Pół roku temu rozstaliśmy się po wielu latach z dziewczyną. Wiecie co mnie najbardziej irytuje? Że teraz mam naprawdę wolną rękę, koledzy wyrywają mnie na imprezy, chodzę w fajne miejsca, rozwijam znajomości (najczęściej ze znajomymi przyjaciół, z którymi wcześniej sporadycznie gadałem przy okazji) i tak dalej. Mam ludzi wokół siebie. Mam naprawdę opcję się fajnie pobawić. Przeżyłem przez ten czas wiele fajnych chwil, ciągle jakieś wypady: a to do innego miasta, a to kajaki, a to impreza, a to wyprawy rowerowe. Poza tym, przez ten okres byłem na randkach z 3 dziewczynami, nie mam problemu podejść, zagadać, potańczyć i się umówić.

A jednak problem jest taki, że podświadomie szukam kogoś, z kim mógłbym fajnie spędzić czas, pogadać, posiedzieć nad jeziorem na kocu i wypić piwo, pośmiać się i tak dalej. W ogóle nie mam parcia na przelotne znajomości. Dlatego w sumie wszystkie 3 z którymi randkowałem, odpuściłem, bo czułem, że po prostu nie chcę tych znajomości kontynuować, bo to nie to.

Nie tęsknię za byłą, w ostatnim roku były między nami różnice nie do pogodzenia, poza nie pasowały mi jej pewne cechy charakteru, z wiekiem ona też się zmieniła, doszło sporo toksycznych zachowań, zdziadziała. Mam 27 lat i najbardziej tęsknię za tym co było lata temu, kiedy byłem młodszy - beztroska. Tyle, że mam na tyle zycie ogarnięte, że moge sobie na nia pozwolic (dziele duzy, pietrowy dom na pol z rodzicami, nie mam kredytu, mam prace). Szukam teraz w dziewczynach takich cech charakteru, których brakowało mojej ex

-pewność siebie
-luz (to jest ważne, moja ex często się spinała, podczas seksu, stresowych sytuacji, trzymała się długo na dystans, zanim komus zaufała)
-optymizm
-dystans do siebie, cięty żart
-spontaniczność
-otwartość na wyzwania, otwarta głowa na marzenia i dalekoidące plany (dla ex jedyne plany idące do pół roku do przodu to jedynie zalozenie rodziny "kiedyś" xd)

No i jestem wkurwiony na siebie. Teoretycznie mógłbym teraz dymać co popadnie, a chciałbym mieć koleżankę. Tylko koleżankę, bez żadnej presji na to co dalej. Kobiece towarzystwo. Po prostu samo spędzanie czasu z chłopami i ew. ich dziewczynami to gejoza XD No i koniecznie musi być inna od mojej byłej. Jedna mi ja mocno przypominała pod kątem negatywnych cech (zorganizowanie jak w zegarku, brak spontaniczności, brak umiejętności planowania czasu wolnego), to szybko się wymigałem od znajomosci, choc dupeczka byla 8/10.

#blackpill #seks #randki #zwiazki #p0lka #rozowepaski #gownowpis #przemyslenia
tomwolf

@Lopez_ chłopie, przeczytałem całość, żeby pod koniec zobaczyć to: "Po prostu samo spędzanie czasu z chłopami i ew. ich dziewczynami to gejoza XD". Tak traktujesz swoich przyjaciół/dobrych znajomych? Nie ładnie, mentalna gimbaza z Twojej strony... A babe znajdziesz, daj sobie trochę czasu

