Komentarze (7)
podatki z definicji są siłą zabierane bezsilnym i rozdysponowywane przez władających, nic się nie zmieniło od czasów dziesięciny, wrzucanie papierka z krzyżykiem do pudełeczka co pare lat tego zbójeckiego procederu nie legitymizuje wbrew popularnej opinii
@5tgbnhy6 Tylko potocznie bo w systemie samo obrony skoro ktoś zarabia malutko to i pracuje malutko wydajnie i dalej jest kibel.
@ObserwatorGospodarczy Zawsze mnie ciekawiło, czemu opodatkowują wszystkim, żeby potem wspierać biedniejszych dokładając więcej bogatszym. Czy nie lepiej wprowadzić odpowiednie kwoty wolne od podatku by chronić uboższych?
@bori zawsze jest ten sam problem moralny: dlaczego ktos kto oddaje 5 tys w podatkach ma finansowac kogos kto nie zarabia nic? czy 500+ (800?) nie powinno byc ulga podatkowa?
promujmy umiejetnosci i zaradnosc oraz chronmy rzeczywiscie potrzebujacych. a robimy dokladnie odwrotnie-ktos, kto aspiruje na wiecej zderzy sie ze skarbowka, zusem i w zasadzie nic nie dostaje w zamian. pieprzone nieroby beda pracowac na czarno, zgarnac dotacje na wegiel itd i sa nawaleni przed 12.
juz nawet nie mowie ze "bogaty" to wg wielu ten, ktory zarabia ponad srednia krajowa a ci prawdziwie bogaci oficjalnie nie maja przychodow a majatek jest na zone
Przestancie codziennie pic latte i jesc awokado. Odmieni to wasze zycie.
Ale nic sie z tym nie zrobi. Bogaty ma mnostwo mozliwosci jak nie placic podatkow, ktore biednemu sie nie oplacaja bo nie zrobisz spolki w raju podatkowym dla oszczednosci podatkowej 1000zl rocznie. A dla miliona czy nawet 100 000zl juz tak.
I tych możliwości nie ma jak usunac w naszym systemie gospodarczym.
Podatki były, będą i są dla biednych... nic tu odkrywczego nie ma. Bogaci są u władzy, więc nie zależy im na wyrównywaniu nierówności, wręcz przeciwnie. Takżę gra jest ustawiona...
Zaloguj się aby komentować