Po co ja dbam o swój wygląd? Po co co chwilę chodzę do barbera? Po co ja kupuje nowe ubrania, obuwie? Po co ja dbam o swoje zdrowie? Po co nie korzystam z używek? Po co ćwiczę, stosuję dietę i mam super ciało? Co z tego, że mam wiele hobby? Co z tego, że jestem samowystarczalny? Co z tego, ze potrafię sprzątać/gotować, jak i tak jestem przez kobiety traktowany jak gówno, bo jestem nieśmiałym introwertykiem?

Ostatnio w dzień dobry TVN zostałem uświadomiony, że to wszystko co robię, jest bez sensu. Dwie kobiety podały badania, że nieśmiali faceci, introwertycy nie są atrakcyjni dla wiekszości kobiet. Mogę się starać, a i tak nadal będę niewidoczny dla kobiet, bo nie jestem kurwa dynamicznym facetem.

A potem widzę facetów i mężów swoich rówieśników czy znajomych, którzy w połowie nie wyglądają tak jak Ja, nie ćwiczą, nadużywają różnych używek. Nawet nie potrafią gotować czy wstawić prania, a i tak mają partnerki. I potem weź normalnie żyj i pracuj z taką kurwa świadomością. I takie to już jest życie....

Pierdolę to wszystko.
#samotnosc #depresja #rozowepaski
Half_NEET_Half_Amazing

@azovek 

a pan to od wczoraj na tej planecie?

im szybciej to zaakceptujesz tym lepiej

dziwie się ludziom co na piedestale stawiają tzipę

azovek

@Half_NEET_Half_Amazing to nie jest stawianie cipy na peidestale. Nie wiem nawet gdzie Ty tutaj takie coś zauważyłeś.

Half_NEET_Half_Amazing

@azovek 

pierwsze 4 linijki bro

poświęcasz masę czasu i siły bo postawiłeś sobie to i owo za cel

watss

masz za duże parcie na związek,

kobieta nie rozwiązuje wszyatkich problemów


PS Może jakieś koła zainteresowań masz w okolicy, gdzie mógłbyś zaprzyjaźnić się z nowymi ludźmi?

azovek

@watss wiele ludzi zapoznałem na basenie i siłowni. Problem jest taki, że nie ma tak praktycznie kobiet, a jak są to już pozajmowane. Już pomijam, że nie są to miejsca na poznawanie ludzi.


Sam bym nie chciałbyć podrywany na siłowni, bo nie po to idę na siłownię, aby z kimś flirtować

moll

@azovek nie jesteś przez nie traktowany jak gówno, tylko zwyczajnie im obojętny... to jednak różnica

azovek

@moll Jestem obojętny, ale jeżeli chodzi o relacje miłosne, jestem dla nich nieatrakcyjny.

moll

@azovek bo aż bije od Ciebie frustracja.


Dbanie o siebie i swoją pozycję zawodową uważasz za element transakcyjny, cenny i wypracowany, ale... nie widzisz, by z drugiej strony było to docenione I odpłacone tak jakbyś sobie tego życzył.


Napiszę Ci to samo, co pisałam już wielokrotnie. Nie licz na to, że to co robisz dla siebie (dbanie, rozwój, kariera) zrobi wrażenie na każdej przypadkowej osobie. Nie zrobi, bo nikt z zewnątrz nie wie, ile na to musiałeś pracować, poświęcić czasu i wysiłku. To jest to co robisz dla siebie. Sam masz być z tego zadowolony. Dopiero gdy poczujesz się spełniony i usatysfakcjonowany sam sobą, przestaniesz ziąć zgorzkniałością i desperacją, masz szansę na zwrócenie na siebie uwagi

azovek

@moll 


bo aż bije od Ciebie frustracja.

No bije, bo przez 26 lat jestem sam, nigdy nikogo nie miałem i w tym kwestiach jestem na poziomie dziecka z podstawówki.


Dbanie o siebie i swoją pozycję zawodową uważasz za element transakcyjny, cenny i wypracowany, ale... nie widzisz, by z drugiej strony było to docenione I odpłacone tak jakbyś sobie tego życzył.

A to nie jest atrakcyjne,m że facet o siebie dba i jest samowystaczalny? Przecież w mojej pracy nawet się koleżanki dziwiły, że ja jako facet gotuję sobie sam, gdzie większość ich mężów i facetów tego nie robi.


Zresztą gdybym był mocno sflustrowany i zdesperowany, to bym dawno miał jakąś słabo wykształconą dziewczynę czy dzieciatą, o czym już tutaj pisałem na hejto.


Napiszę Ci to samo, co pisałam już wielokrotnie. Nie licz na to, że to co robisz dla siebie (dbanie, rozwój, kariera) zrobi wrażenie na każdej przypadkowej osobie. Nie zrobi, bo nikt z zewnątrz nie wie, ile na to musiałeś pracować, poświęcić czasu i wysiłku. To jest to co robisz dla siebie. Sam masz być z tego zadowolony. Dopiero gdy poczujesz się spełniony i usatysfakcjonowany sam sobą, przestaniesz ziąć zgorzkniałością i desperacją, masz szansę na zwrócenie na siebie uwagi

Nie wiem gdzie Ty żyjesz, ale status, wygląd i charakter, to są główne cechy na które patrzą kobiety, większość facetów też.

Ja jako osoba, która o siebie dba, oczekuję aby kobieta nie miała zbyt dużej nadwagi, a z wykształcenia, to oby pracowała i miała minimum maturę, to tyle. To są jakieś z kosmosu wymagania? Nie jestem jakimś oblechem, który oczekuje modelki, albo gościem bez matury, który oczekuje prawniczki.


Jestem usatysfakcjonowany ze swojej pracy, ze swojego wyglądu i z tego co mam, ale nadal nie mogę przeboleć, że jestem sam, gdzie mi nic nie brakuje.

moll

@azovek skoro nie możesz przeboleć i tak o tym mówisz, to bąbelek frustracji jest...


A jak się tak dziwią to poproś o umówienie z ogarniętą koleżanką jak jakąś mają. Łatwoej poznawać ludzi przez znajomych, przez zainteresowania i w sytuacjach nierandkowych.


Zapytam - masz tylko kolegów czy też koleżanki?

azovek

@moll 


A jak się tak dziwią to poproś o umówienie z ogarniętą koleżanką jak jakąś mają. Łatwoej poznawać ludzi przez znajomych, przez zainteresowania i w sytuacjach nierandkowych.


Znajoma zaproponowała mi swoją koleżankę.


Zapytam - masz tylko kolegów czy też koleżanki?

1 koleżanka, 4 znajomych, w tym 1 naprawdę bliski.

moll

@azovek skorzystaleś z propozycji tej znajomej?


Jesteś nieśmiały w ogóle czy tylko w określonych sytuacjach?

azovek

@moll No skorzystałem, tylko jak dowiedziałem się, że dziewczyna nie ma matury, to od razu do kosza. Zresztą ona sama mnie chciała, bo skończyła związek i sama o tym napisała do mojej koleżanki. No ale bądźmy poważni, która by nie chciała ogarniętego i wysportowanego faceta ze, świetnym ciałem, po studiach i z dobrą pracą, w sytuacji, gdzie szuka partnera?


Zresztą ja swojej koleżance przez nieśmiałośc kosza dałem, przez co do tej pory nie mogę przeboleć.


Jestem nieśmiały kiedy nie znam danej dziewczyny.

moll

@azovek czyli masz napompowane ego mimo wszystko xD


Jak koleżanka jest wolna to podbijaj, może Cię przygarnie

azovek

@moll XDDDDDDDD nie no tak, mam wybujałe ego.


