Otwieram temat do dyskusji odnośnie jedzenia bio/eko

jakie jest Wasze zdanie? Warto kupować czy nie? To Waszym zdaniem scam czy nie?
Jeżeli macie wybór (np. Papryka bio za 20 zł za kg i papryka zwykła za 10 zł za kg) to co wybieracie?
Może ktoś z Was lub waszych bliskich znajomych zajmuje się uprawą bio warzyw, owocow, miesa, serów itd. i powie o tym dwa zdania, na ile to bio jest zdrowsze? Szczególnie to bio z marketów, frisco itd.

Ze swojej strony znam tylko jedna osobę uprawiająca warzywa bio i faktycznie nie opryskują tego tonami, bo rzekomo jest to kontrolowane, ale znowu jak pole obok sąsiad jedzie roundupem na grubo, to i tak z wiatrem leci to na uprawy ekologiczne, stąd zastanawiam się czy to ma sens.
bartek555

@ChilledMimosa nie warto

bartek555

@ChilledMimosa bo roznica w cenie nie jest tego warta

AdelbertVonBimberstein

@ChilledMimosa tylko cytryny bo nie są tak woskowane tym gównem.

Mój szwagier ma bio herefordy, ale to w komitywie z innym rolnikiem, który zajmuje się dystrybucją bo w skupie nie ma różnicy czy stara wołowina od zajechanej krowy mlecznej, czy od herefordzika 100 procent trawy,lucerny i siana cały czas na łące.

ChilledMimosa

@AdelbertVonBimberstein w sumie to cytryny i tak nie jesz że skórą. Pytanie ile dziadostwa idzie do środka.


Stara zajechana krowa chyba nie idzie jako bio potem?

AdelbertVonBimberstein

@ChilledMimosa nie, ale w skupie bio idzie w tej samej cenie co stara krowa. Nie ma klas mięsa w skupie z tego co się orientuję.

Z cytryn używam skórki i dodaję całe plastry ze skórą. Skórka cytrynowa to skarb.

ChilledMimosa

@AdelbertVonBimberstein @AdelbertVonBimberstein gdzieś kiedyś oglądałem o tym, że cytrusy traktuje się ciężkimi specyfikami, gdy pochodzą z krajów trzeciego świata i żeby to zawsze odkroić. Myślę, że nawet bio cytryna z Indii czy innej Argentyny, to tylko bio ma w nazwie.

tomilidzons

@ChilledMimosa Szkoda kasy, jak chcesz mieć naprawdę eko czy tam bio, bez oprysków to zasiej sobie w ogródku.

ChilledMimosa

@tomilidzons prawda to, chociaż w stolicy w chowie klatkowym mogę o tym pomarzyć. Jak się stąd w końcu wyprowadzę, to mam już w planach mini szklarnię :).

plemnik_w_piwie

@tomilidzons i obejdź się smakiem, bo wszystko zjadł grzyb lub mszyce.

Ciężko coś faktycznie wychodowac bez ingerencji opryskami. Wiele razy próbowałem i wiem, że po prostu trzeba, jeśli chce się coś zebrać w danym roku. Nie zalewam roundupem, ale jakiś miedzian i mospilan interwencyjnie co roku muszę rozrabiać. Nie idzie nad cholerstwem zapanować.

ChilledMimosa

@plemnik_w_piwie obiło mi się o uszy, żeby jechać opryski wodą o bardzo niskim pH (2-3). Pytanie jak taką wodę uzyskać domowym sposobem i czy faktycznie to zadziała na całe robactwo nie niszcząc przy tym roślin.

Swoją drogą zawsze mnie to zastanawia, w jaki sposób warzywa/owoce przetrwały tysiące lat, a w 2024 jak nie popryskasz, to nic nie urośnie - jestem zielony w temacie.

plemnik_w_piwie

@ChilledMimosa wodę o takim pH zrobisz dość łatwo. Np. Rozcieńczając ocet spirytusowy.

Ale łatwiej ogarnąć sobie bufor np fosforanowy, to jednocześnie nawieziesz roślinki.

Może to i jest sposób, nie bawiłem się tak.

A roślinki to sobie dobrze żyły na swoich kontynentach, w swojej dzikiej formie, a nie to co teraz sie trzyma w warzywniaku, multikulti i upośledzone odmiany nastawione na wydajność.

Pomidory wielkie i pyszne, podatne na choroby jak po kilku sezonach ich potomkowie zdziczeją to nagle są chwastem, odpornym na Armageddon.

Lubiepatrzec

@ChilledMimosa Eko jest tak samo pryskane ale jedynie preparatami dopuszczonymi w uprawach eko.

ChilledMimosa

@Lubiepatrzec @Lubiepatrzec a czy wiesz na ile są one mniej/bardziej szkodliwe?

Lubiepatrzec

@ChilledMimosa z tego co wiem to powinny być mniej szkodliwe.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@ChilledMimosa biorę tańsze, chyba że różnica w cenie nie przekracza kilkunastu procent - wtedy czasem zdarza mi się wziąć droższy produkt. Ogólnie nie chce mi się wnikać w tematykę, a warzywa i owoce jem na tyle rzadko, że może nie poskręca mnie od jedzenia tych pryskanych.

dolitd

Jedyne bio co kupuję, to zielone ogórki, bo po normalnych mam niestrawność.

Zaloguj się aby komentować