Pani @moll zapodała jakże zacny temat, od razu mi się spodobał.
Jest dużo błędów interpunkcyjnych, bo jestem na nie ślepy i zwyczajnie ich nie widzę.
Liczba słów: 1089
Wakacje
Czterech kolegów: Marian, Janek, Łukasz i Krzysztof podczas wakacji przed nowym rokiem akademickim, na początku września, postanowili wybrać się do Miami na 2 tygodnie. Lot minął bezproblemowo, jetlag trochę dawał o sobie znać, ale na następny dzień po przylocie czuli się dobrze. Postanowili zrobić drobne zakupy, zjeść coś na mieście i się wyszaleć.Gdy szli na plażę Janek zobaczył aktorkę Clarę Jones, która była filigranową brunetką i piwnych oczach, nie wiele starsza od niego, więc postanowił zagadać ją o zdjęcie i odszedł na chwilę od kolegów mówiąc: “Poczekajcie chwilę na mnie, chcę coś sprawdzić”. Janek podchodzi i mówi:
“Prze prze praszam, czy to Pani grała w filmie:Skazani na sukces?” - jąkając i drżąc się zapytał Janek
“Tak, to ja.” - z uśmiechem odpowiedziała aktorka
“Czy mogę zrobić sobie z Panią zdjęcie?” - J
“Pewnie, tylko wyluzuj się trochę, czemu jesteś taki zestresowany? - C
“Dziękuję, zawsze jestem nerwowy rozmawiając z kobietami, dodatkowo rozmowa z sławną i bogatą jest trudniejsza.” - J
“To, że jestem aktorką przez co mam pieniądze i sławę nie czyni mnie już człowiekiem, że należy się mnie bać” - C
“W sumie nie wiem nigdy nie rozmawiałem z kimś takim” - J
“No to teraz masz okazję. Jak Ci się film podobał?” - C
“W porządku był chociaż to takie kino dla kobiet, o miłości itp. Moją uwagę sceny taneczne przykuły. Pani już wcześniej tańczyła czy to na potrzeby filmu?” - J
“Już nie mów mi na Pani tylko normalnie Clara bo nie jestem aż tak stara. Jak byłam młodsza sporo gimnastyki uprawiałam i chodziłam na lekcje tańca.” - C
Tak sobie normalnie gadali, a reszta kolegów patrząc na nich zaczęła się niecierpliwić.
“Ile oni już tak gadają?” - Marian
“Godzina dochodzi” - Krzysztof
“Dobra niech se gadają widać po nim, że dobrze mu się rozmawia i kobitka ładna to normalne, że stracił poczucie czasu. Najwyżej poczekamy jeszcze 5 minut i jak dalej będą gadać pójdziemy sobie gdzieś indziej, a Janek zadzwoni gdy skończy.” - Łukasz
“Niech będzie, maksymalnie 5 minut” - M
“Spoko poczekam.” - K
W tym momencie rozmowa Janka z Clarą dobiegała końca bo Clara spojrzała na zegarek, przypomniało jej się, że niedługo ma jedno spotkanie służbowe. Janek zrozumiał, ale oboje uznali, że miło się rozmawiało i fajnie by było jeszcze pogadać więc wymienili się kontaktami, oraz wstępnie się na wieczór jeszcze umówili na spotkanie. Janek cały czerwony poszedł w kierunku zniecierpliwionych kolegów.
“No idzie kurwa mistrz podrywu, ile można gadać z jakąś babą?” - K
“Ale jesteś czerwony haha” - Łukasz
Janek usiadł na ławce, napił się wody wziął kilka głębokich oddechów po czym powiedział:
“Gorąco jest, więc mam czerwoną twarz, spokojnie, udaru nie dostanę.” - J
“Dobra dobra, nie jest taka zła temperatura, weź się przyznaj, że ta kobitka ci się spodobała, bo ciężko też oddychasz.” - M
“No może i tak, miło się rozmawiało, ale szkoda, że to ostatni raz, niby dałem jej kontakt do siebie, ale to bogata aktorka, nie ma czasu na taki plebs jak ja. Za wysokie progi.” - J
“No to trudno, ochłoniesz trochę w wodzie i się wyluzujesz, dawajcie idziemy na plażę.” - K
Chłopaki na plaży czas spędzony aktywnie, pograli w siatkówkę z obcymi ludźmi wyluzowali się nad wodą, oraz opalali i gadali. Potem na mieście spotkali Leo Messiego, z którym zrobili sobie fotki i dostali autografy. Pokręcili się po pubach czy centrach rozrywki dobrze się bawiąc.