Teraz postaw się w mojej sytuacji. Pochodzisz z wykształconej rodziny, jesteś atrakcyjna, masz super ciało bo ćwiczysz i trzymasz dietę, masz dobrą pracę, a znajomy proponuje tobie faceta, który jest bez studiów, robi za najniższą gdzieś na produkcji i ma piwny brzuch.


Już pisałem, nie jestem desperatem i mam swoją godność, aby nie wiązać się z takimi kobietami czy samotnymi matkami

moll

@azovek przedtem było że ona tylko matury nie ma. Podaleś to jako jedyny powód na nie, więc założyłam, że reszta grała z Twoimi wymaganiami

azovek

@moll Pisałem to już wiele razy, że potencjalna partnerka, powinna posiadać maturę i nie posiadać zbyt dużej nadwagi. Jeżeli dla kogoś to są wymagania wywalone w kosmos, to już nie moja wina.


Myślisz, że nie chciałym mieć atrakcyjnej i zadbanej dziewczyny tylko dlatego, bo maturę i pracuje gdzieś np. w pepco na kasie? Oczywiście, że bym chciał.

moll

@azovek ja nie piszę że to są wymagania wywalone w kosmos. Tylko chodzi o to, że jeśli nie znasz dziewczyny, a skreślasz przez brak matury to trochę kiepsko, bo czasami brak matury nie oznacza nieogaru i bycia głupią, tylko może sytuacja życiowa nie pozwoliła jej tak pokierować edukacją, żeby tą maturę mieć. I serio, czasami laska bez matury jest bardziej ogarnięta niż tysięczna absolwentka gównokierunku na studiach, która wyżej kasy w pepcko nie podskoczy.


Wartoścowanie ludzi po papierku jest tak samo płytkie jak po wadze i urodzie.

azovek

@moll No bo skreślam, bo mam swoją godność i pochodzę z wykształconej rodziny.


Tak, nie oznacza nieogaru, ale źle wygląda. Tyle w temacie. tak samo jak bycie grubym nie oznacza bycie głupim, ale źle to wygląa, gdzie jeden z partnerów jest zadbany, a drugi nie.


I serio, czasami laska bez matury jest bardziej ogarnięta niż tysięczna absolwentka gównokierunku na studiach, która wyżej kasy w pepcko nie podskoczy.

Oczywiście, że tak może być, ale są to marginalne przypadki. Skoro ktoś ,,głupi'' potrafił zdać maturę i skończył studia, a ten ,,mądry'' tego nie potrafił, to sobie sama na to odpowiedz

moll

@azovek spokorniej. Robisz się coraz bardziej bucowaty. Przestaje mnie dziwić że jesteś sam

azovek

@moll 


spokorniej. Robisz się coraz bardziej bucowaty. Przestaje mnie dziwić że jesteś sam


Ale masz jakieś argumenty, czy znowu mnie wyśmiejesz, napiszesz coś o napompowanym ego, że śmię mieć wymagania co do partnerki i nie daję szansy dziewczynie bez matury?


Patrząc co Ty i część osób tutaj wypisuje, to albo sami nie macie matury/wyższego wykształćenia i was zabolało, że ktoś może mieć wymagania w postaci posiadania MATURY. To już nie moja wina.

moll

@azovek mam maturę i 3 fakultety. I co teraz? Zrobiłam INiB, archiwistykę i informatykę

azovek

@moll no i nic, więc dlaczego tak bardzo zabolało cię, że nie chcę kobiety, która nie ma matury?

Ty też masz swoje jakieś wymagania co do partnerów i mi guzik do tego.

moll

@azovek wiesz. Ja swoich nie miałam.


Mojego męża poznałam 13 lat temu. W grze. Pewnego dnia przyłączył się do lvlowania. Gadaliśmy niezobowiązująco. Potem już trochę bardziej. Wymiana zdjęć. W końcu spotkanie i zaczęliśmy być razem - ani on Apollo ani ja Wenus. Byłam szczupła, zaczynałam wtedy pierwsze studia, robiłam za grosze w bibliotece, urodę mam specyficzną, nie mam palca. On za to już wtedy miał zakola, lekką nadwagę, kończył studia, ale nie chciał się bronić (udało mi się go na to namówić), stracił pracę (kibicowałam mu tak długo aż znalazł)... ale był i nadal jest świetnym człowiekiem. Wtedy miał ciężki start, też mogłabym go skreślić, gdybym miała jakieś wymagania. Na szczęście nie miałam. Dzięki temu mam kochającego męża, ciepło wspólnego domu rodzinnego i dzieci.

Dlatego że pokochałam człowieka z jego wadami i zaletami, a nie odhaczałam na liście czy mi się zgadzają oczekiwania z rzeczywistością.

azovek

@moll No i super poznałaś męża. Nie gram w gry i nie poznan tak kogoś


ani on Apollo ani ja Wenus. Byłam szczupła........urodę mam specyficzną.........On za to już wtedy miał zakola, lekką nadwagę........


Czyli przeciętne osoby jakich wiele. To jest co innego niż w moim przypadku, gdzie cały rok trzymam formę i wyglądam fizycznie lepiej od większośći facetów w tym kraju. Z moim wyglądem uwierz mi, że nie chce byle kogo i oczekuję kogoś, kto minimalnie o siebie dba. Wychodząc z domu też widzę masę par, gdzie ktoś jest gruby, ma odstający brzuch, ma zakola, ale kogoś ma. Rzadko kiedy widuję pary, gdzie jeden z partnerów jest atrakcyjny fizycznie, a drugi jest zaniedbany.


Wygląd nie jest najważniejszym, ale jest ważny. Tak samo jak charakter nie jest najważniejszy, ale także jest ważny.


Zresztą jak to ma się do tego co napisałaś, do mojego wymagania odnośnie matury? Kompletnie ciebie nie rozumiem i chyba Ty nadal nie rozumiesz pewnej kwestii, dlaczego ktoś kogoś nie chce. Tak samo nie wiem, nie chciałbym dać szansy osobie, która ma problem z używkami. Czy to też robi ze mnie buca i śmiecia?


Już pisałem, ktoś może być świetną osobą bez matury, może mieć zajebisty charakter, ale ja takiej osoby ni chcę. Tak samo jak nie chce osoby, która o siebie nie dba i ma znaczną nadwagę

moll

@azovek to szukaj innego sposobu na poznanie. Bo na razie tylko jest "nie da się", "wyglądam, więc mam ego wyjebane w kosmos", "brak matury oznacza bycie byle kim". To jest przekaz, który wychodzi od osoby która chce pozować na wyedukowaną, zadbaną i zaradną. Na razie wychodzisz na fajtłapowatego narcyza.


Masz swoje wymagania, ale nawet na milimetr nie kesteś elastyczny w kwestii JAK kogoś poznać.

Kartkę wywieś przy wejściu do swojego bloku, może jakaś się skusi, bo na razie to chyba liczysz na to, że jakaś Cię zobaczy, telepatycznie domyśli się jaki wspaniały jesteś, po czym się sama z miejsca oświadczy

azovek

@moll Zresztą nawet nie wiesz jakie to uczucie. Sama piszesz, że twój facet ma zakola i miał lekką nadwage. Zakładam, że nie ćwiczy też. Teraz wyobraż jak ja się czuję czuję spoglądając w lustro i widząc swoje wyrzeźbione ciało, wiedząc że gdzieś tam istnieje taki partner moll, który wygladjąc gorzej ode mnie kogoś ma.


Rozumiesz teraz? Ja przez to przechodzą codziennie jak wychodzę z domu. Wygląd to nie jest wszystko co już pisałem i jak też pisałem, kobiety nie chcą się wiązać z osobami nieśmiałymi. To są fakty. Nieśmiały facet ma znacznie gorzej od nieśmiałem dziewczyny. Nasze społęczeństwo tak funckjonuje, że to do faceta głównie zależy pierwszy krok w kierunku kobiety. Dlatego tak niewiele jest kobiet, które robią pierwszy krok. Wiele razy w szkole słyszałem, od znajomych, że podobam się danej dziewczynie. Sama do mnie nie pisała, a ja przez nieśmiałość także nie pisałem.


