Dostalem jakiejs infekcji ktora zaatakowala moje migdalki. Zwlekalem z pojsciem do lekarza, myslalem ze sam sie zalecze Neoanginem i snem, nie udalo sie.
Lekarka mnie przyjela, na miejscu testy krwi i cytologii. Wiesci nie tegie, mowi ze musi mnie zobaczyc specjalista od laryngologii bo moze byc porzebna interwencja na teraz przez mozliwe problemy z oddychaniem.
Napisala mi list do szpitala i kazala tego samego dnia sie zjawic.
Wzialem Ubera, i zameldowalem sie ORL.
To placowka badawczo-naukowa Universitaets Spital Zuerich (USZ) wiec najpierw wywiad ze studentem, nastepnie pryszedl lekarz, popatrzyl i mowi ze musza otworzyc te rane aby sciagnac rope abym mogl jesc i spac troche lepiej. Przyszla pielegniarka wyjasnila mi co sie bedzie dzialo, dali mi anestetyk miejscowy i skalpel idzie w ruch.
Ostatecznie przyszedl Oberartz aby mniec pewnosc ze wysztko bedzie okej, otworzyli mi te rane, odciagneli czesc tego syfu.
Na odchodne podlaczyli mnie pod kroplowki z penicylina, NaCL, i znow painkillers, dali leki na droge, antybiotyki i srodki przeciwbolowe, i powiedzieli aby isc do domu.
Nastepnego ranka, znow Uber, i sie melduje na Frauenklinikstr.
Mowie ze lepiej sie czuje, ze spalem dobrze i mam wiekszy zasieg szczeki i zjadlem male sniadanie, inna doktorka tez jakas Oberartzin mowi ze daja mi dzien jak sie nie poprawi to robia CT scan i beda operowac.
Na cale szczescie ta Penicylina temat ogarnela i obylo sie bez operacji przed nowym rokiem.
Bardzo mi sie podobalo podejscie do tematu na USZ ze Oberartzen/inen dawali sie wygadac studentom, stawiac hipotezy, prowadzic dialog z pacjentem. Widac bylo ze cel to pomoc mi, ale rownie wazne bylo tworzenie nowego lekarza dajac mu przestrzen do budowania umiejetnosci oraz pewnosci siebie.
@dildo_swaggins w naszych warunkach brzmi to co najmniej jak dobry żart albo jak sen. Szczerze? Jak wyjadę za granicę (wkrótce) to dopiero się o tym przekonam
@dildo_swaggins Zazdroszczę, moje przygody w Polsce z szeroko pojętą "służbą zdrowia" były w 90% negatywne, ale to długo by pisać...
Chciałbym, żeby w Polsce było możliwe chociaż 50% z Twojego zadowolenia.
Powiększone migdałki to nie tylko zakażenie, ale także może być chłoniak. Skurczybyki, odrobili lekcje i zakładali każdy możliwy scenariusz.
Bardzo ładnie wygląda cały ten proces z twojego opisu
@sullaf to dlatego chcieli w tomograf mnie wciskac? nikt nawet sie nie zajaknal ze moze o to chodzic! Uzasadniali te operacje tym ze jakosc snu, latwosc jedzenia etc...
@dildo_swaggins bo to było możliwe, ale mało prawdopodobne. Nie było potrzeby Cię tym stresować najwyraźniej. Gdyby antybiotyk nie zadziałał, na pewno powiedzieliby o tej możliwości.
Skoro antybiotyk zadziałał, to były bakterie, więc temat do zamknięcia.
@sullaf skurczybyki 3 dni, od lekarza pierwszego kontaktu do potencjalnej operacji onkologicznej..
mieszkam tu 8 lat, ale ten kraj ciagle mnie zadziwia.
@Usyrak ale też nie ma co porównywać jakiegoś wypasionego szpitala z jakimś zagrzybiałym lekarzem POZ, w Polsce też są miejsca, gdzie otrzymasz profesjonalną pomoc
Po 9 latach w Szwajcarii nie rozumiem o co chodzi w dyskusji. Chło był chory, to poszedł do lekarza i go wyleczyli...
@Topia Wyleczyć, wyleczą ale rachunek jest tęgi za każdym razem
@Themamduzopieniedzy nie jest tak zle w stosunku do zarobkow, serio.
Max co ja moge zaplacic to 2.5kChf na rok leczenia. Normalnie w roku przy dwoch wizytach przy przeziebieniu czy jakims zatruciu place 100chf kazda.
@Themamduzopieniedzy system jest tak zrobiony, że drogo jest, gdy mało chorujesz. Jeśli jest coś poważnego, to nie zbankrutujesz jak w USA.
@dildo_swaggins: Ja też mam deductible 2,500chf ale place 5% powyżej tej kwoty. Podasz mi ubezpieczyciela na priv to chętnie sobie sprawdzę.
@dildo_swaggins ale czekaj, placisz jeszcze co miesiąc 200-300 chf, to rocznie wychodzi 3000chf + franszyza 2500chf więc minimalny roczny wydatek to 5,5k chf...
Zaloguj się aby komentować