Lopez_

@tomwolf Nie umiesz wyczuć, co jest napisane żartobliwie? Chciałem dać do zrozumienia, że potrzebowałbym też kobiecego towarzystwa, a tu sobie zażartowałem, że gejoza. Spotykamy się minimum 2 razy w tygodniu i wiele rzeczy robimy razem, ale dla kogoś, kto był tyle lat w związku (moja ex też ich znała i czasem wychodzilismy razem, lub jak niektórzy z nich mieli dziewczynye tc), ale jednak duzo czasu spedzalem tez w damskim gronie (z ex, lub w towarzystwie par) i najnormalniej w swiecie moga mi te meskie wypady non stop tez troche znudzic na tyle, ze chcialbym miec jakas kolezanke, oprocz tego ze mam X lat tych samych przyjaciol. Rozumiesz? ;d

cebulaZrosolu

@Lopez_ to raczej normalne, że człowiek szuka drugiej połówki. Tak już działa ten świat. Po rozstaniu z tamtą wiesz już co Ci w kobietach przeszkadza i czego oczekujesz. Więc mozesz teraz się na tym skupić :)


To, że masz teraz ciekawe życie towarzyskie nie oznacza, że po poznaniu kogoś musi się to zmienić.


Ode mnie tylko polecę, żebyś szukał dziewczyny nie tylko jako druga połówkę ale też jak najlepszego ziomka. Ja tak mam (chociaż wiadomo, że nie zawsze jest wszystko na tip top, tak się nie da) i jestem zadowolony :)


Chociaż czasem można przegiąć w drugą stronę i zapomnieć, że ten Twój najlepszy ziomek to też twoja druga połówka :(

Lopez_

@cebulaZrosolu Z moja ex tak bylo, ze bylismy przyjaciolmi i znajomosc zaczela sie od kolezenstwa, ale generalnie najwiekszym problemem byl brak dystansu. Nie umiala spedzac czasu sama, nie umiala sama sobie go planowac, nie lubila spontanicznych wypadow. Generalnie dlatego szukam kogos, kto bedzie swiadomy samego siebie i nie bedzie potrzebowal byc prowadzony za reke i zadowalany, bo sam nie wie czego chce. Obie strony musza szanowac nawzajem swoj czas prywatny oraz miec pasje. Ja mam, a ex nie miala praktycznie zadnych zainteresowan.

cebulaZrosolu

@Lopez_ no to musisz znaleźć taką która Ci podpasuje :D

michal-g-1

@Lopez_ masz fajne, zdrowe podejście do tego jak powinien wyglądać związek i z takim nastawieniem na pewno znajdziesz drugą połówkę. Jak nie za czwartym ani piątym, to za kolejnym razem


IMHO cechy o których piszesz mają laski po studiach/zawodzie w którym są niezależnie i dobrze zarabiają. A takie siedzą w robocie, zamiast imprezować;)

Lopez_

@michal-g-1 No i tu problem jest taki, że dla mnie najlepiej to jak laska nie zarabia za dużo, bo mam potrzebę bycia tym dominującym, głową rodziny i w ogóle i nie chciałbym zarabiać mniej xD W takim domu się wychowałem, że to mężczyzna zawsze zabezpieczał finansowo rodzinę i mi taki model odpowiada. Ale mam też skończone studia, pracę w swojej profesji jakby nie było + wiele pomysłów na przyszłość i nawet ludzi, z ktorymi mógłbym to robić, w dodatku najlepszych kumpli i to z kapitałem ($)

Belzebub

Kobiety to przeżytek zorganizuje ci schadzkę z @Acrivec i 2 problemy związkowe na Hejto załatwione za jednym zamachem. Po więcej porad matrymonialnych zapraszam na priv polecam

Lopez_

@Belzebub Przecież to cieplak jakiś, chłop z chłopem to robił, ja nie gej, pozdrawiam

Belzebub

@Lopez_ ale ty wybredny… to co do twojego postu - musisz szukać żeby znaleźć. Nie wszystko wydaje się takim jakie jest - czasami też spokojniejsza kobieta jest lepsza niż nadpobudliwa i mimo wszystko myślę,że będąc z kimś zbieżnym pod względem charakteru może z tego wyniknąć więcej złego niż dobrego. Na początku będzie fajnie? Na początku zawsze jest fajnie ale jak przyjdzie zamieszkać razem albo ogarnąć coś poważnego to różnie może być. Zachorujesz a ona stwierdzi - zdziadziałeś a ja jestem piękna i młoda i będę szaleć a nie siedzieć z Tobą na dupie i ci usługiwać.