Ale to już twoje zdanie za kogo mnie uważasz. Ja się nie zgadzam z tym co piszesz. To jest normalne, że atrakcyjna/wykształcona na poziomie osoba, chce kogoś pododbnego do siebie i o podobnych zainteresowaniach.


Znam bardzo mało par, gdzie jeden z partnerów był bez wykształćenia, a drugi znie Jedn chłopak był bez matury, pracował w pizzerni, dziewczyna po studiach, praca w korpo. Wiele kłótni, rozstań, powrótów, teraz nie wiem co się znimi dzieje.


Kartkę wywieś przy wejściu do swojego bloku, może jakaś się skusi, bo na razie to chyba liczysz na to, że jakaś Cię zobaczy, telepatycznie domyśli się jaki wspaniały jesteś, po czym się sama z miejsca oświadczy

Tak, łudzę się, że znowu jak w liceum czy na studiach ktoś do mnie napiszę. Wiem, że jest to zgubne, ale nic na to nie poradzę. Jestem zbyt nieśmiały aktualnie do portali randkowych, mimo że wiem, że bez proplemy bym kogoś poznał tam.

moll

@azovek trenował boks, więc pudło.

I tak, Twoje porównywanie się wywołuje we mnie niesmak i politowanie, bo skupiasz się tak bardzo na wyglądzie, że nawet nie zadałeś sobie pytania - jakim on jest człowiekiem? Co sobą reprezentuje jako człowiek, że mimo"wad" fizycznych znalazł sobie szczupłą i z maturą? Ograniczyłeś się do tego, że jak nadwaga to nie ćwiczy.

Pewne leki wywolują problemy metaboliczne i po nich trudno utrzymać wyrzeźbioną sylwetkę, ale dla Ciebie tylko sylwetka się liczy. No i matura...


I nie chodzi o to że nie umiesz rozmawiać z kobietami, bo jakoś że mną teraz rozmawiasz. Nie umiesz tego, gdy nastawiasz się przedmiotowo, że "tera będzie randkowanie". A skoro tak, idź do psychiatry, niech Ci zaleci leki albo terapię, nieśmiałość też można do pewnego stopnia przepracować.

azovek

@moll To skupiam się na wyglądzie czy na maturze? Zastanów się. Zresztą pisałem, że nie oczekuje od kobiety bycia modelką, ale chociaż minimalnie musi o siebie dbać i nie posiadać dużej nadwagi.


Już ci pisałem, że jeżeli z kimś się wiążesz, to musi ci się ta osoba chociaż minimalnie podobać i mieć spoko charakter. Jeżeli czegoś nie ma, to trudno będzie o związek. Ja w szkole czy na studaich miałem sporo dziewczyn ze sporą nadwagą, które mnie odpychały z wyglądu, ale pod względem charakteru były zajebiste. Jako koleżanki? Super, ale nigdy bym nie mógł z nimi być.


Ale to widzisz. Poznałem rok temu dziewczynę na discordzie. Też z nią pisałem codziennie, rozmawialiśmy nawet po kilka godzin przez mikrofon, ale co z tego, jak dziewczyna z drugiego końca polski, zresztą ja nie traktowałem tego jak coś więcej, po prostu chciałem mieć kontakt z kobietą.


To jest co innego jak piszesz czy rozmawiasz z kimś głosowo, a rozmawiasz twarzą w twarz.


No i liczy się dla mnie matura, tyle.


Może gdybyś miała zajebistą sylwetkę i bardzo dużo ćwiczyła oraz dbała o siebie, to byś nie była ze swoim obecnym partnerem. Tak to prosto gadać jak się tego nie posiada.


Gdybym nie dbał o siebie i nie chodził na siłownię, to bym oczywiście nie patrzył tak na wygląd. Nadal uważam, że myślisz, że ja oczekuje modelki, gdzie ja nic takiego nie pisałem i nie piszę

Kubilaj_Khan

@moll i to jest super historia i takich ludzi trzeva więcej. Ja poznałem żonę kończąc studia.. Pracowałem na infolinii a ona była opiekunką do dzieci. Zaufałem jej a ona mi i wszystko osiągnęlismy razem. 18 lat razem i jest super. Mamy swoje wady ale dograliśmy się i kocham ją za wszystko.

moll

@azovek sam mówisz, że skupiasz się na obu, więc nad czym mam się zastanawiać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Zgoda, ta osoba ma ci się podobać, ale na ładnym ciele i maturze związku nie zbudujesz.


A odległość to wymówka. Przeprowadziłam się na drugi koniec Polski do mojego.


A może dla mnie to o czym piszesz nigdy nie hyło priorytetem? Sama napisałam, że byłam szczupła, sylwetkę miałam i mam kobiecą, nie podoba mi się sylwetka fitnesiary. Mieści ci się coś takiego w głowie? Bo wydaje mi się że nie, skoro jesteś tak zafiksowany na punkcie własnego wyglądu

azovek

@moll 

Zgoda, ta osoba ma ci się podobać, ale na ładnym ciele i maturze związku nie zbudujesz.

Przecież pisałem, że sam wygląd czy sam charakter to nie wszyzstko. Nie wiem dlaczego Ty próbujesz ciągle coś sobie wmówić na mój temat.

A odległość to wymówka. Przeprowadziłam się na drugi koniec Polski do mojego.

No widzisz, a ja nie chcę się wyprowadzać ze swojego miasta. Mam dobrą płacę i mieszkanie za które praktycznie nie płacę, bo jest po rodzinie. Niedługo będę kupował własne mieszkanie. Dlatego max mogę kogoś poznać to do 20-30km, bo wtedy jak się znajomość rozwinię można razem zamieszkać, a ta odległość którą napisałem nie jest problemem w dojazdach do pracy i nie tylko bo to raptem ok 30 minut. Do najbliższego miasta wojewódzkiego mam 70km. Ktoś się wyprowadza do dużego miasta, ja mieszkałem kilka lat w dużym mieście i to nie jest dla mnie, wolę mniejsze.


A może dla mnie to o czym piszesz nigdy nie hyło priorytetem? Sama napisałam, że byłam szczupła, sylwetkę miałam i mam kobiecą, nie podoba mi się sylwetka fitnesiary. Mieści ci się coś takiego w głowie? Bo wydaje mi się że nie, skoro jesteś tak zafiksowany na punkcie własnego wyglądu

Dla mnie priorytetem jest to, aby dana osoba miała poukładane w głowie.

No mieści mi się w głowie i to rozumiem, dlatego nadal nie wiem dlaczego masz taki ból dupy o to, że chciałbym parterkę z minimum maturą, czy aby nie miała zbyt dużej nadwagi. Mojej koleżance też się nie podobają fit/napakowani faceci, woli bardziej zniewieściałych i czy ja mam coś do tego? Oczywiście, że nie. Sama zresztą odrzuciła po kilku spotkaniach faceta, bo nie miał studiów, a sama jest po dobrym kierunku. Czy też będziesz ją wzywać, że jest głupia, czy ma wybujałe ego, bo ma swoje wymagania?


