PKO BP ocenia, że wyzwaniem dla studentów w roku akademickim 2022/23 będzie znalezienie mieszkania w akceptowalnym budżecie, a napływ uchodźców wraz z wybuchem wojny w Ukrainie mocno ograniczył ofertę mieszkań i wywindował stawki za wynajem.
"Wraz z wybuchem wojny w Ukrainie w lutym liczba ofert najmu skurczyła się drastycznie – w niektórych miastach, jak Gdańsk, Kraków czy Wrocław, w ciągu dwóch miesięcy podaż wolnych mieszkań zmniejszyła się o 70 proc. W kolejnych miesiącach obserwowaliśmy stopniowe zwiększanie się oferty wraz z odpływem części uchodźców, obecnie jest ona jednak wciąż o ok. 40 proc. mniejsza niż przed wybuchem wojny. W reakcji na silny szok popytowy stawki za wynajem mocno wzrosły. W wymienionych wyżej Wrocławiu, Gdańsku czy Krakowie najem jest obecnie droższy o ponad połowę względem lutego. I to właśnie w tych miastach obserwujemy największy wzrost aplikacji o miejsce akademiku – o 30 proc. rdr" - napisano. (PAP Biznes)
2c36b075-383f-4294-95cf-5a05718c5fe2
PanDemia

@pukpuk no nie jest kolorowo potwierdzam

Argony

Po raz pierwszy od 30 lat, niektóre osoby nie będą w stanie studiować, z powodów ekonomicznych. Stypendia, subsydia od rodziców, czy nawet dodatkowa praca, nie wystarczą niektórym rodzinom na pokrycie kosztów. Ciekaw jestem, jak to zniesie społeczeństwo.

PanDemia

@Argony no wyciągnąć miniumum 3-4k za kawalerkę w Wwa ciężko dla większości

tomasz-kowalski

@Argony Jak tak dalej pójdzie to niedługo normalne życie nie będzie możliwe z powodów ekonomicznych

Bezkres

@PanDemia wynajem kawalerki w Warszawie kosztuje minimum 3k?

kcaloryfer

@Argony Cóż, społeczeństwo zniesie, tak jak znosi inflację, rajd kredytowy z ubiegłego roku którego pokłosiem są teraz tarapaty finansowe mniej zamożnych osób, absolutny upadek kultury politycznej (która zresztą nigdy nie była u nas fenomenalna). Osobiście rozważam wyprowadzkę z Wrocławia na rzecz spokojnego, małego miasteczka, bez smrodu, korków i hałasu ale za to taniej xd Okres gwałtownej urbanizacji społeczeństwa najwidoczniej chyli się ku upadkowi, ekonomiczny sens życia w dużych miastach wojewódzkich, takich jak właśnie Wrocław, Kraków czy Poznań przestaje dla większości osób istnieć.

Zaloguj się aby komentować