#poezja

i kolejny wiersz mojego przyjaciela.

BALLADKA O KAPTURKU BABUNI I OGÓRKU

A kto to tam po lesie
w koszyczku winko niesie?
Warzywka, słoik z zupcią,
figlarnie kręcąc pupcią?

Kapturek, w złotych lokach
czerwony i w podskokach.
Nad trawką. Nad badylkiem.
Hop hop! Trop w trop, za wilkiem.

W ustronne biegną gaje.
Aż raptem wilk przystaje,
wystawia ogon z krzaka.
Czy to zabawa taka?

Ach, wstrętny wilkołaku!
Tyś nie wart funta kłaków.
Dałeś się uwieść gapci.
Już nie odwiedzisz babci.

A babcia grzeje kapcie.
Na wilka miała chrapcię.
Już nie ma na co liczyć.
Więc może pan leśniczy?

Lecz jego, w głąb dąbrowy,
zaciągnął pan gejowy.
I przekabacił sprytnie.
A babcia w oknie kwitnie.

W radiu "Besame mucho".
Basista - pucio pucio.
Przemija wiosny chwilka.
Leśnika ani wilka.

Żeby choć tak pół dilda!
Wzdycha babunia Hilda.
Znów spóźnia się kurwiszon.
Gdzie winko? Gdzie korniszon?

Ostatni, lekką ręką,
skroiła całkiem cienko.
Ach, zgubna pedanteria!
Mizeria i histeria.

/Adma Gwara/

grafika: moja, znaczy moja
f52442df-aeb8-4071-a044-d1caf91a41ca
Acrivec

@em-te myślałem że to mapa śródziemia

DiscoKhan

@em-te co ja tutaj będę wyszukane komentarze wstawiać:


Mnie śmieszy xd

em-te

@DiscoKhan i tak miało być. brawo

CzosnkowySmok

@em-te ja mam lekki niedosyt, jakby ta historia była nie dokończona. Ale fajne

Byk

Tylko skarbu brak, chyba że to jest sklep z ogórkami.

em-te

@Byk to chyba oczywiste

Zaloguj się aby komentować