Gdy zaczęło się ściemniać Janek dostał wiadomość od Clary: “Hej, jesteś chętny za godzinę spotkać się na plaży, weź swoich kolegów a ja mogę koleżanki wziąć”. Szybko się zgodził, poszli do hotelu się jeszcze odświeżyć a następnie wszyscy spotkali się na plaży. Clara wzięła 3 koleżanki, wszystkie urodziwe, jednak żadna nie była znana tylko to są przyjaźnie z czasów szkolnych, których kariery potoczyły się inaczej jednak kontakt cały czas utrzymują z sobą. Jedynie głębsze emocje było widać między Jankiem i Clarą a reszta po prostu starała się spędzać miło czas i poznając nowe osoby. Jedna koleżanka miała z sobą gitarę więc zaczęła grać, inni za to śpiewali. Koło 2 wszyscy wrócili do siebie bo byli zmęczeni, jednocześnie zadowoleni z przebiegu dnia. Całe 2 tygodnie minęły na relaksie, dobrej zabawie, poznawaniu siebie nawzajem. Jednego dnia chłopaki wyskoczyli nawet na mecz Interu Miami, jednak nie było tak fajnie, jak oglądając europejską piłkę. Fajny widok znanych nazwisk, jednak nie ma co ukrywać są tutaj na emeryturze w między czasie kopiąc piłkę. Panowie byli lekko zazdrośni i wszyscy myśleli:”Trzeba było grać w piłkę zamiast się wspinać po drabinie edukacyjnej, tak to skończę jako nikt, na emeryturze po 70. Ci natomiast 35 lat, siedzą w ładnym ciepłym mieście i jeszcze im za to płacą.”
Relacja między Clarą a Jankiem układała się dobrze, mimo bycia, z różnych światów, traktowali się równo. Mieli podobne charaktery, nie lubiący dużych grup, romantycy, delikatni więc się dogadywali. Lubią tę samą muzykę np. klasyczną i jazz. Co do muzyki to Janek chciał się pochwalić, że Chopin to był Polak bo głupia amerykanka nie będzie wiedziała, jednak ona się nie dała. Reszta chłopaków głównie się skupiała na zabawie i wyluzowaniu przed nowym rokiem akademickim. Gdy zbliżał się ich koniec pobytu jedynie Janek nie chciał wracać do Polski, a już szczególnie na uczelnię, mimo, że został mu ostatni rok.
“Panowie, nie chce mi się wracać. Zostanę tu na dłużej, na uczelnię raczej wrócę, już dokończę ten ostatni rok. Zresztą nic się nie stanie jak ominę pierwszy tydzień zajęć.” - J
“Chłop co się zakochał na wakacjach i nie wraca do domu. Trzymajcie mnie haha” - K
“Dobra jak tam chcesz nie, w Polsce się zobaczymy to opowiesz nam czy warto było zostawać.” - M
“Weź nie świruj, gdzie będziesz mieszkać skoro hotelu już nie mamy?” - Ł
“Gadałem z Clarą mogę u niej posiedzieć do końca miesiąca i potem wrócę.” - J
Wszyscy byli zszokowani jednak wiedzieli, że na zakochanego chłopaka nie działają żadne argumenty więc odpuścili dyskusję i mieli tylko nadzieję, że nic mu się złego nie stanie, oraz bezpiecznie wróci do domu.
Do końca czas z Clarą świetnie spędził, widział chemię między nimi, dowiedział się sporo o branży filmowej, oraz sam lekko nauczył aktorstwa, panować nad stresem. Oglądali razem filmy, wychodzili na miasto, grali w gry imprezowe, spacerowali sporo. Na pamiątkę zrobili sobie mnóstwo wspólnych zdjęć. Nie żałował ani trochę wspólnie spędzonego czasu, ale miał świadomość, że nic nie trwa wiecznie i musi wrócić do domu. Clara zawiozła go na lotnisko a ten był bardzo zestresowany. Trzymając jej dłonie, patrząc w oczy powiedział:
“To były najlepsze wakacje w moim życiu. Proszę obiecaj mi, że jeszcze kiedyś się spotkamy. - J ze łzami w oczach.
“Obiecuję, będziemy mieli kontakt i zobaczymy się.” - C
Janek na koniec ją przytulił po czym poszedł na lotnisko.