Już pisałem, każdy ma swoje wymagania, moje wymagania są niskie, a jeżeli dla was to co piszę, to jest jakieś spierdolenie czy inne tego typu rzeczy, to już nie moja wina. Skoro to takie normalne, to ile widzisz związków, gdzie ktoś na poziomie wiąże się z kimś znacznie niżej w hierarchii? Bo ja praktycznie tego nie spotykam. Masz jakiś znajomych, gdzie jeden z partnerów nie ma matury i pacuje gdzieś np. fizycznie (nie ma swojej firmy), a druga osoba jest na jakimś wysokim stanowisku? Bo ja nie mam nikogo takiego nawet w rodzinie. Ludzie głównie wybeirają osoby podobne do siebie. Nie miałbym stuidów czy matury? To bym od razu zgodził się na propozycje mojej znajomej z jej koleżanką. Ale skończyłęm dość ciężkie studia i mam dobrą pracę i tego nie chcę. Rozumiesz? Bo już prościej tego nie wiem jak ci wytłumaczyć. Nie po to się kształciłem, aby pracować np. w biedronce, na orlenie czy fizycznie z łopatą. Tak samo nie po to sięk ształciłem, aby wybierać pierwszą lepszą kobietę z dzieckiem po przejsciach czy bez matury.


Ty myślisz, że dlaczego ta koleżanka mojej znajomej chciała mnie poznać? Pewnie nie dlatego, że mam dobrą robotę, mam świetne ciało i jestem ogarnięty życiowo. Już to widzę Znajomej której dałem kosza to przez prawie 2 lata nie mogła się pozbierać po tym, że jej kosza dałem. Nie tak dawno mi to wyznała. Powiedziała, że jestem idealnym facetem i nie wie czemu nie mam nikogo. Jak widać, niektórym kobietom imponuje, że facet jest zadbany, potrafi gotować, jest ogarnięty życiowo i nie ma problemu z użykwami.


No widzisz, a ja jestem zafiksowany na punkcie zdrowego stylu życia z prostego powodu, bo to mi sprawia radość i pomaga psychicznie, tyle. Może Ty lubisz sobie zjeść paczkę czipsów czy innego fast foodu kilka razy w tygodniu. Ja nie lubię. Może lubisz sobie w weekend odpoczać po pracy siedząc bezczynnie w domu, ja muszę wyjść z domu na rower czy porobić coś aktywnego. Powiedz, czego nie rozumiesz? Dlaczego masz problem, że ktoś ma jakieś swoje wymagania co do drugiewj osoby?

moll

@azovek problemem jesteś ty - co sobą reprezentujesz w tej rozmowie i jak mówisz o innych. Nic nie wpominasz o poukładaniu w głowie, tylko o byciu szczupłą i z maturą. Nic więcej. To jedyne kryteria, które przedstawiasz i według których oceniasz. Mało tego, twoja fiksacja do tego stopnia dochodzi, że jeśli mówię że jesteś zapatrzony w siebie, ty twierdzisz, że moim hobby jest wpierdxielanie cziperków na kanapie, bo nie ma niczego innego i niczego pomiędzy.


Po prostu tutaj pokazałeś się jako płytki i zapatrzony w swoje odbicie koleś.

azovek

@moll Jestem problemem, bo nie chcę kobiety bez matury. Rozumiem, na tym już skończymy naszą dysksuję.


Nie napisałem, że wpierdalasz czipsy przed telewizorem, tylko że ,,może'' to robisz. Znowu dopowiadasz sobie swoje urojenia, a jak masz problem z czytaniem ze zrozumieniem to wróc do szkoły.

Jeżeli nie potrafisz z kimś rozmawiać, to przynajmniej nie wymyślał czegoś, czego dana osoba nie poiwedziała.

moll

@azovek sam nie zrozumiałeś absolutnie nic z tego co pisałam. Wróć do szkolnej ławki i trochę pokory w życiu...


Bywaj!

hatti-vatti

Kobieta here. To gówno prawda a powodem dla którego kobiety nie chcą się z Tobą umawiać może być rozgoryczenie.

Tak samo ja jak i moje znajome gustujemy w niesfrustrowanych ludziach. Dopóki się z tego nie wyleczysz to będziesz miał pod górke.

Ja sama teraz wróciłam na rynek matrymonialny po latach i 80% facetów z jakimi zaczynam rozmawiać pluje jadem na lewo i prawo zamiast zacząć od akceptacji samego siebie i własnych uczuć.

Nikt nie chce się umawiać z kimś, kto obwinia świat za własne problemy ;)

Zwłaszcza koło 30. A wszytsko co piszesz wyżej może być Twoim atutem jeśli zaczniesz sam tak siebie postrzegać ;>

Tylko nieprzesadz z ego ;>

gawafe1241

@hatti-vatti sorry ale mało do którego z pewnego tagu to dociera, to nie oni są winni tylko cały świat w tym p0lki które nie robią nic i o niczym nie myślą tylko o slynnej knadze, oskarki że w ogóle oistnieją i mają powodzenie czy choćby średniaki jak ja które nic z tego sobie nie robią i mają wywalone w te romantyczne gry ALE nie są po ich stronie, no wybacz no ¯\_(ツ)_/¯

azovek

@hatti-vatti To nie jest gówno prawda, bo wiele kobietom się to nie podoba, czego sam byłem świadkiem, gdzie kobiety traciły mną zainteresowanie, kiedy nie byłem towarzyski.dynamiczny. Dopiero to zauważyłem na studiach. Ale zgadzam się, że w okresie szkolnym mimo jeszcze większej nieśmiałości niż teraz, dziewczyny same mnie podrywały. Ale problem jest taki, że te czasy szkolne się skończyły.


Dopóki się z tego nie wyleczysz to będziesz miał pod górke.

Jak to niby wyleczyć? Tego się nie da wyleczyć. To nie jest kwestia trzymanai diety, ćwiczeń czy zażywania leków.


Nikt nie chce się umawiać z kimś, kto obwinia świat za własne problemy

Sporo kobiet też nie chcę się umawiać z nieśmiałymi facetami

hatti-vatti

W zasadzie nie wiem jak Ci na to odpisać, bo z tego co piszesz wylewa się dokładnie to o czym mówię czyli frustracja. Kobiety nie mają nic do nieśmiałych chłopców. Są nawet bardzo kręcacy jeśli za ich nieśmiałością kryje się coś ciekawego i to nie jest żadną magiczna zmowa.


Znaj swoją wartość a jak ktoś traci zainteresowanie to nie wylewaj tego na tą osobę tylko pierdol to i idź dalej. Rynek matrymonialny to nie wyznacznik tego jak powinieneś się sam ze sobą czuc.


Ja umiem być szczęśliwa sama ze sobą więc jak 30 osób straci zainteresowanie rozmawiając ze mną so be it. Musisz się nauczyć mieć wyjebane i cieszyć się własnym towarzystwem inaczej będziesz tkwił w incelozie.

azovek

@hatti-vatti Przecież ja ci dokłądnie to samo napisałem......


A miałaś kogoś kiedyś? Ja nie umiem być sam i tyle. Wracanie z roboty fo pustego mieszkania nie jest czymś fajnym.


Ale dlaczego wrzucasz mnie do worka jakiś inceli? Ty się dobrze czujesz? Ty w ogóle wiesz kto to jest incel?


Osoby identyfikujące się jako incele są co do zasady przekonane o własnej nieatrakcyjności fizycznej oraz żyją w przeświadczeniu, że kobiety mają bardzo wysokie wymagania wobec partnerów.

