@Karakalla rzuci ale peta na chodnik.

@Karakalla Najgorszy nałóg ale rzucić ciężko

@Karakalla nie, jeszcze przedłużę własne życie, a po co mi to.

@AdelbertVonBimberstein Ja nie rzucam petów na chodnik ale czasem jak się przejdę w swojej mieścinie po parku czy w około osiedla to słabo się robi, pety, rozbite butelki, puszki, jak tak kurwa można? Syfy jebane, po nocach śpiewają jakie to inne złe a o swoje nie dbają.

@wiatraczeg nie wiem, nie byłem z nią nigdy w parku, ale ona to pies zaczepno obronny raczej xd

@wiatraczeg tak, obwąchujemy sobie nawzajem dupy i po tym się poznajemy

@Lubiepatrzec nie darłem, dostała zjebe pod takim kątem, że po prostu ją wziąłem na ręce i zaniosłem do domu, a potem miała silence treatment

@maximilianan pies nie ma pojęcia dlaczego to robisz.

@maximilianan

@Lubiepatrzec to zależy. Już się nauczyła w ten sposób, że nie wolno się szarpać na spacerze i siada jak się ją ściągnie.

@maximilianan moim zdaniem siada bo ją szarpiesz czy tam ciągniesz a nie dlatego że się czegoś nauczyła. Po prostu reaguje na negatywny bodziec. To się nazywa wzmocnienie negatywne i jest skuteczną ale bardzo złą metodą komunikacji.

Problem z psem jest niestety taki, czego większość ludzi nie kuma, że mówią w zupełnie innym języku niż my i owszem są bardzo spostrzegawcze i potrafił się pewnych rzeczy nauczyć ale to nie znaczy, że pies Ciebie rozumie. Bardzo zachęcam do lektury jakiejkolwiek książki z tej listy bo wtedy będziesz mógł się komunikować z psem i Twoja znajomość i komfort życia ze zwierzęciem wejdą na zupełnie inny poziom.

@Lubiepatrzec nauczyła się bo ją uczyłem, żeby siadała kiedy się szarpie. To nie jest tak, że gnębię tego psa bezmyślnie ona jest normalnie szkolona, po prostu jak bardzo odpierdoli to ma chwilę na przemyślenie sobie zachowania.

@maximilianan Nie będę się z Tobą kłócił, bo widzę, że idziesz w zaparte ale pies nie myśli w ten sposób w jaki Ci się wydaje, że myśli a już w szczególności nie potrzebuję chwili na przemyślenie swoich czynów i zachowań.

@Lubiepatrzec

Co ty gadasz. Pies normalnie reaguje na negatywne wzmocnienia, tylko kwestia timingu i wzmocnienia.

@Jarem napisałem że negatywne wzmocnienie jest bardzo skuteczne ale jednocześnie bardzo złe bo to działa na takiej samej zasadzie jak bicie dziecka i dziecko bardzo szybko nauczy się że nie wolno ale to nie znaczy że bicie jest dobre.

@Lubiepatrzec masz rację, ale chyba możemy zgodzić się, że negatywne wzmocnienie na zasadzie lekkiego podniesienia głosu jak pies robi coś źle i nagrody jak się uspokoi (negatywne - pozytywne wzmocnienie) to nie to samo co bicie psa lub korzystanie wyłącznie z negatywnego wzmocnienia.

@maximilianan oczywiście że masz rację i tutaj nawet nie będę polemizował

@Lubiepatrzec i tak się staram robić. Ograniczam "kary" do absolutnego minimum (i przeważnie do innego tonu głosu, nawet jak zdarzy się toaletowy wypadek), a sowicie nagradzam za wypełnianie oczekiwań

@maximilianan mi najbardziej chodzi o to żebyś ty rozumiał co pies do ciebie mówi a niestety jest tak że pies mówi innym językiem niż nam się wydaje i też rozumie inny język i o tą komunikację właśnie mi się rozeszło.

@Lubiepatrzec nie no, wiadomo. Po prostu wczoraj uciekła (normalne , chciała pobiegać bez smyczy), więc musiała jakkolwiek to skojarzyć z czymś nie-pozytywnym

@maximilianan A gdyby tak odwrócić sytuację i pies kojarzył tą chwilę pozytywnie bo gdy do ciebie wraca na komendę to dostaje smaczka.

@Lubiepatrzec tak robię, ale wtedy akurat trzeba było ją szybko złapać i nie chciała sama przyjść sporo treningu przed nią

@maximilianan powodzenia!