Kontekst. To były moje 5 wybory w których brałem udział jako "komisarz". Wybrano mnie na przewodniczącego komisji składającej się z 13 osób - z pełnego spektrum poglądów politycznych. Wydaje mi się, że właściwie każda lista miała swojego przedstawiciela, ale tego nie jestem pewien, ponieważ nie rozmawialiśmy na tematy polityczne. Skupiliśmy się na zadaniu - przeprowadzeniu wyborów. Część osób kojarzyłem (2 osoby), reszty nie znałem w ogóle. Większość ludzi nie znała się też między sobą. Mieliśmy 2 osoby delegowane z konsulatu. 2 Mężów Zaufania się pojawiło podczas głosowania, 1 został na liczenie. Nie zgłosili żadnych uwag. Do komisji zapisało się około 2000 wyborców, przyszło ciut mniej.
Policzyliśmy i napisaliśmy protokoły w około 12 godzin. Do 20:00 (czasu UK) czekaliśmy na zatwierdzenie naszych protokołów, nie doczekaliśmy się. Wyniki zostały uznane i oficjalnie zamieszczone na stronie PKW.
Teraz kilka uwag i przemyśleń:
- konsulaty są chronicznie niedofinansowane. Brakuje im zasobów i z tego wynika 3/4 problemów w komisjach. Nie zazdroszczę im pracy. Konsulaty zaczęły pracę przed komisjami, a skończyły kiedy my już dawno spaliśmy. Część pracowników przez kilka dni jedynie drzemała na kanapie w pracy.
- zawaliła Warszawa i tamtejsza Okręgowa Komisja Wyborcza. Wątpię, by wynikało to ze złej woli, najpewniej zwyczajne złe zaplanowanie , czynniki losowe i brak kompetencji się złożyło na to, że zagranica została przetrzymana tak długo.
- 24 godziny to dość czasu, aby komisje zagraniczne policzyły głosy. Przy założeniu, że liczba głosów nie przekroczy 4000 - a tak duże komisje (4000+ wyborców) nie powinny powstawać, ale to już patrz punkt 1.
- liczba komisji była mała bo nie ma chętnych do komisji, a część chętnych nie kontaktuje się z konsulatem. Oraz patrz punkt 1. Przez to konsulaty nie mogą otwierać komisji, gdyż nie ma kim ich obsłużyć. Na przyszłość - chcesz u siebie komisję wyborczą to zbierz 10 chętnych osób i ogarnij lokal (za lokal zapłaci konsulat, tylko muszą wiedzieć komu i gdzie), po czym dzwoń do swojego konsula i wierć mu dziurę w brzuchu.
- jeżeli ktoś sądzi, że oszustwa wyborcze można popełnić na sensownym poziomie (czyli tak, żeby to wpłynęło na wynik wyborów) na poziomie pojedynczej komisji (Obwodowej Komisji Wyborczej) to zapraszam do komisji
Z własnego doświadczenia wiem, że w komisjach są osoby z pełnego spektrum poglądów politycznych. Co nie zmienia faktu, że warto samemu czuwać nad jakością wyborów czy to w komisji, czy jako Mąż Zaufania
Jeżeli macie pytania - piszcie, postaram się odpowiedzieć
#wybory
#wybory2023
#zagranica
#wielkabrytania
#uk
Dowolny lokal i 10 osób?
Ale ja głupi jestem, jak ktoś ma nieruchomość w sensownym miejscu to się można dobrze dogadać i nawet na wyjechać na parę dni żeby komisję zrobić, eh...
Do jakiej kwoty konsulaty opłacają te lokale? Wybory prezydenckie niedługo, tylko weź aż 10 osób skombinuj, kurde faja xd [̲̅$̲̅(̲̅ ͡° ͜ʖ ͡°̲̅)̲̅$̲̅]
@DiscoKhan Ale PRL-owskim myśleniem zawiało.
@DiscoKhan Wybory są za rzadko żeby z tego biznes zrobić
@moderacja_sie_nie_myje zawsze można coś na boku sobie dorobić xD
@lukmar przyjemne z pożytecznym, co w tym niby jest złego? Sam czytasz, że za duże obłożenia mają i się nie wyrabiają. Nie myślałem o żadnym lokalu na wygwizdowie.