Przecież ja uważam siebie za atrakcyjnego i miałem duże branie w czasach szkolnych/na studiach

hatti-vatti

Każdy w tym wpisie powiedział Ci to samo 15 razy. Nie przyjmujesz do wiadomości to się będziesz męczył sam w tym mieszkaniu resztę życia ;) Jesteś zgorzkniały. Stahp it.

smierdakow

@azovek jak jesteś wartościowym człowiekiem to nieśmiałość tylko przeszkadza w nawiązaniu znajomości, jak już się z kimś poznasz to to nie ma znaczenia, jak nie jest to skrajna nieśmiałość czy inny autyzm, to do ogarnięcia, no ale raczej nie na żadnym tinderze


No i nie zauroczysz też nikogo swoją depresją

azovek

@smierdakow A jak się z kimś zapoznać? Przecież tutaj jest główny problem. Mam znajomych i przy nich jestem zupełnie innym człowiekiem, ale to już się znamy kilka/kilkanaście lat.


no ale raczej nie na żadnym tinderze

Przecież portale randkowe to prakltycznie jedyne miejsce gdzie możesz kogoś poznać bez pajacowania i robienia z siebie creepa

smierdakow

@azovek mi się wydaje, że najczęściej się poznaje odpowiednie osoby przez przypadek :p no tylko trzeba dać temu przypadkowi szansę, czyli po prostu poznawać ludzi, chociaż wiem, że z wiekiem to coraz trudniejsze

azovek

@smierdakow to gdzie ja mam przez przypadek kogoś poznać? Na siłowni i basenie przez kilka lat zapoznałem się jedynie z facetami. W pracy każda dziewczyna zajęta. Jeżeli zaprzepaściłeś okres szkolny/studia, to potem praktycznie nie ma szans na poznanie kogoś. I tak sukces, że przez te 26 lat mam kilku znajomych, w tym jednego naprawdę bliskiego w którym codziennie jesteśmy w kontakcie

moll

@azovek przez znajomych próbowałeś? Niech Cię zeswatają

azovek

@moll Myślisz, że część nie próbowała? Nic z tego nie wyszło.

gawafe1241

@moll ale poczułem mocny cringe po przeczytaniu komentarza... XD

moll

@azovek dlaczego nie wyszło?

moll

@gawafe1241 dlaczego? Znam takie pary. Dość skuteczne to jest wbrew pozorom

azovek

@moll ponieważ nie miała nawet matury

gawafe1241

@azovek kto nie miał matury?

azovek

@gawafe1241 dziewczyna, która była mną zainteresowana.

moll

@azovek i tylko o to chodziło? Może była sensowna. Szczerze to jak pracowałam w rekrutacji spotkałam tyleż sensownych osób bez matury co z maturą... może brak matury inaczej rekompensowała

gawafe1241

@azovek ale czy to coś zmienia czy ktoś maturę ma czy nie?

azovek

@moll może być nawet jak najbardziej super osobą. Nadwaga, otyłość, oraz zupełny brak wykształcenia na starcie przekreśla dla mnie taką osobę

azovek

@gawafe1241 


 ale czy to coś zmienia czy ktoś maturę ma czy nie? 

Oczywiście, że zmienia.

gawafe1241

@azovek ojjj zaczyna wiać mi bajtem tak samo że ma być tylko dziewica jako twoja pierwsza

azovek

@gawafe1241 Ale co jest baitem? Czy atrakcyjna i wysportowana kobieta chciałaby grubasa za faceta?

Czy wyksztalcona kobieta w dobrej pracy chciałaby za partnera kogoś bez matury?

Czy atrakcyjny i wysportoweany facet chciałby dziewczynę z nadwagą?


No ludzie litości......

moll

@azovek czyli nawet jej nie spotkałeś? No brak matury to dołożyłeś jej resztę "wad"

gawafe1241

@azovek a ja myślałem że liczy się to jak ktoś się z kimś dogaduje i czy jest szczęśliwy z tą osobą... no myliłem się, widać masz większe wymagania niż ja czy @moll ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

azovek

@moll a to muszę się z kimś spotkać, jeżeli nie spełnia moich wymagań? Mam się też spotykać z otyłymi kobietami, mimo że takich też nie chcę? Ty czytasz co piszesz?

azovek

@gawafe1241 


Nie wiem czym się zajmujecie i jakie macie wykształcenie. Nic mi do tego, jak i do waszych wymagań, ale jeżeli wy macie problem o to, że ja mam jakieś wymagania, to niestety ale to już nie moja wina.


Tylko się ciebie spytam. Dbając o siebie i posiadając sześciopak, dałbyś szansę otyłej dziewczynie?

moll

@azovek nic nie musisz, robaczku. Tak samo jak inni nic nie muszą i nie mają zobowiązań wobec Ciebie.

Tylko nie patrzysz na to, że przez zadaniowe podejście do ludzi, roszczeniową postawę i swoje "wymagania", skończysz najprawdopodobniej sam. Z roku na rok będzoesz się coraz bardziej radykalizował, aż w końcu Ci odpierdoli na tym punkcie.


I będziesz sam nie dlatego że masz za mało ładną buzię, za mało zrobione ciało czy nadal zbyt nisko lecisz z karierą - tylko dlatego że nadal pozostaniesz spierdolony mentalnie.


Najprościej poznać drugą połówkę po prostu poznając ludzi. Bez tezy, bez nastawienia, bez stawiania warunków dla znajomości. Im więcej znajomości zawierasz, tym łatwiej by z kimś w końcu zaiskrzyło. Z tą właściwą osobą, nie z tą z Twojego wyobrażenia, bo często ludzie mają jakiś typ, a zakochują się w kimś do tego modelu przeciwnym.


Przestań podchodzić przedmiotowo do ludzi w ogóle. Zejdź na ziemię płatku śniegu

gawafe1241

@azovek gdyby była niska 140cm-160 to tak bo to by mi nie przeszkadzało jakoś strasznie ze względu że mnie kręcą niskie dziewczyny, mało istotne czy chude czy pulchniejsze, może nie otyłe typu 200kg przy 160cm ale pulchne jak najbardziej jeśli bym się dogadywał to czemu nie ¯\_(ツ)_/¯

azovek

@moll No i z postu, gdzie piszę, że większość kobiet nie chce się spotykać z nieśmiałymi facetami doszło do tego, że jestem krytykowany bo mam czelnośc wymagać od partnerki matury i aby nie miała zbyt dużej nadwagi. Czy wy czytacie co wy piszecie?


To może skończę, może nie skończę, to będzie mój problem, ale nie upadłem tak nisko aby łapać się byle kogo, jak to wy piszecie. Spierdolony do końca nie jestem, bo pracuje z ludźmi i uprawiam sport, który mnie trzyma mentalnie.


Najprościej poznać drugą połówkę po prostu poznając ludzi. Bez tezy, bez nastawienia, bez stawiania warunków dla znajomości. Im więcej znajomości zawierasz, tym łatwiej by z kimś w końcu zaiskrzyło. Z tą właściwą osobą, nie z tą z Twojego wyobrażenia, bo często ludzie mają jakiś typ, a zakochują się w kimś do tego modelu przeciwnym.

Przecież pisałem, że nie ma jak tak poznać nikogo.


Jak traktuje przedmiotow ludzi? Bo oczekuję aby osoba miała maturę? Nie no naprawdę współczuję. I nadal uważam, że tak się do mnie rzuciliście, bo albo sami macie nadwagę, albo nie macie wykształcenia, co już uprzedzam NIE ŚWIADCZY, ŻE KTOŚ JESY GŁUPI CZY GORSZY. Nadal was nie rozumiem i tego zesrania się o tą maturę

azovek

@gawafe1241 


gdyby była niska 140cm-160 to tak bo to by mi nie przeszkadzało jakoś strasznie ze względu że mnie kręcą niskie dziewczyny, mało istotne czy chude czy pulchniejsze, może nie otyłe typu 200kg przy 160cm ale pulchne jak najbardziej jeśli bym się dogadywał to czemu nie ¯\_(ツ)_/¯

No to widzisz, Ty byś chciał, a Ja nie i czego nie rozumiesz z tego? Ja nie piszę tak jak wy, że to coś dziwnego i głupiego. Po prostu nie szanujecie zdania drugiego człowieka. Ja mam swoje wymagania, wy macie swoje. Moje wymagania to nie są takie jak napisałem w stylu, że jestem otyłym oblechem bez wykształćenia pracującym w mcdonaldzie, a oczekującym modelki po oxfrodzie

moll

@azovek ja się doczepiłam do matury. Kwestia wyglądu rzecz gustu, chociaż dla mnie to płytkie.


