@lurker_z_internetu może dzisiejszy spin to przemilczeć xD

@lurker_z_internetu Ja mogę wyjaśnić a jestem antyrosyjski.

Uważam że w polityce warto pozostawać w jak najlepszych kontaktach ze wszystkimi bo czy nam się to podoba czy nie część z tych osób rządzi w sąsiednich krajach. W innym wpisie podałem przykład izolowanego łukaszenki któremu została tylko opcja rosyjska. Jeżeli duda tam w jakimś stopniu przekonuje do naszej racji stanu to nie widzę nic złego w jego obecności tam.

@Enzo I gdyby tylko „przekonywał do naszej racji stanu" to ok, ale w tym rzecz, że raczej tak nie jest.

@Enzo łukaszenka rządzi na białorusi, w państwie z autorytarnym reżimem od równych 30 lat. duda jest prezydentem demokratycznego państwa, członka UE i NATO. racją stanu dla ekipy z którą tam duda się pyka cycami jest rozpad obu tych paktów i aktywne działanie na rzecz ich wewnętrznej destabilizacji. gdyby pis został u władzy, Twoje porównanie za 10 lat albo i szybciej miałoby sens, bo bylibyśmy tam gdzie teraz białoruś.

@conradowl Raczej tak jest bo Duda od początku był antyrosyjski, jeżeli w ogóle gadają tam o polityce.

@voy.Wu Polityka to nie jest obrażanie się na kogoś i nie gadanie z kimś. To nie jest życie prywatne że możesz sobie zmienić znajomych. Te państwa będą obok nas zawsze. Nawet jeśli ci goście są prorosyjscy czego nie pochwalam bo to nie nasz interes i kierunek to w dalszym ciągu lepiej mieć z nimi jakieś stosunki niż żadne. W dalszym ciągu trzeba ich przekonywać do naszej wizji bo odpuszczenie ich to ułatwienie rosji działania a jest to nasze południe co jest mega istotne geopolitycznie.

@Enzo W dalszym ciągu trzeba ich przekonywać do naszej wizji 

wszystko się zgadza, tylko że duda nie musi ich do niczego przekonywać bo ich wizja jest wspólna. duda tam nikomu za złe nie ma że są prorosyjscy, bo sam jest razem z całym pisem.

@voy.Wu Bzdura. Pis ma wiele podobieństw z takimi krajami bo jest zacofanie prawicowy co jest akurat zbieżne. Mimo tego są antyrosyjscy co pokazały pierwsze dni wojny i każdy analityk wojenny to potwierdzi. Sprzęt który był od nas przekazywany zanim inne kraje zaczęły być może zaważył o pozostaniu Ukrainy w grze.

@Enzo

ja pamiętam pierwsze dni wojny bardzo dobrze i pamiętam zupełny brak reakcji pisu i zupełne nieprzygotowanie pomimo posiadania informacji o ataku od amerykanów od dawna.

czołgi i cała reszta to nie były pierwsze dni wojny, nawet nie pierwszy miesiąc. to była panicznie wykalkulowana reakcja pisu kiedy mleko się im wylało. kiedy okazało się że świat jednak nie do końca ma Ukrainę w dupie jak w 2014, a putinowi obsadzenie swojego rządu w kijowie może się nie udać. przede wszystkim była to reakcja na to że Polacy zamiast jebać Ukraińców za wołyń tak jak rydzyk kazał i cieszyć się ze sprawiedliwości dziejowej, pojechali na granicę i zabrali Ukraińców do swoich domów. skala tego zjawiska uzmysłowiła pisowi że przejebią wybory jeśli nie poprą Ukrainy.

pis działał w interesie rosji przed wybuchem wojny i milczał w pierwszych dniach.

nie ma i nie będzie nigdy w Polsce partii która zrobiła więcej dla ruskich niż pis. to co mówią a to co robią to są dwie nie mające nic wspólnego ze sobą rzeczywistości.

@voy.Wu Zupełnie się nie zgadzam. Powiem więcej, piszesz nieprawdę.

@voy.Wu też zupełnie się nie zgadzam, reakcja musiała być opóźniona, bo trzeba było poczekać czy w ogóle jest sens pomagać, ale Polska pomagała wcześniej niż zachód

Tam się trafili odpowiedni ludzie na taki moment, polecam poczytać Polska na wojnie Parafianowicza, PiS się krótkoterminowo spisał, dopiero później nie wiedział jak to pociągnąć, a Duda zwyczajnie się tematem zmęczył i znudził

@smierdakow

ja wiem co my jako Polska, jako kraj zrobiliśmy w początkach wojny i jaki to miało wpływ na rozwój konfliktu (i ma nadal). tego mi nie musisz tłumaczyć. natomiast co ma do tego duda? co pis?

jest dla mnie oczywiste, że gdyby pisu nie przerosła reakcja polskiego społeczeństwa i pierwsza realna wizja utraty władzy, to działaliby tak samo jak orban, jak le pen itd.. dwieście czołgów pojechało na Ukrainę nie dlatego że pis był antyrosyjski tak jak twierdzi @Enzo , tylko dlatego że zrozumieli że jeżeli nie odetną się od swoich "sojuszników" w Europie to stracą władzę.

a że stracili władzę i tak, a Ukraina jednak szybko tej wojny nie wygra, to duda lata z podkulonym ogonem na takie urodzinki i pierdoli tam orbanowi co to znowu nie będzie jak wygra trump. to jest ten nasz interes w tym wszystkim? ta opcja o którą to nam duda zadba?

