Awaria jak awaria :)
A że prawdopodobnie spowodowana złym projektem to jedno.
Drugie (jak wynika z artykułu) ktoś zalał pion elektryczny. Prosto i tanio nie będzie.
Po drugie drugie jest jescze jedna wersja
„Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że pierwsza awaria (w Wieży A) została wywołana przez system przeciwpożarowy, który włączył się przez saunę zbudowaną w jednym z lokali. Uruchomione przez wysoką temperaturę spryskiwacze zalały instalację elektryczną.”
Czyli jakiś winny jest :)
Trzecie: część (znikoma) nawet nie mogą być członkami spółdzielni bo nie kupili mieszkań tylko lokale inwestycyjne, więc prawa głosu nie mają.
Po czwarte i ostatnie: ja wiem że nie da się znać na wszystkim. Ja wiem że żal mi tych ludzi bez prądu. Ale jednocześnie mam w dupie jeśli kogoś stać na mieszkanie „słynny milion” i nie potrafi poradzić sobie z taką sytuacją.