I Ty nie jesteś bucem? -"pochodzę z wykształconej rodziny" , "nie upadłem tak nisko".


Nie ma poznawać gdzie? Masz cały Internet, abstrahując od apel randkowych, masz masę eventów na mieście, są wolontariaty, jest rodzina i znajomi, nawet po klubach się włóczyć nie trzeba.


To nie jest tak, że nie ma gdzie. Tu płaczesz i kozaczysz, a nie potrafisz ryja otworzyć w trakcie normalnej dyskusji na inny temat? Tak poznałbyś ciekawe osoby. OSOBY, nie tylko kobiety. Bo jak nastawiasz się tylko na poznawanie kobiety do zwoązku to g9wno z tego będzie. I to jest przedmiotowe traktowanie, bo albo baba do związku albo nie będziesz tracił czasu. W końcu siedzenie samemu na dupie to nie jest jego strata, prawda?

gawafe1241

@azovek nie wiem jak wyżej koleżanka ale ja jestem szczupły (171cm / 68kg - żadna tajemnica) i nie mam matury, poszedłem po technikum od razu w IT i w niczym mi jej brak nie przeszkadza, nie czuję się gorszy od kogoś kto ją ma ¯\_(ツ)_/¯ Ty, @moll a może to ja mam za małe wymagania bo umówiłbym się z dziewczyną która ma tylko 140-165cm bo nie lubię wysokich dziewczyn a to że nie ma matury i jest pulchniejsza mi nie przeszkadza? Może powinienem podnieść wymagania, co o tym sądzisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

azovek

@moll

I Ty nie jesteś bucem? -"pochodzę z wykształconej rodziny" , "nie upadłem tak nisko".

Aha i to ze mnie robi buca, rozumiem.

Nie ma poznawać gdzie? Masz cały Internet, abstrahując od apel randkowych, masz masę eventów na mieście, są wolontariaty, jest rodzina i znajomi, nawet po klubach się włóczyć nie trzeba.

Hmmm masa eventów na wypizdowe 25 tysięcznym.

Aplikacje randkowe? Jestem zbyt nieśmiały.


To nie jest tak, że nie ma gdzie. Tu płaczesz i kozaczysz, a nie potrafisz ryja otworzyć w trakcie normalnej dyskusji na inny temat?

Z obcymi dziewczynami? Tak nie potrafię z nimi flirtować. Rozmawiajać z facetami, nawet obcymi nie mam problemu z rozmową.


Tak poznałbyś ciekawe osoby. OSOBY, nie tylko kobiety

Ale ja przecież pisałem, że poznałem masę fajnych osób na siłowni czy basenie......... Zawsze z kimś na siłowni porozmawiam.


Nie siedzę na dupie. Praca, zakupy, jedzenie, silownia, jedzenie, przygotowywanie obiadu na następny dzień, prysznic i spanie. Tak wygląda 5/7 dni w tygodniu. Jedynie gdzie mam czas to weekend, czyli tak jak większość ludzi, tylko, że kiedy oni odpoczywają po pracy, to ja chodzę na siłownię czy basen/rower

moll

@gawafe1241 próbuj! Co Ci szkodzi, najwyżej pozostanie tak jak jest xD

moll

@azovek czyli masz swój wesoły i wygodny kierat, którym się zasłaniasz, a nieśmiały jesteś tylko w stosunku do kobiet, do których masz romantyczne zamiary, więc mam rację z traktowaniem relacji przedmiotowo

gawafe1241

@moll to taki żarcik był tylko, nie chcę się z kimkolwiek wiązać, ot co ( ͡~ ͜ʖ ͡°) że tak powiem ja już się najadłem, i seksu, i czułości, związków i odpowiedzialności

moll

@gawafe1241 jak się dobrze z tym czujesz jak jest to dobrze. Na siłę nie ma co namawiać ani na związki ani na dzieci, ani nawet na flaki... Tak naprawdę, cytując klasyka, czy się ożenisz czy nie i tak będziesz nieszczęsliwy xD

azovek

@moll 

czyli masz swój wesoły i wygodny kierat, którym się zasłaniasz, a nieśmiały jesteś tylko w stosunku do kobiet, do których masz romantyczne zamiary, więc mam rację z traktowaniem relacji przedmiotowo

Nie tylko romantyczne, znowu sobie dopowiadasz. Nie czuję się komfortowo rozmawiając z kobietami. Nawet z koleżanką, to nie jest to samo co ze znajomymi

moll

@azovek to jak chcesz poznać kobietę, nie rozmawiając z kobietami?


Byleś z tym u psychiatry albo psychologa?

azovek

@moll Byłem. Terapeutka powiedziała, że to nie jest możliwe, że z takim wyglądem nikgo nie mam i że co jest trudnego w zagadaniu do jakiejś kobiety. Od takiego pierdolenia zrezygnowałem z tego.

moll

@azovek idź do psychiatry. Faceta. Najlepiej starszego

azovek

@moll i co to niby da?

moll

@azovek może coś da. Jak mi lekarka powiedziała że nie przepisze leków na astmę "bo nie wyglądam jakbym ją miała" (przyszłam do gabinetu z dokumentacją z poprzedniej przychodni, gdzie się leczyłam kilka lat) to zmieniłam lekarza zamiast się udusić... a ty poszedłeś do randomowej "terapełtki" która potraktowała cię mocno nieprofesjonalnie i zlewasz swój problem. Dlatego psychiatra, bo to lekarz, i do faceta żebyś znowu się nie poczuł zdeprecjonowany przez babę.

azovek

@moll Może i masz rację. Jak się mi psychika pogorszy, to pewnie się wybiorę. Na razie sport cały czas mnie ratuje psychicznie. To jest mój jedyny lek.

moll

@azovek idź i nie pierdol. Jeden powód do użalania się nad sobą mniej

Kubilaj_Khan

@gawafe1241 no i gratulacje. Matura nie jest wyznacznikiem inteligencji.

gawafe1241

@azovek To musi być jakiś bajt bo nie wierzę żeby ktokolwiek dojrzały emocjonalnie tak myślał i robił cokolwiek na pokaz by się komuś przypodobać Wczoraj była impreza, ponad 100 osób, 4 chłopa 50, 50, 30 i 25. Myślisz że jakaś młodsza lub w moim wieku dziewczyna podeszła do mnie? Nie. Czy się świetnie bawiłem? Jeszcze jak! Z babeczkami ze swojego działu 30-50 i było zajebiście, z przełożona wywijałem ostro a z Ukrainką która ma męża i dzieci jeszcze lepiej dawaliśmy czadu! Z tym że nie wiem jak @Half_NEET_Half_Amazing ale ja nie pałam nienawiścią czy jakimiś poradami ZAAKCEPTUJ TO bo gówno to daje a nie daj borze jeszcze się huśtniesz po jakimś czasie bo będziesz tym sfrustrowany. Miałem jeden dłuższy związek, jeden miesięczny gdzie był sam seks, jeden z roboty w którym mi obrobiła dupę jak jej powiedziałem że koniec, że było mówione że to znajomość na chwilę i od tej pory dziewczyna nie, dzieci nie, samemu jest mi wybornie i tak planuję aby zostało ale widać nie każdy się nadaje by być szczęśliwy z samym sobą a nie licz że ktokolwiek da Ci szczęście jeśli sam ze sobą szczęśliwy nie będziesz gościu.

azovek

@gawafe1241 Nie ,,huśtnę''się, bo po pierwsze o tym nie myślę, ani nie myślałem nigdy. Po drugie wiem, że nie odebrałbym sobier życia. Po trzecie dbam o swoje zdrowie fizyczne.