Dudleus

jej pewne cechy charakteru, z wiekiem ona też się zmieniła, doszło sporo toksycznych zachowań, zdziadziała

Kobiety dorastają z wiekiem i z szalejących imprezowiczek w silne niezależne business women, nie mające czasu na beztroskę.


jedyne plany idące do pół roku do przodu to jedynie zalozenie rodziny "kiedyś

Tego zarzutu nie rozumiem, świat zmienia się obecnie bardzo dynamicznie, nie przewidzisz tego jak będzie. Dla mnie takie planowanie jest na plus. Sam byś sobie wcześniej zaplanował, że chcesz z nią rodzinę nie wiadomo co a teraz byś żałował bo się rozstaliście.


Jak masz swój typ ukierunkowany to się zastanów gdzie takie osoby bywają i tam szukaj. Chociaż dla mnie spontaniczność i daleko idące plany się wykluczają wzajemnie.

Lopez_

@Dudleus Spontaniczność mam na myśli spędzanie czasu wolnego, jakieś inicjatywy, pomysłowość, otwartość, chęci do działania.


Daleko idące plany - finansowo. Różne cele w stylu: kiedyś zrobimy dom w taki i taki sposób, ogarniemy to i to, zainwestujemy w to i to, marzę by mieć domek letniskowy nad jeziorem i zastanówmy się jak to zrobić i na kiedy to realne, generalnie rozmowa o marzeniach, posiadanie planów na przyszłość, oczywicie też rodzina. Np jak się dziecko wychowuje, to też już jakieś zaplanowanie w jaki sposób będziemy podchodzić do wychowania, jakie wprowadzimy zasady, na co go ukierunkujemy jak poznamy jego umiejętności i talenty (oczywiście wybór finalnie jest jego)

Belzebub

@Lopez_ czyli jesteś zwolennikiem pierdolenia o Szopenie i planowania bez żadnych żadnych danych xD

Lopez_

@Belzebub Można planować z danymi, dlaczego nie? Po co się przypierdalasz dla zasady? Chodzi mi o plany na plany na lata. Oczywiscie, ze lepiej robic to z danymi i wyznaczac sobie po drodze male kroki, ale niektorzy w ogole nie chca wybiegac tydzien naprzod

Dudleus

@Lopez_ to też takie gadanie bez pokrycia. Domek nad jeziorem fajna sprawa, trzeba kupić.

Dziecka też sobie nie zaplanujesz tak jak chcesz, ale przekonasz się o tym gdy już będziesz miał. Nie wiadomo jaki charakter dziecku się wylosuje lub czy chore nie będzie.

Lopez_

@Dudleus no tak, czyli nie ma w ogole co planowac, marzyc i wybiegac w przyszlosc, tylko zyc zyciem codziennym jak szary polak xD

Belzebub

@Lopez_ a szary Polak myślisz,że nie planuje? Ktoś po prostu twardo stąpa po ziemi i to nie znaczy,że miałbyś być lepszy bo ci się wydaje,że masz jakikolwiek plan xD fakt warto mieć jakąś swoją wizję na życie ale nie wszystko jesteś w stanie zaplanować po prostu a wiele planów ulegnie dezaktualizacji. Ludzie żyją i pewnego dnia stwierdzają to jest właściwy moment na dziecko a nie robią dzieciaka bo zaplanowali,że w maju 2137r będzie zapłodnienie i się urodzi może w sylwestra

Dudleus

@Lopez_ w sumie tak jak @Belzebub napisał, nie wiem co dodać.

Dla mnie to szczególnie z tymi dziećmi jak patrzę na siebie i swoją rodzinę, to naprawdę się nie zaplanuje im życia, chyba, że mas się kontakty i jest się zamożnym.

Lopez_

@Belzebub no i okej, a to nie warto miec marzen i onich mowic?Xd

Belzebub

@Lopez_ marzenia to nie są plany. Można planować spełnienie marzeń ale efekty wyjdą w praniu

Zaloguj się aby komentować