Alkohol, tak samo jak i inne uzywki nie sa problemem, problmem zawsze jesteście wy, jako uzytkownik każdy z nas jest dorosly i ponosi odpowiedzialnosc za swoje czyny, i od pilnowania was nie powinny byc instytucje tylko wy sami
Tsk więc moje drogie najebusy w zawieszeniu to nie wina alkoholu, namawiajacych kolegów czy latwej dostępności, tylko wasza, to wy jestescie winni
Jednak mozna spokojnie zauwazyc ze nie kazdy "ex" najebuds prowadzi otwarta krucjata z pijacymi, sa tacy ktorzy wiedzą ze problem byl w nich i nie chca sie innym wpierdalac ze swoimi brudnymi butami w zycie
Osobiscie od 2 miesiecy nie pije, nie bede pic jeszcze z 2 bo jestem na diecie a jak dieta to twardo
Jednak do lba by mi nie przyszło aby mowic innym zeby nie pili w moim towarzystwie, bo uwaga
Jezeli nie pijesz, ale masz problem z tym ze inni dookola piją to poprostu dalej masz problem z alkoholem
Teraz jak juz to wysrałem mozecir mi pisac jak bardzo nie mam racji a alkohol to zlo bo was najebany ojciec w domu kablem napierdalał, mojego nigdy nie widzialem najebanego bo to odpowiedzialny dorosly czlowiek a nie ludzka popluczyna
#alkoholizm #alkohol #wysryw #jebacalkoholikow
@Sweet_acc_pr0sa
Poczytaj program 12 kroków. Bardzo ładnie rzuca cień na zachowanie nawroconych alkoholików
@Sweet_acc_pr0sa Wczoraj się urodziłeś? Napisałeś oczywistą rzecz a zachowujesz się jak byś odkrył Amerykę xD
@mrmydlo musialem wysrac lekki wkurw pokierowany banda zjeboe ktorzy im przyklaskuja
Niestety uzależnienienia nie działają tak jak sobie to wyobrażają ludzie, którzy nałogów nie posiadają.
Twój wywód przypomina mi trochę słynny tekst "Nie mają chleba? To niech jedzą ciastka"
@Sweet_acc_pr0sa pełna zgoda z tym że nawróceni potrafią przeginać w drugą stronę i wszędzie będą walić te swoje kazania jaki to alko jest zły i podstępny, wkurwiajac wszystkich dookoła.
Jednakże myślę że powinieneś mieć więcej obiektywizmu co do tych którzy tak smeca że im niedobrze od picia.
Picie nałogowe z czegoś wynika, picie jest jak chowanie głowy w piasek udając że problemu nie ma a on tylko coraz bardziej rośnie i kiedy człowiek wyciąga tą głowę to coraz bardziej chce ja znowu schować.
Jeśli masz te szczęście że nie mierzysz się z problemami które Ciebie przerastają albo są nierozwiązywalne to ciesz się podwójnie i na zdrowie xD.
@Sweet_acc_pr0sa Jest takie zjawisko, które nazywa się "gorliwość neofity" i dotyczy nie tylko alkoholu, ale również czegokolwiek innego. Niektórzy ludzie wkręcają się w coś (najczęściej po robieniu czegoś przeciwnego równie intensywnie, bo taki mają charakter, że nie znają umiaru w niczym) i próbują ewangelizować wszystkich naokoło.
Typowe - ćpanie, alkohol bez umiaru -> abstynent któremu przeszkadza każdy kto wypije choć jedno piwo raz na miesiąc
Wpierdalanie całe życie bez umiaru, spora nadwaga -> keto świr, zjesz przy nim batonika to się nasłuchasz jakie to niezdrowe
W młodości mordował, gwałcił i palił -> fundował kościoły, klasztory, modlił się leżąc krzyżem, za brak zachowania postu kazał ucinać języki poddanym
@Sweet_acc_pr0sa Widzę specjalista od uzależnień xD Gardzę po stokroć takim podejściem do drugiego człowieka.
