Obecnie może z 10-20 % wyborców aktualnego rządu ma jaja przyznać się, że oni są po prostu do dupy, że okłamali ludzi, dymają młodych, że zawodzą i też uprawiają propagandę i że to całe towarzystwo po 89 roku, kto by nie rządził, jest siebie warte i w sumie ssało mleko z jednego cyca (AWS - solidarność). Grupa leśnych dziadków, co się podzieliła na 2-3 obozy, grzeje polaczków tematami światopoglądowymi, żeby się żarli, a w ich rządach nie widać w sumie za wiele różnic. Hajs się kręci, władza jest, reszta w dupie.
Najgorsze jest to, że sami dajecie się segregować. Jak ktoś ma jakieś poglądy, to z automatu trzeba go szufladkować - konfiarz, platfus, pisowiec i tak dalej. Niezłego mindfucka większość miałaby poznając np mojego ojca, co jest starą konserwą i turbo katolikiem, a głosuje od lat głównie na PO lub PSL, w zależności od kandydata, któremu zaufa. A raz głosował nawet na kandydata PiS w wyborach samorządowych i to nie z powodów światopoglądowych, a jego pracy na rzecz lokalnych inicjatyw.
Partie polityczne to tylko narzędzia. Oni mają dbać o interesy obywateli. I tylko z tego mają być rozliczani. Ja sobie mogę głosować na Konfę czy Trzecią Drogę, ale jak mnie wkurwią lub zawiodą, to elo, nie ma sentymentów, bo co mnie obchodzi los partii?
A Polacy przeciwnie. Wierni jak psy swoim panom. Najgorsze jest to, że jak się przeciwstawisz idei partyjniactwa i lizaniu stóp ich guru, to cię wyzwą od symetrystów xD
#polityka #bekazpodludzi #bekazpisu #bekazpo #bekazkonfederacji #bekazlewactwa