@voy.Wu no ja tam nie kojarzę, żeby można było mieć takie obawy, oni się trzymali z orbanami, bo potrzebowali sojuszników w parlamencie europejskim, to nie miało nic wspólnego z ruskimi

@smierdakow ja miałem obawy. że oni się trzymali razem bo już w niedalekiej perspektywie parlament europejski nie byłby im do niczego potrzebny. mogliby go ignorować, wydoić jeszcze co się da. tylko najpierw trump przegrał wybory, a później zaskoczyło ich że ruscy rozpętali pełnoskalową wojnę, zamiast szybko załatwić sprawę i układać się z trójmorzem i nową europą.

@voy.Wu Pis zrealizował kilka inwestycji/inicjatyw których nigdy by nie zrealizował będąc prorosyjskim np. baltic pipe, wot czy jeszcze kiedyś gazoport na spółkę z platformą. To że część ich metod przypominała wschodnie standardy jak tvp czy przejmowanie sądów i mediów nie czyni ich prorosyjskimi. To po prostu metoda na utrzymanie władzy przez kaczora podpatrzona po części od orbana. Względem rosji jednak ich działania były bardzo odmienne. Wspominając jeszcze Lecha Kaczynskiego który jeździł do gruzji już wtedy była widoczna antyrosyjskość.

Na polskiej scenie politycznej w tej chwili tylko konfederacji można zarzucić prorosyjskość.

Koalicja obywatelska jest proniemiecka a pis jest proamerykański. To jest oczywiste chociażby po wyborze wykonawców planowanych elektrowni.

Nie wiem skąd czerpiesz informacje ale być może wylądowałeś w pewnej bańce informacyjnej gdzie jest zbyt dużo ostrej publicystyki.

wydaje mi się że mamy dalece rozbieżną definicję słowa 'prorosyjski'. cieszę się że możemy sobie o tym poteoretyzować, czy rządy pisu były prorosyjskie czy nie, bo już nie rządzą.

 To że część ich metod przypominała wschodnie standardy...

 To po prostu metoda na utrzymanie władzy przez kaczora...

no nie, to nie tylko to. bagatelizujesz moim zdaniem zagrożenie, sprowadzając to tylko do rozgrywki politycznej. to co robił pis to głęboka zmiana całego modelu państwa, podpatrzona nie u orbana, bo on tego nie wymyślił. wymyślił to putin, orban tylko pokazał że da się to zrobić również w UE. w sojuszu z putinem, którego nie wyrzekł się nawet po rozpoczęciu wojny.

skoro mielibyśmy państwo na wzór rosyjski, naszymi sojusznikami byliby wyłącznie sojusznicy rosji, a nasze społeczeństwo kierowało by się tymi samymi wartościami co rosyjskie, podczas gdy nasze interesy byłyby zbieżne z tymi rosyjskimi (bo skoro nie z UE, a trump robiłby interesy z ruskimi), to czy możnaby powiedzieć że nasza władza byłaby ciut prorosyjska?

czy byśmy wtedy dumnie powoływali się na to o czym gadał lech w gruzji? czy tak jak orban i trump przeszli do bussiness as usual z putinem?

Wspominając jeszcze Lecha Kaczynskiego

wierz mi bo żyję w bastionie pisu (jest kilka poza podkarpaciem), że również moim zdaniem bagatelizujesz wizję tego czym miała być IVRP. i chociaż już w założeniach nierealna, to na szczęście jarosław tak to spierdolił, że nie zostało z tego nic, nawet w samym pisie.

co do bańki to może tak być i nie mam co panikować, bo to ty masz rację i te ostatnie dwie dekady to były takie tam przepychanki polityczne. ale skoro ja żyję w bańce, to zachęcam do rozmowy z prawdziwymi pisowcami. nie w internecie, na żywo. ja mam to na codzień i wierz mi że przed wybuchem wojny przynajmniej połowa by Ci powiedziała, że oczywiście że lepiej by nam było z ruskimi niż w tej 'spedalonej unii która nas okrada, a w której to pederaści kupują dzieci w sierocińcach'.

@Enzo a co jeżeli to Dudę przekonują do Ich racji stanu w końcu są w większości. Czy wtedy również warto z nimi się spotykać

@voy.Wu na zoomie zadzwonił

@EerieAlligator obawiam się, że jest gorzej - on doskonale wiedział gdzie jechał i kto tam będzie a mimo to postanowił, że prezydent RP powinien znaleźć się w tak znamienitym gronie.

@Stashqo oczywiście, że tak. To samo co spotykania z „Białoruską Opozycją”, która zapewne bardziej przypomina konfokacapów, niż oni sami.

@Niv

Bo on tam był jako Andrzej Duda, a nie jako Prezydent. Czyli prywatnie. A o prywatnym życiu kancelaria nie informuje