@piksel169 gardzisz nazywania najebusow najebusami i zwróceniem im uwage ze jezeli maja problrm to niech sie nim zajmabi zamkną morde i nie robią z siebie swietych/pokrzywdzonych? XD
To slabo masz, ja np gardze ludźmi ktorzy chca narzucac swoja wole innym jakkolwiek głupia badz tez madra by ona nie byla
@Sweet_acc_pr0sa Nie najebusów, tylko ludzi cierpiących na alkoholizm, jedną z najgorszych chorób toczących nasze społeczeństwo. Z takim brakiem pokory szybko wrócisz do tego, na co, z tego co widać, zasługujesz.
@piksel169 do tego na co z tego czego
Jakasz sie chlopie w internecie, a najebusy sa mi wszystko jedno, moga pic moga ni pic, ich sprawa tak dlugo jak nie będą próbowali umoralniac wszystki dookola
Nie zrozumiałeś sedna mojej wypowiedzi
@Sweet_acc_pr0sa Zrozumiałem bardzo dobrze, a jedyną formą, w jakiej umiesz mi odpowiedzieć, to ad personam, bezczelnie mnie przedrzeźniając, nijak odnosząc się merytorycznie do moich argumentów. Kompletnie nie rozumiesz problemu alkoholizmu, obnosząc się z własnymi obrzydliwymi teoriami.
Także spierdalaj, nie będę rozmawiał z takim kimś jak ty.
@piksel169 oczywiście ze go nie rozumiem bo alkoholizm jest w glowie a nigdy nie nalezalem do ludzi slabych psychhicznie, nie otaczam sie takim to i problem alkoholizmu ni3 dotyczy ani mnie ani moich bliskicj
@Sweet_acc_pr0sa No więc wygląda na to, że jesteś typowym ignorantem, który próbuje pouczać innych w sprawach o których nie ma pojęcia. "Ja nie mam problemu, więc problem nie istnieje".
@Basement-Chad sorki, ale umiesz czytac ze zrozumieniem? Nikt nie twierdzi, ze problem nie istnieje. Istnieje, ale to nie alkohol jest problemem tylko slabosc tych, ktorzy sie od niego uzaleznili. Wina jest tylko i wylacznie ich. I problem pojawia sie kiedy byli alkoholicy probuja moralizowac i straszyc innych, ktorzy korzystaja z alkoholu w normalny, cywilizowany sposob. Kumasz?
@Pirazy Kumam ale się z tym nie zgadzam. W ten sposób można sprowadzić każdy ludzki problem do poziomu absurdu. Nikt oczywiście nie wyleczy alkoholika wbrew jego woli i bez jego udzialu. Ale samo uzależnienie to nie jest kwestia wolnego wyboru. Nikt nie rodzi się alkoholikiem.
Uzależnienie to nieodwracalna choroba mózgu, która rozwija się powoli i uzależniony przeważnie w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, że coś jest nie w porządku. Alkoholicy prędzej uwierzą w najbardziej idiotyczne teorie niż przyznają się do tego, że nie panują nad własnym życiem.
Moim zdaniem główny problem polega na tym, że jako społeczeństwo nie potrafimy się przyznać do tego, że alkohol to niebezpieczny narkotyk - szczególnie dla ludzi o słabszej psychice czy podatności na uzależnienia. To, że większośc ludzi potrafi korzystać z tej używki w sposób odpowiedzialny, nie znaczy, że jest ona w pełni bezpieczna. O ile w przypadku np. heroiny wszyscy wiemy, że to niezbyt dobre hobby, to alkohol jest całkowicie bagatelizowany. Jeśli ktoś decyduje się na zażywanie heroiny to można powiedzieć, że zrobił to na własne życzenie, wbrew ostrzeżeniom i z pełną świadomościa konsekwencji. W przypadku alkoholu sprawa nie jest taka prosta, bo jest to używka, która jest po prostu elementem kultury, budzi pozytywne skojarzenia, jest powszechnie akceptowana i na dodatek reklamowana.
@Basement-Chad
Ale samo uzależnienie to nie jest kwestia wolnego wyboru. Nikt nie rodzi się alkoholikiem.