#naopowiesci #zafirewallem #tworczoscwlasna
Jest dużo błędów interpunkcyjnych, bo jestem na nie ślepy i zwyczajnie ich nie widzę.
Liczba słów: 1089
Wakacje
Czterech kolegów: Marian, Janek, Łukasz i Krzysztof podczas wakacji przed nowym rokiem akademickim, na początku września, postanowili wybrać się do Miami na 2 tygodnie. Lot minął bezproblemowo, jetlag trochę dawał o sobie znać, ale na następny dzień po przylocie czuli się dobrze. Postanowili zrobić drobne zakupy, zjeść coś na mieście i się wyszaleć.Gdy szli na plażę Janek zobaczył aktorkę Clarę Jones, która była filigranową brunetką i piwnych oczach, nie wiele starsza od niego, więc postanowił zagadać ją o zdjęcie i odszedł na chwilę od kolegów mówiąc: “Poczekajcie chwilę na mnie, chcę coś sprawdzić”. Janek podchodzi i mówi:
“Prze prze praszam, czy to Pani grała w filmie:Skazani na sukces?” - jąkając i drżąc się zapytał Janek
“Tak, to ja.” - z uśmiechem odpowiedziała aktorka
“Czy mogę zrobić sobie z Panią zdjęcie?” - J
“Pewnie, tylko wyluzuj się trochę, czemu jesteś taki zestresowany? - C
“Dziękuję, zawsze jestem nerwowy rozmawiając z kobietami, dodatkowo rozmowa z sławną i bogatą jest trudniejsza.” - J
“To, że jestem aktorką przez co mam pieniądze i sławę nie czyni mnie już człowiekiem, że należy się mnie bać” - C
“W sumie nie wiem nigdy nie rozmawiałem z kimś takim” - J
“No to teraz masz okazję. Jak Ci się film podobał?” - C
“W porządku był chociaż to takie kino dla kobiet, o miłości itp. Moją uwagę sceny taneczne przykuły. Pani już wcześniej tańczyła czy to na potrzeby filmu?” - J
“Już nie mów mi na Pani tylko normalnie Clara bo nie jestem aż tak stara. Jak byłam młodsza sporo gimnastyki uprawiałam i chodziłam na lekcje tańca.” - C
Tak sobie normalnie gadali, a reszta kolegów patrząc na nich zaczęła się niecierpliwić.
“Ile oni już tak gadają?” - Marian
“Godzina dochodzi” - Krzysztof
“Dobra niech se gadają widać po nim, że dobrze mu się rozmawia i kobitka ładna to normalne, że stracił poczucie czasu. Najwyżej poczekamy jeszcze 5 minut i jak dalej będą gadać pójdziemy sobie gdzieś indziej, a Janek zadzwoni gdy skończy.” - Łukasz
“Niech będzie, maksymalnie 5 minut” - M
“Spoko poczekam.” - K
W tym momencie rozmowa Janka z Clarą dobiegała końca bo Clara spojrzała na zegarek, przypomniało jej się, że niedługo ma jedno spotkanie służbowe. Janek zrozumiał, ale oboje uznali, że miło się rozmawiało i fajnie by było jeszcze pogadać więc wymienili się kontaktami, oraz wstępnie się na wieczór jeszcze umówili na spotkanie. Janek cały czerwony poszedł w kierunku zniecierpliwionych kolegów.
“No idzie kurwa mistrz podrywu, ile można gadać z jakąś babą?” - K
“Ale jesteś czerwony haha” - Łukasz
Janek usiadł na ławce, napił się wody wziął kilka głębokich oddechów po czym powiedział:
“Gorąco jest, więc mam czerwoną twarz, spokojnie, udaru nie dostanę.” - J
“Dobra dobra, nie jest taka zła temperatura, weź się przyznaj, że ta kobitka ci się spodobała, bo ciężko też oddychasz.” - M
“No może i tak, miło się rozmawiało, ale szkoda, że to ostatni raz, niby dałem jej kontakt do siebie, ale to bogata aktorka, nie ma czasu na taki plebs jak ja. Za wysokie progi.” - J
“No to trudno, ochłoniesz trochę w wodzie i się wyluzujesz, dawajcie idziemy na plażę.” - K
Chłopaki na plaży czas spędzony aktywnie, pograli w siatkówkę z obcymi ludźmi wyluzowali się nad wodą, oraz opalali i gadali. Potem na mieście spotkali Leo Messiego, z którym zrobili sobie fotki i dostali autografy. Pokręcili się po pubach czy centrach rozrywki dobrze się bawiąc.
