Komentarze (3)
Co by nie powiedzieć, to jest bardzo typowy problem, dotyczący nie tylko sfery komputerowej.
Czy osoby zajmujące się odśnieżaniem dróg powinny trzymać tylu pracowników i sprzętu, żeby można było natychmiastowo odśnieżyć wszystkie drogi przy gigantycznych opadach? Ale co z nimi zrobić, gdy sytuacja jest normalna/umiarkowana? W sklepach przy wyprzedażach też jest tłok, ale nie uzasadnia to budowy większych budynków.
W ciągu całego roku serwery ministerstwa finansów na pewno są wystarczające, a może nawet mają zapas mocy. Gdyby trzymali serwery gotowe obsłużyć gigantyczny ruch powstający 15 lutego, przez resztę roku by mieli niepotrzebnie duże koszty. Jest pewnie opcja dokupienia dodatkowej mocy obliczeniowej na czas największego ruchu, ale pytanie czy taki koszt byłby uzasadniony (zakup, przygotowanie, testowanie po dołączeniu i odłączeniu serwerów...).
@shiranai a może wystarczyło by wynająć na ten okres serwery a nie utrzymywać ich cały rok?
Ale zgadzam się z twoją opinią.
@shiranai słowo klucz - loadbalancer. Ja poczekam sobie na spokojnie i złożę PIT w marcu. Bez spiny, bez przepychania się.
Zaloguj się aby komentować