Uzależnienie to nieodwracalna choroba mózgu, która rozwija się powoli i uzależniony przeważnie w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, że coś jest nie w porządku. Alkoholicy prędzej uwierzą w najbardziej idiotyczne teorie niż przyznają się do tego, że nie panują nad własnym życiem.
Czyli właśnie sie z nami zgodziłeś, q omawiany powyzej problem pojawia sie kiedy tacy wlasnie ludzie ockna sie z marazmu i nagle zrzucają cala wine na alkohol/cpanie/hazard wrzuc sobie co chcesz i staraja sie to demonizowac wszystkim dookola bo sami sobie dalej nie radzą i jest to dla nich jedyne rozwiązanie tworzenie otoczki czegoś diabolicznie zlegoz aby tylko nie przyznać ze od poczatku to oni byli problemem
@Sweet_acc_pr0sa Ja myślę, że znowu tutaj generalizujesz i starasz się wpychać wszystkich ludzi, którzy ośmielają siekrytykować narodową kulturę chlania, do jednej ramki, którą sobie wymyśliłeś na podstawie jakiejś swojej obserwacji. Ludzie nie są identyczni, każdy ma swoja historię.
Można oczywiście powiedzieć, że każdy kto wpadł w uzależnienie sam jest sobie winien. Ale to znowu jest uproszczenie skomplikowanego problemu do poziomu banału. Mieszkamy w kraju w którym dzieci od małego uczestniczą w libacjach, zwanych potocznie "imprezami rodzinnymi", codziennie obserwują swoich pijanych rodziców, wujków, ciotki, starsze rodzeństwo. Z telewizora, z internetu i z bilbordów uśmiechnięci celebryci reklamują piwo jako idealny sposób na spędzenie wolnego czasu z przyjaciółmi. Często pierwszy kontakt z alkoholem mają już 14-latkowie, którzy w ten sposób chcą naśladować dorosłych i zbudować swoja pozycję w grupie rówieśników. Rodzice rzadko w ogóle się tym przejmują. Często i gęsto zdarza się, że poważne problemy z uzależnieniami mają już 20-latkowie. Czy można winić dziecko za to, że rodzice i społeczeństwo nie potrafili ochronić go przez zagrożeniami?
@Basement-Chad nie mozns winic dziecka, nalezy winic rodziców
@Sweet_acc_pr0sa To dziecko kiedyś dorasta. I w dorosłość wchodzi już jako człowiek z uzależnieniami, posiadający patologiczne wzorce, niepotrafiacy radzić sobie z problemami i emocjami. I to nie był jego świadomy wybór i decyzja. To nie jest tak, że 30 letni absytnent wpada nagle na pomysł, że trzeba wreszcie spróbować alkoholu i postanawia regularnie pić.
Najczęściej masz człowieka który pije od 16 roku życia. Najpierw w tajemnicy przed rodzicami, potem od 18 roku życia oficjalnie i legalnie. Pije przez liceum, na studiach w akademiku sie rozpędza. I nawet nie wie, że coś robi źle, bo piją wszyscy. Dopiero w wieku lat 30-40 okazuje się, że jest psychicznym wrakiem, który nie potrafi poradzić sobie z własnym życiem, bo najzwyczajniej w świecie jego mózg nie potrafi poprawnie funkcjonować na trzeźwo. Powiedzenie, że sam sobie na to zasłużył, bo nikt nie kazał mu pić, to bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące generalizowanie. A co więcej, takie spłycanie problemu w ogóle nie przybliża do jego rozwiązania. Bo problemem nie jest tutaj "brak silnej woli" tylko społeczna normalizacja patologii i przekazywanie jej z pokolenia na pokolenie.
Szacuje się, że ponad milion dzieci w naszym kraju żyje w rodzinach z problemem alkoholowym. Spożycie alkoholu per capitia to prawie 10l. Jeśli odliczy się od tego niecałe 20% abstynentów i 15% nieletnich to mamy juz 15l na każdego pijącego. Daje to średnio ekwiwalent 0,5l butelki wódki tygodniowo.
