@Koneser Oud, a w zasadzie „oud” z Zary, to nie może się nie udać. xD
Można by rzec że tam będzie taki oud jak i u Toma Forda i większości zapachów z mainstreamu z nazwą Oud w tytule czyli żaden
@Cris80 nie tylko mainstreamu. Większość niszy, i to tej bardzo ceniącej się, jak np. LV, Malle, XJ, też leci w ch…, bo korzystają z syntetyków lub robią akord oudu z kilku tanich składników. Ostatecznie wleją kroplę jakiegoś taniego, młodego olejku z odrzutów. xD
@Koneser że to dzieło Morillasa, więc pewnie przyjemnie pachną, jeszcze nie byłem sprawdzić.
Ważne, żeby się nie spuszczać nad tym czy to "ten prawdziwy" oud, bo #nikogo
„Cielesny charakter i uzależniająca moc białego oud. Intymny. Nie do odparcia. Drzewna pieszczota skóry, pomiędzy światłem i cieniem.” Perfumy stworzone przez Alberta Morillasa.
Drzewno-kwiatowy zapach, który obudzi wszystkie zmysły. Wodna i elektryzująca świeżość calone, cytryny i bergamotki na tle jedwabistych kwiatów z aromatycznymi akcentami lawendy. Przenosi nas w świat magnetycznego oud, intensywnego ambroksanu i czystego białego piżma z nutami wetywerii pachnącej, sandałowca i paczulki wonnej dominującymi wśród nut głębi."
Ambroxan, calone- no, miodzio. Sukces murowany. Istotne, żeby nie zwracać uwagi na nic, bo z pewnością przyjemnie (sic!) pachną. I w dodatku Morillas. Przecież każde z około 8000 perfum zrobionych przez Firmenich w ostatnich 50 latach, do których M. przyłożył rękę/ nos, przeszły do historii, jako dzieła. " Nouvelle semaine, nouvelle création"- jak mawia sam mistrz Alberto.
Ważne, żeby później spuszczać się nad stosunkiem jakość(a właściwie bylejakość)/cena. xD.
@kris1111 @Pablo_Pablito_Santo_Subito No dobra, ale czy rozmawiacie o tym że zapachy chujowe czy że snobizm bo oud? Ja też jestem purystą i nie lubie jak coś nie jest takie jak Pan Jezus powiedział. Więc pytam jeszcze raz, czy to w ogóle coś warte? Czy dać sobie spokój. Powąchałem to i dwa zapachy były bardzo ciekawe, mocno w moim stylu. O trwałości czy jakości sie z testerów nie dowiesz bo nie ma na to czasu w sklepie, więc pytam tutaj?
Z drugiej strony jak mam wywalić jakieś kosmiczne pieniądze tylko po to żeby móc sie z tym obnosić bo mam oud, którego większość ludzi nawet nie rozpozna bo uzywają addidasa w sztyfcie na codzień, to też jest trochę bez sensu. Mam nadzieje że mnie rozumiecie, perfumiarstwo to dla mnie nowość i zbieram dopiero od jakiegoś półtora roku.
@Koneser To kwestia priorytetów wynikających z mojego- trochę już lat trwającego- doświadczenia z perfumami.. Jeżeli mam kupować perfumy, to takie, żeby nie sztyniły chemią, oparte na dobrych, naturalnych składnikach i były w miarę oryginalne, choć o to coraz trudniej. Nie jest ważne czym, ale jak pachnę. Oud jest tylko jednym z przykładów, jak producenci walą w ch... nieświadomego klienta . Kawa rozpuszczalna, to rzekomo też kawa. Nie stać mnie na marnowanie pieniędzy. Niestety taka zabawa pociąga za sobą określone koszty. Ale ja też zaczynałem od Joop Homme, czy Szarej Flaneli. I dla jasności perfumy kupuję dla siebie, a nie ze snobizmu, czy na pokaz, a już tym bardziej, żeby podobały się kobietĄ. Stąd, generalnie nie interesuje mnie, czy randomek ze sztyftem adidasa lub miłośnik perfumy xD Zara rozpozna i doceni, że mają w składzie prawdziwy oud. Jeżeli ktoś prosi o radę w tym zakresie, to jej udzielam kierując się własnymi doświadczeniami, a nie opiniami z Fragry.
@kris1111 No i super. I elegancko. Dzięki.
@Koneser a bardzo proszem
@Koneser jak dopiero zaczynasz polecam zainteresowanie się markami afnan, rasasi i al haramain. Od razu odpuść sobie armafa - mimo dobrych opinii robią straszne chemole
Zaloguj się aby komentować