Piękny to był dzień, nie zapomnę go nigdy - oszukaliśmy system!
Ale po kolei: omówiony start o 17 ale kurła drzewa za oknem to się wręcz kłaniają, więc szybkie sprawdzenie, wiatr 24kmh, no ja pierdole...no ale o 19:00 ma być już tylko 13. Pierwotny plan żeby lecieć na Oławę i ew. zmęczeni wracać z wiatrem zmieniamy na ciśniemy na brzeg dolny z wiatrem, wracając połowa trasy w lasach osłonięci a na koniec to już wizja zimnego piwa da moc a i wiatr ucichnie. No więc dokładnie na zawrotce przy brzegu przestało wiać i w jedną stronę lecieliśmy z wiatrem a wracając nie mieliśmy pod wiatr. Ktoś w piekle musiał się solidnie wkurwić...
I jeszcze ten piękny asfalt między Radeczą a Jodłowicami, ten zajebisty szuter od Radeczy w stronę Rościsławic i Nizin przy rezerwacie przyrody, no czysta zajebistość, fajne pętelki tam można trzaskać.
#rower #gravel
08d6cf8f-d937-4883-8c5c-13c6c970f928
4ec16878-1c9a-4d6a-b216-a6cbee9834e1
d543a157-dda6-4979-80af-1db402d7521d
1b795e14-45ab-44ec-b8e2-ab47c3e2677b
4Sfor

A gdzie foty z zamku Książąt Wrocławski w Urazie?

wonsz

@4Sfor pewnie u jakiegoś turysty, ja poszedłem jeździć rowerem.

Zaloguj się aby komentować