@Basement-Chad multum dzieci z pato rodzin wyrasta na normalnych ludzi bo ma w sobie chec wyrwania sie z gowna, przestan usprawiedliwiać wszystkich z wszystkiego,
@Sweet_acc_pr0sa Co rozumiesz pod pojęciem "multum"? Dysponujesz jakaś statystyką? Bo statystki są takie, że w Polsce uzależnionych od alkoholu jest 700-900 tysięcy osób. Kolejne 2 miliony go nadużywa.
Domyślam się, że jesteś jedynym z tych mędrców, którzy chorym na depresję zalecają jogging, a cierpiącym na zespół DDA pozytywne afirmacje.
@Basement-Chad dalrj mijasz sie s omawianym problemem bo myslisz ze jestes najmadrsejszy bos empatyczny bla bla bla
A omawiamy zupelnie inny problem
Zarowno alkusom jak i ludzia w depresji zalecal bym sie leczyc
Ja mam problem z tymi nawroconymi alkusami, ktorzy chca umoralniac caly wszechświat zamiast pogodzić sie z tym ze to oni sa alkusami
@Basement-Chad czyli Ty tez twierdzisz, ze w Polsce jest "przymus chlania" i wracamy do punktu wyjscia. Juz od ponad 10 lat nikt na nikogo krzywo nie patrzy gdy odmawia alkoholu, nie ma juz spolecznego przyzwolenia i popierania chlania z kazdej byle okazji a i sami ludzie nie siegaja juz tak chetnie po alkohol. Wiec albo obracasz sie w chujowym towarzystwie albo jestes ignorantem. Nawet w statystykach spozywanego alkoholu Polska jest juz gdzies w polowie stawki, czyli jest tu pod tym wzgledem "przecietnie" lub jakbym ja to nazwal "normalnie"
@Sweet_acc_pr0sa Rozumiem, że nawrócone alkusy moralizujace innych ludzi mogą być denerwujące, szczególnie dla kogoś kto uważa, że odurza się alkoholem w sposób odpowiedzialny i bezpieczny.
Ale czemu masz z nimi problem to już nie rozumiem. W końcu oni swoim gadaniem nikomu krzywdy nie czynią. Jeśli przez takie gadanie, ktoś ograniczy picie to tylko lepiej dla niego.
Ja mam za to problem z ludźmi którzy picie promują. Bo to oni są współodpowiedzialni za miliony ludzkich dramatów.
@Pirazy To, że mamy mniej alkoholików niż w Rosji, nie znaczy, że jest normalnie. W Polsce nadal mamy milony ludzi którzy codziennie na śniadanie wypijają małpkę.
Reklamy piwa też mają się świetnie. Facebook jest cały zawalony reklamami alkoholu. Alkohol promują też celebryci na swoich kanałach.
@Basement-Chad problem mam z jak zaznaczyłem kolejnym, w tym wypadku 3 wpisem o tej samej tresci ktory demonizuje spozywanie alkoholu i warunkuje to "przymusem" "kultura chlania" a w momencie kiedy sie z nim nie zgadza uznaje ze jestem alkoholikiem i mnie wyzywa
Problem mam z hipokrytami, moralistami i zamordyzmem ktory od tych ludzi emanuje
@Basement-Chad sprawdz sobie te statystyki bo widze ze nie wiesz o czym piszesz
@Pirazy Przecież przytaczałem statystyki w tym wątku. Czytałeś?
@Basement-Chad tamtego watku nie sledze, w tym rzetelnych statystyk nie widze. Podsylam statystyke % uzaleznionych od alkoholu w krajach unii oraz swiata (polska ponizej sredniej)
@Pirazy Alkoholizm to poważny problem globalny. Wiem, że jesteśmy poniżej średniej europejskiej przynajmniej jeśli chodzi o spożycie per capitia. I bardzo dobrze. Natomiast to, że jesteśmy poniżej średniej nie powoduje, że problem nie istnieje i nie należy się nim przejmować.
Alkohol jest najczęstszą przyczyną zgonów na świecie (pośrednio i bezpośrednio). Szacuje się, że w Polsce z powodu używania alkoholu przedwcześnie umiera 12 tysięcy osób rocznie. To 6 razy więcej niż z powodu wypadków samochodowych.
Zobaczymy za pół roku czy tacy nawróceni
Zaloguj się aby komentować