man_of_Gx dla tych ludzi którzy pracują i 500 im robi różnicę wg mnie większą różnice by zrobiły niepieniężne świadczenia o wartości np 2000zl, dzięki temu że do nich przekierowane by były środki od tych którym 500zl różnicy nie robi.
@Man_of_Gx a co do do robienia to może nie będzie tak źle. Po prostu emeryci będą pracować albo umierać z głodu
Ja wiem ze będę pracował aż do śmierci. A może żył tak długo jak mogę pracować? Przecież to prawie to samo
Ja wiem ze...
@NatenczasWojski
W pewnym wieku wydolność spada, odporność na gorsze warunki spada, rozum tez spowalnia, uwierz mi
Inna sprawa że mój nigdy jakoś bardzo szybki nie był
Gx
@Man_of_Gx wiem, zatrudniam trochę ludzi po 50 i widzę że nie są zbyt bystrzy i mobilni... ale co zrobić, mnie też już bliżej niż dalej...
Zaloguj się aby komentować