Miałem jeden dłuższy związek, jeden miesięczny gdzie był sam seks, jeden z roboty w którym mi obrobiła dupę jak jej powiedziałem że koniec, że było mówione że to znajomość na chwilę i od tej pory dziewczyna nie, dzieci nie, samemu jest mi wybornie i tak planuję aby zostało ale widać nie każdy się nadaje by być szczęśliwy z samym sobą a nie licz że ktokolwiek da Ci szczęście jeśli sam ze sobą szczęśliwy nie będziesz gościu.

Super, tylko sprawa wygląa tak, że Ty przeżyłeś związek i seks, a ja przez 26 lat nie. Jeżeli nie widzisz w tym różnicy, to nie moja wina.


Tobie może jest wybornie, nie mam nic do tego, ale mi nie jest ,,wybornie''

gawafe1241

@azovek oho i się zaczyna -_- Ty miałeś a ja nie miałem... Dobra, ok, może jest w tym nieco prawdy bo sam skończyłem związek kiedy byłem sfrustrowany że nie było seksu. Potem zasmakowałem cały ten seks i...? I co? I stwierdziłem że święty spokój po robocie, książki, filmy, gry mi to rekompensują. Żadna kobieta całe życie... chodzi o to że składowa związku to seks, kłótnie, wymagania, odpowiedzialność za drugą osobę, ja tylko chcę świętego spokoju. Tobie najwidoczniej brakuje bliskości kobiety, seksu, przytulić się, pocałować, no może gdybym był na Twoim miejscu dalej byłbym sfrustrowany jak Ty <no w końcu byłem i skończyłem długi związek...> ale spróbowałem i stwierdziłem że przereklamowane to - seks to tylko seks a bliskości nie potrzebuję

azovek

@gawafe1241 tak brakuje mi bliskości kobiety i ogólnie drugiej bratniej duszy. Brawo, że w końcu to zrozumiałeś. Co z tego, że wyjdę z kumplem gdzieś jak nie mam nadal bliskości?. Znajomi nie zastąpią ci partnera/partnerki. Mam dośc bycia sam, mam dośc wszędzie chodzi/jeździć sam. Nawet samotne podróże nie sprawiają mi tyle radości i zaczałem jeździć z rodzicami, chociaż wcześniej uważałem to za obciach

gawafe1241

@azovek ehhh, współczuję Ci stary ale z drugiej strony jak to głupio mawiają cieszę się "że mam mocną psychę" i jestem introwertykiem, serio bo nie muszę przechodzić przez takie katusze. Czego Ci życzę z całego serca to psychicznego spokoju bo nie będę Ci pierd%lił że będzie dobrze i się ułoży.

azovek

@gawafe1241 dzięki

Vargtimmen

@azovek jesteś spierdoliną, podczłowiekiem. Skoro potrafisz sobie gotować i zrobić pranie, to baba ci nie potrzebna. Jak ci samotnie, to może chłopa sobie poszukaj kryptopedale.

azovek

@Vargtimmen słaby bait, poćwicz dalej

Guma888

@azovek zmień optykę i podejście. Brzmisz trochę jak laski które są 5 a uważają się za 10,które nie musza przynosić nic "do stołu" Z tego co czytam Twoje komentarze w tym wpisie,to nie chciałbym Cię w gronie znajomych a co dopiero jako ewentualną partię.

azovek

@Guma888 Ale to mnie nie chciej. Zesraliście się o to, że jako zadbany, wykształcony i atrakcyjnie fizycznie facet mam wymagania co do kobiet i to jedynie takie, aby miała maturę i nie miałą zbyt dużej nadwagi. Ja naprawdę nie wiem czy wy trollujecie czy nie. Nie oczekuję modelki z magazynu czy kobiety po oxfordzie, no kurwa litości ludzie.......

Guma888

Czyżbyś się obraził? A kto to lubi obrazalskie laleczki? Stary,też ćwiczę,ale dla siebie,nie dla innych. Lasek miałem naście i często musiałem sam je odpychać lub rezygnować,a uwierz,że pewnie nie jestem w połowie tak wymuskany jak Ty. Mogę mieć ewentualne mniejsze ego. Nigdzie też do Twoich wymagań (nie dużych) się nie przyjebalem,więc może masz mały problem z słuchaniem innych,bo ważniejszy jesteś Ty.

azovek

@Guma888 Nie obraziłem się, tylko chyba masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, skoro piszesz takie rzeczy. Dodatkowo nie masz pojęcia o czym piszesz, co ci zresztą pokazałem. W odróżnieniu od ciebie, nie wyzywam ciebie od jakiś inceli.

Guma888

Teraz to chyba Ty trollujesz. Gdzie mi coś pokazałeś i gdzie Cię wyzywałem?

Guma888

Właśnie pokazałeś jak zrażasz ludzi do siebie i czym. Powodzenia życzę w szukaniu psa lub kota,co tam lubisz.

azovek

@Guma888 Pomyliłem ciebie z innym użytkownikiem przepraszam.

MasterChef

Wszystko to robisz dla kobiet? Chłopie coś chyba z tobą jest nie tak?

azovek

@MasterChef Oczywiście, że nie wszystko. Np. sport pomaga mi bardzo psychicznie i w jakimś stopniu podniósł moją pewnośc siebie.

Kubilaj_Khan

@azovek ok. Rozumiem ciebie i tych którzy piszą, że jesteś narcyzem (bo tak to brzmi) może nie potrafisz dobrze przekazać swojego punktu widzenia.


Chyba za bardzo skupiasz się na tym, że "nie potrafisz" rozmawiać z kobietami i jesteś nieśmiały. Wymagania są ok. Ale trzeba się rozwijać. Nie musisz z daną kobietą od razu się żenić i mieszkać razem. Poznaj laskę nawet poniżej wymagań. Pochodź na randki, poprzytulaj się, pobajeruj, nabierzesz pewności siebie i łatwości nawiązywania kontaktów. Może zmieni ci się punkt widzenia i wymagania. To, że z kimś będziesz nie znaczy, że to już na zawsze.


Ja mialem zasadę, że jak to nie to, po trzech miesiącach zrywam. Zrobiłem tak nawet ze swoją żoną ale wróciłem do niej bo byłem głupi.


Nie skupiaj się na swoim ideale. Bierz poniżej ideału i żyj. Może przez taką dziewczynę poznasz inne towarzystwo i inną dziewczynę.


Rozumiesz o co mi chodzi? Nie oczekuj cudów, żyj, zaspokój swoją potrzebę bliskości, nabierz pewności siebie i szukaj dalej (jak to nie to). Chodź do klubów i podrywaj dziewczyny (ja tak poznałem żonę). Ni3 umiesz tańczyć? Nie ważne, ważna jest pewność siebie (a to chyba masz "z takim ciałem").


Cały proces wywrze na ciebie jakoś wpływ i jakoś to pójdzie. Wylewanie zali w internecie nic nie zmieni. Nikt cię po pleckach nie poklepie.


Pisałem ci już kiedyś, że odrzucałem dziewczyny, które robiły błędy ortograficzne (czyli nie czytały książek) czyli coś podobnego jak ty. Nie masz 30+ lat żeby noe mieć gdzie chodzić. Jesteś jeszcze młody, chodź na imprezy i poznawaj ludzi.


Ja po klubach chodziłem sam (znajomi byli zamuleni) i poznałem trochę ludzi i finalnie żonę.


Są inne miejsca ale na razie chyba ich nie znalazłeś, może warto o jakieś nowe hobby?

Magnetar_Mike

E tam, nie umiesz gadać z babeczkami i tyle. Ot wielkie mi co.

azovek

@Magnetar_Mike tak, z obcymi kobietami nie umiem i czuję się niekomfortowo. Z obcymi facetami nie mam problemu

Magnetar_Mike

@azovek Mam na odwrót - szybko przejmuję kontrolę w rozmowie z obcymi kobietami a z facetami nie gadam XD

azovek

@Magnetar_Mike To ty masz w ogóle znajomych? Czy tylko koleżanki?

