Jednak kawka, druga - lattte, americanaz cyk cyk - soczek pomarańczowy, tu woda z cytryną co by pobudzić jeszcze lepiej perystaltykę jelit. Później chwila odpoczynku, czas na coś słodkiego - tu paczuś, laguuun z dzemikiem, mały deserek.
Siedzę i odpoczywam, niesamowity relaks - czytam sobie przy okazji wiadomości ze świata, wojna, COVID, upadającą gospodarka - ale to mnie wtedy nie interesuje. Jestem ponad to - tylko ja i różne smaki na moich kubkach smakowych.
Niesamowite uczucie, pełny bebzol z rana - na spokojnie, bez wyścigu szczurów.
Me, myself and I - przy akompani breakfast playlist prosto ze Spotify.
#podroze #przemyslenia #jedzenie #gownowpis
@prawa_renka_kubicy pierwsze skojarzenie, jakie miałem po przeczytaniu https://youtu.be/st21dIMaGMs
@prawa_renka_kubicy te sniadania nie roznia sie w zasadzie. Wszedzie masz to samo wiec nie wiem w czym opinie pomagaja. To samo mialem w calej PL, DE, NL czy choćby Czechach.
Hedyne, co wkurwia to te dystrybutory do sokow i szklanki jak dla 3 latka- dwa lyki i po sprawie
@BillyFuckboy nie zgadzam się z Tobą.
@prawa_renka_kubicy robisz sobie jakieś żarcie na wynos? Albo pakujesz coś w pojemniki/worki? Wlewasz coś w butelkę na zaś?
S
@frk oszalałeś? Trzeba okazywać szacunek hotelowi i jego pracownikom.
@prawa_renka_kubicy zabieranie jedzenia na wynos jest nie w smak?
@frk wieśniackie lekko i kłóci się z kodeksem uprzejmego gościa hotelowego.
@prawa_renka_kubicy no nie wiem, jadlem śniadanie i w gownomotelach jak i w pieciogwiazdkowych hotelach i wszędzie był bardzo podobny standard czyli gówno xD niby wszystko co opisales było ale w jakości której wolalbym nie dotykać, zwlaszcza jajecznice czy wszelkiego rodzaju dzemy i pasztety
@mickpl a co było nie tak w tych jajecznicach?
U mnie to było różnie, raz trafiłem na normalne śniadanie z kiełbaskami i jajecznica które były w chuj dobre (tzn takie normalne jak bym sobie sam zrobił czyli git) a w innym hotelu dostawałem stary chleb i pseudoser. Jednak wszelkie pasztety i dżemy ZAWSZE były pakowane "firmowo" w takie małe opakowanka i to były jakieś Łowicze i inne znane ze sklepów marki.
@zmasowanyatak stoją godzinę albp i dwie w jakimś gównopojemniku podgrzewanym, w środku często breja nawet nie z jajek tylko różnego rodzaju proszków.
No i owszem pakowane firmowo dzemy tylko jakości typu biedronka, nawet te markowe, wystarczy spojrzeć na konsystencje
@mickpl każdy dżem którego nie robiłeś sam albo nie kupiłeś w Supernatural and healthy shopie (najlepiej marki typu "domowy sad" czy coś) ma podobną konsystencję
Cóż, widocznie mam przeżarte kubki smakowe, nie czułem różnicy pomiędzy jajecznica z jajek a jajecznica hotelową, z czegokolwiek ona jest tam zrobiona
@mickpl swoją drogą, często obok jajecznicy są jajka sadzone
@zmasowanyatak szkoda, że to co zostaje jest wypierdolone do śmieci
@zmasowanyatak no ale jest spora różnica miedzy zwykłym dżemem w sloiczku a tym co dają w małych paczkach - zupełnie inna konsystencja, inny smak, nawet jak producent ten sam.
no co kto lubi, ja tez lubię taki tani pasztet bo mi smakuje dziecistwem xD
@prawa_renka_kubicy no i fajnie, pozdrawiam.
@mickpl no to jednak nie byłeś może w tych lepszych hotelach z lepszymi śniadaniami.
@zmasowanyatak @prawa_renka_kubicy mają rację - śniadanie strasznie się różnią. Przed covidem spędzałem w hotelach rocznie po 50-100 nocy i różnice były gigantyczne.
Jajecznicę/omlety itp. może przygotowywać na zamówienie kucharz, a nie być podawane z podgrzewaczy.
Wędliny i sery mogą być topowe albo podłe.
Sam bufet potrafi być po prostu bardzo zróżnicowany. Może być wycisarka do soków ze świeżymi owocami i warzywami, może być dobry ekspres i dobra kawa albo coś syfnego, może być wybór owoców i suchych rzeczy do granoli, 6-10 różnych jogurtów, szampan itp.
ALBO NIE.
Wiele razy była podła jajecznica z proszku, byle jaka wędlina i najprostszy ser żółty i do tego niemal brak zieleniny.
Np. w Gdyni jest hotel w stylu Alicji w Krainie Czarów (świetny), w którym śniadanie było (choć to już też 2-3 lata temu) w wersji "degustacja" - niewiele było zwykłych rzeczy "do nakładania", tylko prawie wszystko w przygotowanych małych miseczkach i talerzykach. I wszystko było wybitne. Za granicą też rozstrzał jest gigantyczny. Londyn, Bruksela, Rzym czy jakaś włoska turystyczna miejscowość - obiekt koło obiektu, tyle samo gwiazdek itp. potrafią serwować dwie skrajności.
Więc warto opinie o śniadaniach czytać i tez się tym kieruję i staram mieć tak dzień zaplanowany, żeby na śniadanie min. godzinę mieć :).
Generalnie jak się szuka i śniadanie kosztuje jako dodatek powyżej 100zł to zazwyczaj jest co najmniej przyzwoicie.
@prawa_renka_kubicy mam tak samo
@prawa_renka_kubicy w dodatku zawsze zapycham sie pod korek. Kocham sniadania w hotelach.
@prawa_renka_kubicy "mzoarellaz" Aleś to kozacko zmielił, by Cie szlag... xD
Tak bardzo rozumiem
Zaloguj się aby komentować