@DiscoKhan szczegółów finansowych nie podam niestety, bo tak głęboko nie wchodziłem. Tak długo jak lokal jest w miejscu, gdzie jest polska społeczność to komisja tam powinna przejść
@Kahzad w Holandii są całe osiedla Polaków to jakby tam ogarnąć kogoś kto jakiś sklep prowadzi i się dogadać, wziąć parę dni wolnego to można by sobie tam na miejscu parę blantów później wypalić za nowo wybranego prezydenta. Oczywiście to już po zliczeniu głosów itp. xd
Tylko przyszykowanie lokalu zależy ile by kosztowało i pewnie pieniądze się później dostaje jak znam życie ale sobie zapisuje patent, bo to wcale zły pomysł nie jest.
@DiscoKhan jeżeli myślisz o zarobieniu w ten sposób pieniędzy to nie sądzę, żeby było to warte wysiłku, ale jak wolisz
Tak długo jak dzięki temu kilkaset osób więcej będzie mogło zagłosować, to ma to sens.
@Kahzad jest przynajmniej później co opowiadać
@DiscoKhan to prawda. Warto
Słyszałem na jednej z konferencji PKW, że dopóki komisja nie dostanie potwierdzenia z PL, że ich protokół został zatwierdzony, to nie może się rozwiać i musi czekać. Wasz nie został, tak jak napisałeś. Oni mogą nie wysłać informacji o zatwierdzeniu protokołu, a mimo wszystko zaliczyć głosy?
@TrocheToBezSensu wg Kodeksu Wyborczego Obwodowe Komisje mają 24 godziny na wysłanie wyników. Po wysłaniu trzeba czekać w razie, gdyby protokół trzeba było poprawiać. Część komisji rozeszła się wściekła do domów wcześniej, część czekała do tej 20:00 (kiedy mijał termin 24h). O 20:00 dostaliśmy info, że możemy się rozejść. Najpewniej na sam koniec Warszawa z automatu zatwierdzała protokoły z zagranicy o ile nie było tzw. twardych błędów.
@Kahzad Jeżeli mieszkasz w UK, nie uważasz że mają lepszy system od nas? Sto lat temu byłem w RKW. Czas minął, nikt nie trafił do paki, ale uważam że nawet jeśli niektóre zarzuty były nieprawdziwe, nieprawidłowości w PL było swego czasu sporo.
@Opornik mają inny system. Czy lepszy? Nie wiem. W każdym razie sądzę, że nasz dużo bardziej jest sformalizowany i skupiony na prawidłowym i uczciwym przebiegu wyborów. To co u nas jest nieprawidłowością, w UK jest codziennością. Mają dużo większe zaufanie do instytucji, systemu i ludzi. Z drugiej strony mają ciągłość instytucjonalną przez ostatnie prawie 1000 lat. Nasz system musi jeszcze dojrzeć
@Kahzad Chodzi mi o to że z tego co pamiętam, karty liczy wspólnie duża liczba osób, wtedy nie ma możliwości wałków, bo każdy patrzy każdemu na ręce, i jest dużo szybciej.
@Opornik tak, masz rację. W UK jest wspólne liczenie głosów w społeczności i każdy może to obserwować. Dzięki temu jest na pewno szybciej. Z drugiej strony mają też mniejsze komisje - mniej osób głosujących na komisję. Plus - JOWy, więc łatwiej się liczy, bo nie masz list.
Organizacja: ok 2000 kompletów kart do glosowania( Sejm, Senat, referendum), jedną pieczęć komisji i wg wytycznych 1 godzina ( można przekroczyć ten czas w uzasadnionym wypadku) na przybicie 6000 pieczęci. Non stop jedna osoba się tłukła, skonczyłem o 12. Dopiszę sobie do CV gdybym chciał na poczcie pracować.
@Ravm nie trzeba podbijać wszystkich kart
Wg. wytycznych masz mieć wystarczająco dla wyborców.
@Kahzad nawet tłustym drukiem napisali.
@Ravm "UCHWAŁA NR 226/2023
PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ
z dnia 3 października 2023 r."
Rozdział III, punkt 35, podpunkt 3:
" ostemplowuje karty do głosowania swoją pieczęcią. W celu uniknięcia wydania wyborcy karty nieważnej
zaleca się ostemplowanie wszystkich kart do głosowania w wyborach do Sejmu i do Senatu oraz w referendum
przed otwarciem lokalu, tj. przed godziną 700; w razie niemożności wykonania tej czynności przed rozpoczęciem
głosowania, należy kontynuować stemplowanie kart bezpośrednio po godzinie 700, pamiętając, że należy
wydawać ostemplowane karty przybyłym w tym czasie wyborcom. "
Nie mieliśmy takiej możliwości ponieważ od samego początku mieliśmy tłumy ludzi. Potem w ciągu dnia, w miarę możliwości, stemplowaliśmy na zmianę
Debilom nie wytlumaczysz co wybory gadaja o falszowaniu
Zaloguj się aby komentować