Kubilaj_Khan

@Magnetar_Mike a ja mam tak, że ogólnie nie lubię ludzi i wolę być sam ale na imprezach nikt mnie nie przebije. Jestem duszą towarzystwa. Siedzą i nosy na kwitnę. Wchodzę na imprezę, godzina czasu i wszyscy uśmiechnięci, żartują, tańczymy ale po powrocie do domu muszę mieć swoją dawkę samotności.

Magnetar_Mike

@azovek Pewnie, że mam.

pokeminatour

Piszesz jakbyś robił to wszystko dla kobiet - jeżeli tak działasz to radziłbym przestać i życ zgodnie ze sobą, bo co to za życie zakładajac maskę, która jeżeli kiedyś zdejmiesz to może stracisz związek. Plus możliwe że wytwarzasz aurę gościa który robi coś na siłe.

Związki nie wyglądają tak że jest to chłodna kalkulacja ile kto zarabia, jak się ubiera i jakie ma ciało tylko bardziej na zauroczeniu dana osobą a trudno się zauroczyć w kimś od kogo emanuje spierdolenie/desperacja - o ile z osobą bez matury (która nie jest patuska) czy z nadwagą da się normalnie rozmawiać i komunikować tak z taką osobą nie.


Spierdolenie/autyzm/paraliżująca nieśmiałość - normalna introwersja - bycie dynamiczniakiem


Z tych trzech tylko pierwszy powoduje że nie ma się szans na normalny związek, i to trzeba przepracować. Introwertyków jest połowa społeczenstwa (tylko siedzą w piwnicy więc tej połowy nie widać)


Jeżeli masz rzeczywiście taki wygląd a nie wyjebane ego to zainstaluj tindera i próbuj znalezc kogokolwiek, nawet i grubsza bez matury.

Po co ? Bo taka osoba poniżej twojej ligi będzie tolerować przez pierwsze parę miesięcy twoja niesmiałosc, brak doświadczenia itp. będzie zauroczona, będzie prowadzić relacje i dużo ci wybaczać.

A ty dzięki temu możliwe że zobaczysz że związek to nie koniecznie jest to czego szukasz, na ten moment nic nie wiesz na ten temat, masz tylko pewna projekcje. A jak nie to przynajmniej zdobędziesz doświadczenie które jest potrzebne zanim ogarnie się docelowy związek, może się odblokujesz psychicznie. Wiem to po sobie, w gimnazjum byłem kilka miesięcy w związku, później nic, też myślałem że związek jest mi potrzebny i w związku będę szczęśliwy, więc ogarnałem sobie na tinderze kobietę z niższej ligi (bo z tej samej kończyło się na pierwszym spotkaniu) byłem z nią przez parę miesięcy do momentu dopóki nie spadły jej rózowe okulary, ale dzięki temu wiem że nie chce związku, odczuwanie od czasu do czasu braku bliskości jest lepsze niż brak czasu dla siebie, konieczność dostosowywania się.

<br />

Bo jeżeli bedac nieśmiałym, bez doświadczenia będziesz stawiał warunki, no to niestety z tymi kobietami nic nie wyjdzie, bo mogą mieć podobnych facetów ale bez wielkiej czerwonej flagi która przy tobie wisi. Kobieta która nie ma nadwagi podoba się większości wiec z tą większością musisz konkurować i bycie od innych lepszym w danych aspektach nie zmienia faktu że jedna rzecz wywalona negatywnie poza skalę może skreślić człowieka.

azovek

@pokeminatour 

Bo jeżeli bedac nieśmiałym, bez doświadczenia będziesz stawiał warunki, no to niestety z tymi kobietami nic nie wyjdzie, bo mogą mieć podobnych facetów ale bez wielkiej czerwonej flagi która przy tobie wisi. Kobieta która nie ma nadwagi podoba się większości wiec z tą większością musisz konkurować i bycie od innych lepszym w danych aspektach nie zmienia faktu że jedna rzecz wywalona negatywnie poza skalę może skreślić człowieka.

Ale ja nie stawiam nikomu warunki i jaką niby czewoną flagę mam? No właśnie, muszę konkurować ale przez nieśmiałość jest to niemożliwe. Ale nieśmiałość skreśla ciebie u większośći kobiet i takie są fakty. Przecież ja tego nie wymyśliłem.


Co do tindera, to przełamę się wtedy, kiedy już psychicznie nie będę wytrzymywał takiego stanu i już będzie mi wszystko jedno.

Sweet_acc_pr0sa

@azovek jezeli. Wszystko co wymieniles robisz dla kogos/czegos a nie dla siebie to jestes przegrywem lewel over 9000, chadem zostalem jak, zauwazylem ze wszystko co robie moge robić tylko dla siebie a to buduje samoocene i zadowolenie z życia najpierw musisz pokochac siebie aby inni mogli pokochac ciebie

azovek

@Sweet_acc_pr0sa nie robię tego dla kogoś tylko dla siebie. Lubię dobrze wyglądać, dbać o zdrowie i ćwiczyć. Pisałem, że siłownia bardzo mocno mi psychicznie pomogła i pomaga, stałem się bardziej odważny i towarzyski do ludzi. To, że akurat to co wymieniłem wielu kobietom się podoba, to chyba nie oznacza, że to robię dla nich.


Nie mam nic do siebie, nie narzekam jak wyglądam czy jak wygląda moja sytuacja materialna czy życiowa. Po prostu tutaj chodzi tylko i wyłącznie o nieśmiałość

maximilianan

@azovek pierwsza i jedyna rada: nie potrzebujesz kobiety do szczęścia, musisz umieć być szczęśliwym sam ze sobą. Po co ktoś miałby się spotkać z kimś na kim opiera całe swoje zadowolenie? Miałem taką laskę co non stop się nade mną użalała i to była mordęga, już wolałbym kogoś ogarniętego ale bez matury

azovek

@maximilianan już pisałem, nigdy nie byłem w związku, nie wiem jak to jest, jakie to jest uczucie. Ciągle jestem bombardowany w mediach i nie tylko tym, że ktoś jest w związku. ciagle widzę osoby z wyglądu, które wyglądają gorzej ode mnie, a kogoś mają.


Ja nie oczekuję, że poznam pierwszą lepszą osobę i będzie jak w filmie, nie będzie kłótni, problemów czy od razu wezmę z tą osobą ślub.Mam rodzeństwo, które jest już po ślubach i wiem jak wygląda takie życie, że nie jest tam wszystko jak w bajce, są lepsze i gorsze dni.


Ja się nie użałam nad nikim, nawet rodzinie. Zresztą żaden człowiek nie jest doskonały i ma jakieś mankamenty

maximilianan

@azovek no to skoro nie byłeś w związku to co stało na drodze, żeby chociaż "poćwiczyć" na typiarze bez matury?

moll

@maximilianan napisał - to byłoby poniżej jego godności xD

maximilianan

@moll dobrze, ze mojej narzeczonej nikt nigdy nie powiedział, że jestem poniżej jej godności xD

moll

@maximilianan niewiedza to błogosławieństwo ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

maximilianan

@moll także csiiii, nie wyprowadzajmy jej z błędu xd

moll

@maximilianan a w życiu! Wszystkiego dobrego dla Was

azovek

@maximilianan 

no to skoro nie byłeś w związku to co stało na drodze, żeby chociaż "poćwiczyć" na typiarze bez matury?

Głownie dlatego, że wstydziłbym się przed rodziną i znajomych. I już pisałem, nie jestem aż takim desperatem. Matkę z dzieckiem też miałem wziąć ,,poćwiczyć''?

maximilianan

@azovek widzę, że ty szukasz księżniczki na białym rumaku. Nie dziwi mnie, że nie możesz nikogo znaleźć będąc tak toksycznym

Zaloguj się aby komentować