Gdy zaczęło się ściemniać Janek dostał wiadomość od Clary: “Hej, jesteś chętny za godzinę spotkać się na plaży, weź swoich kolegów a ja mogę koleżanki wziąć”. Szybko się zgodził, poszli do hotelu się jeszcze odświeżyć a następnie wszyscy spotkali się na plaży. Clara wzięła 3 koleżanki, wszystkie urodziwe, jednak żadna nie była znana tylko to są przyjaźnie z czasów szkolnych, których kariery potoczyły się inaczej jednak kontakt cały czas utrzymują z sobą. Jedynie głębsze emocje było widać między Jankiem i Clarą a reszta po prostu starała się spędzać miło czas i poznając nowe osoby. Jedna koleżanka miała z sobą gitarę więc zaczęła grać, inni za to śpiewali. Koło 2 wszyscy wrócili do siebie bo byli zmęczeni, jednocześnie zadowoleni z przebiegu dnia. Całe 2 tygodnie minęły na relaksie, dobrej zabawie, poznawaniu siebie nawzajem. Jednego dnia chłopaki wyskoczyli nawet na mecz Interu Miami, jednak nie było tak fajnie, jak oglądając europejską piłkę. Fajny widok znanych nazwisk, jednak nie ma co ukrywać są tutaj na emeryturze w między czasie kopiąc piłkę. Panowie byli lekko zazdrośni i wszyscy myśleli:”Trzeba było grać w piłkę zamiast się wspinać po drabinie edukacyjnej, tak to skończę jako nikt, na emeryturze po 70. Ci natomiast 35 lat, siedzą w ładnym ciepłym mieście i jeszcze im za to płacą.”
Relacja między Clarą a Jankiem układała się dobrze, mimo bycia, z różnych światów, traktowali się równo. Mieli podobne charaktery, nie lubiący dużych grup, romantycy, delikatni więc się dogadywali. Lubią tę samą muzykę np. klasyczną i jazz. Co do muzyki to Janek chciał się pochwalić, że Chopin to był Polak bo głupia amerykanka nie będzie wiedziała, jednak ona się nie dała. Reszta chłopaków głównie się skupiała na zabawie i wyluzowaniu przed nowym rokiem akademickim. Gdy zbliżał się ich koniec pobytu jedynie Janek nie chciał wracać do Polski, a już szczególnie na uczelnię, mimo, że został mu ostatni rok.
“Panowie, nie chce mi się wracać. Zostanę tu na dłużej, na uczelnię raczej wrócę, już dokończę ten ostatni rok. Zresztą nic się nie stanie jak ominę pierwszy tydzień zajęć.” - J
“Chłop co się zakochał na wakacjach i nie wraca do domu. Trzymajcie mnie haha” - K
“Dobra jak tam chcesz nie, w Polsce się zobaczymy to opowiesz nam czy warto było zostawać.” - M
“Weź nie świruj, gdzie będziesz mieszkać skoro hotelu już nie mamy?” - Ł
“Gadałem z Clarą mogę u niej posiedzieć do końca miesiąca i potem wrócę.” - J
Wszyscy byli zszokowani jednak wiedzieli, że na zakochanego chłopaka nie działają żadne argumenty więc odpuścili dyskusję i mieli tylko nadzieję, że nic mu się złego nie stanie, oraz bezpiecznie wróci do domu.
Do końca czas z Clarą świetnie spędził, widział chemię między nimi, dowiedział się sporo o branży filmowej, oraz sam lekko nauczył aktorstwa, panować nad stresem. Oglądali razem filmy, wychodzili na miasto, grali w gry imprezowe, spacerowali sporo. Na pamiątkę zrobili sobie mnóstwo wspólnych zdjęć. Nie żałował ani trochę wspólnie spędzonego czasu, ale miał świadomość, że nic nie trwa wiecznie i musi wrócić do domu. Clara zawiozła go na lotnisko a ten był bardzo zestresowany. Trzymając jej dłonie, patrząc w oczy powiedział:
“To były najlepsze wakacje w moim życiu. Proszę obiecaj mi, że jeszcze kiedyś się spotkamy. - J ze łzami w oczach.
“Obiecuję, będziemy mieli kontakt i zobaczymy się.” - C
Janek na koniec ją przytulił po czym poszedł na lotnisko.
#naopowiesci #zafirewallem #tworczoscwlasna
Zaloguj się aby komentować