@cebulaZrosolu na lubelskie musze odrazu po szpitalu trening zaczac

@dsol17 kuwa a ja w szpitalu zamulam, współczuję ci mordko ale jak wyjde bede mial to samo. Juz se urlopy pod moja wypiske planuja, nie wiedza ze mam plan zwany ciagnieciem L4 xd

@Cybulion Sam się na to pisałem no to i mam co mam. Przynajmniej dzięki temu może jak się nic nie odpierdoli kasa będzie i jest szansa na dłuższą umowę więc nie ma co narzekać - trzeba robić swoje.

Tu nie ma co współczuć - byle nic "spiskowego" co przewidywałem i dotąd się nie spełniło nie odpierdoliło mi się broń Boże przed wypłatą (czytaj: żeby cholerna kasa była) to jest ok. Sam się na to pisałem,jestem dorosły a chcącemu nie dzieje się krzywda... (Znaczy pewnie,przyjemne to to nie jest zwłaszcza jak również po pracy dochodzą "obowiązki" ale trudno)

A tobie to zdrowia życzę. No ale i tego,żebyś się jednak mógl na tym L4 się pobyczyć.

@dsol17 musze mase odbudować bo mnie wiatr porwie, narazie w piorkowej latam. No to mam nadzieje ze i z dluzsza wspolpraca ci sie uda ale no kurcze - chyba nie w takim zapierdzielu ciagle co?

@Cybulion

chyba nie w takim zapierdzielu ciagle co?

Nie wiem,zważywszy na to,jak mam spierdolone dotychczasowe doświadczenie zawodowe nawet potencjalne dojeżdżanie się przez pół roku czy rok to mała cena za wyprostowanie tego jakoś. I zawsze to ta zaleta że się nie myśli o sznurze (bo szczerze czym się nie chwalę - zdarzało się).

Zresztą to wynik tego,że nie pracuję w tej firmie długo a niektóre rzeczy trzeba ogarnąć przed zimą i tyle. Stąd nawet nadgodziny czy robota nocami (no i z tego,że szefostwo do spółki z klientami przespało masę rzeczy) Choć lepiej by było by nie było mrozów bo wtedy znowu mogę skończyć z długim urlopem albo i chwilowo bez pracy - klienci z budowlanki przystopują to i my.

Jak się nie uda też tragedii nie ma bo kilka ciekawych pomysłów na wolny czas mam.

musze mase odbudować bo mnie wiatr porwie, narazie w piorkowej latam.

Żebym ja zrzucił trochę heh.