@ciemek Sąsiadów bym popytał. Jak to jakaś wieś, to w sklepie zagadał czy wiedzą.
Podpytaj okolicznych sąsiadów albo wrzuć posta na lokalnych facebookach.
Tylko sąsiedzi. Moze niekoniecznie ci brzposredni ale plus jest taki, ze najszybciej ci powiedzą jak coś będzie nie tak z działką... na przykład kilku właścicieli-widmo do spłacenia.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu zgadzam się w 100% zawsze tak robię, ostatnio chciałem kupić dom kostkę popytałem po sąsiadach i stanowczo mi go wybili z głowy xD
@Sweet_acc_pr0sa hah fajnie że ludzie wiedzą i zazwyczaj się dzielą to jest super
@Sweet_acc_pr0sa jak przeszło 2 dekady temu tata szukał domu, żeby się wynieść z mieszkania w bloku to też jako mały szczyl chodziłem na takie przepytki i trafiliśmy na to samo. Super działka. Duża, przestronna i praktycznie na planie idealnego prostokąta, żadnych jakichś nieustawnych kanciaków z każdej strony, gdzie nawet nic nie posadzisz. Ekstra spokojna okolica na bocznej drodze, dobrze odgrodzona od głównej drogi innymi zabudowaniami i zielenią. Dociągnięty prąd, gaz, woda i kanalizacja- wszystko na miejscu. A do tego 3 markety w takiej bliskości, że 5 minut rowerkiem. No miejscówka idealna, w sumie poza małą 1 stertą jakichś cegieł pamietających czasy faraona to wystarczy skosić tę trawę i będzie cacy, nawet cena nie była zabójcza.
No i tak chodziliśmy, sprawdzaliśmy po pośrednikach, ogłoszenia też wszystkie legitne, tata już prawie był przekonany, już jak to się mówi- witał się z gąską, w końcu stwierdził jednego dnia "młody, nie ma co przeciągać, jest ładna pogoda, wsiadamy na koło, pojedziemy zrobić wywiad środowiskowy". Przyjeżdżamy, akurat 2 domy dalej przy domu robił 1 gość, przywitaliśmy się, "nie, nie jesteśmy jehowi, my tylko w sprawie tej działki tu o chcieliśmy się dopytać tak bardziej prywatnie". Nooooo i się rozwiązał worek z gównem. Jak gość zaczął opowiadać, żeby stamtąd uciekać i nawet nie próbować się z gościem kontaktować, chyba że chcemy się dorobić problemu na lata. Czemu? Ano bo typ od lat robi ten sam szwindel, gdzie próbuje sprzedać działkę jako jedyny właściciel, a potem przychodzi do podpisania papierów i okazuje się, że poza nim prawa do tej działki ma jeszcze jego 3 braci, których trzeba spłacić, ale... żaden nie chce nic z tym zrobić, więc ty zostajesz w rozkroku z kupioną-ale-nie-twoja działką. Jak usłyszeliśmy, że każdego, kto chce się z tego potem wycofać typ ciąga po sądach za "narażenie na straty" to nawet nie pytaliśmy jakim cudem takie ogłoszenie u pośredników się pojawiło i tak długo wisiało, tylko grzecznie podziękowaliśmy za uratowanie nam dupy, życzyliśmy miłego dnia i się stamtąd zawinęliśmy.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu @NiebieskiSzpadelNihilizmu ototot xD ja sie dowiedzialem ze ta kostka byla budowana tak chujowo ze pewnie teraz trzeba ja rozebrac w pizdu xD a 500k za sama dzialke to mnie bog nie opuscil xD
A właściciel w ogóle chce ją sprzedać? xD
@starszy_mechanik OP will make him offer he can't refuse
@starszy_mechanik jeszcze nie wie, ze chce
idź do sołtysa czy wójta, w zależności od wichury
@ciemek są strony na których możesz sprawdzić księgę wieczystą po numerze działki. Nielegalne ale są.
Zaloguj się aby komentować