Folder ze zdjęciami (będzie aktualizowany przy okazji następnych wpisów) "telefon + teleskop": https://drive.google.com/drive/folders/1lMeXO4amRdGBXnc_gmBLGajIt9Bp3u9V?usp=sharing
Hej,
Fajna ta aktywność w Astrospołeczności
Kontynuując swój pamiętniko-wpis, dziś opowiem o początkach obserwacji teleskopowych. Po raz kolejny wyszła mi ściana tekstu, a patrząc po ilości błyskawic ktoś to czyta, mam nadzieję że do końca xD Jeżeli jednak zbyt leję wodę albo moje rozciąganie tematu jest zbyt męczące, będę naprawdę wdzięczny za skomentowanie tego, to na przyszłość może w jakiś ciekawszy sposób będę zamieszczał treści.
Pierwszy (i póki co jedyny) teleskop dostałem jako prezent od żony, mniej więcej rok temu. Był to SkyWatcher BK707 na montażu az2
https://deltaoptical.pl/teleskop-sky-watcher-bk-707-az2-70-700
Był to prezent, przy wyborze którego miałem coś do powiedzenia :v Jest to teleskop z niskiej półki, nawet na stronie DeltaOptical piszą że raczej dla dzieci. Gdzie bym o nim nie czytał przed zakupem, wszędzie był zjechany od góry do dołu "jakość zła, montaż chujowy, duża aberracja, w tym budżecie to bym ciut dołożył i kupił <teleskop za 2k>", jak to bywa na forach miłośników-amatorów XD
Generalnie nie nastawiałem się na super doznania, ale już nie raz obserwowałem niebo przez lornetkę, miałem trochę pojęcia co tam gdzie widać i strasznie chciałem to zobaczyć jakkolwiek lepiej. Poza tym nie miałem zamiaru naciągać żony na prezent za kilka tysięcy, który mógł być użyty kilka razy, a potem stać w kącie.
SW 707 to refraktor, czyli prosta luneta obserwacyjna. O typach teleskopów możecie poczytać tutaj: https://www.astroshop.pl/magazyn/wiedza/co-nalezy-wiedziec-o-teleskopach/typy-teleskopow/i,1055
Klasyczne refraktory mają prostą konstrukcję, zbierają więcej światła niż reflektory o tej samej średnicy lustra (ale nikt chyba nie robi tak małych reflektorów ;)), dają lepszy kontrast, ale posiadają też mankament, jakim jest aberracja chromatyczna - niebieska poświata wokół obiektów. Oczywiście nie jest to pełny opis różnic w typach teleskopów, tylko bardzo ogólne informacje z czym w ogóle mamy tu do czynienia.
Z racji, że jest to tania konstrukcja, aberracja faktycznie występuje i przy obserwacjach obiektów Układu Słonecznego bywała czasem mocno widoczna. Chociaż bardziej wychodzi to na zdjęciach, niż przy wizualu.
707 posiada lustro o średnicy 70mm i ogniskową 700mm. Lustro odpowiada za rozdzielczość obrazu i maksymalne użyteczne powiększenie (2*średnia lustra), w tym wypadku x140. Ogniskowa odpowiada za uzyskiwane powiększenie przy użyciu konkretnych okularów, tj. ogniskowa w mm/okular w mm. Stosunek ogniskowej do apertury (średnicy lustra) daje nam światłosiłę, w tym wypadku f/10. Swiatłosiła to zdolność teleskopu do zbierania światła, im jest niższa, tym więcej światła wpada -> więcej jesteśmy w stanie dostrzec. Bardzo istotny parametr przy obserwacjach DSO a także astrofotografii. Większa światłosiła wymaga wydłużenia czasu naświetlania zdjęć wg wzoru (f1 / f2) ^2, czyli jeżeli mielibyśmy drugi teleskop o tej samej aperturze ale połowę krótszej ogniskowej, 450mm i f/5, to czas potrzebny do zebrania przez aparat tej samej ilości światła jest 4x krótszy!
W zestawie był jeszcze:
-
montaż azymutalny AZ2, czyli typowy statyw z możliwością dowolnego obracania teleskopu góra/dół/prawo/lewo.
-
szukacz 6x24 - taka mała lunetka celownicza mocowana na teleskopie, ustawia się ją żeby wskazywała to samo miejsce co teleskop główny, a potem dzięki lekkiemu powiększeniu pomaga wycelować w konkretne obiekty na niebie.
-
dwa okulary Super, 25 i 10mm, dające powiększenie 28x i 70x
-
soczewka Barlowa x2 - instrument wydłużający dwukrotnie ogniskową, czyli pozwalający uzyskać 2x większe powiększenie z okularów, kosztem światłosiły.
Bardzo prosty w obsłudze, po pierwszym złożeniu teleskop był gotowy do użycia w każdej chwili. Aluminiowy, a więc lekka konstrukcja, ale przez to też bardzo niestabilna. Z czasem zacząłem dociążać go dowiązaną tuż nad ziemią 2l butelką z wodą. Praktycznie niemożliwy do skręcenia tak, żeby teleskop nie dygotał. Przy przymocowaniu telefonu do obiektywu, zaczynał powoli przeważać, uciekając obrazem. Miał jedno pokrętło z mikro-ruchem góra/dół, które działało różnie, bo czasem kręciłem i kręciłem, i nic się nie działo, poluzowałem śrubę żeby zaczął chodzić, to cały teleskop zaczynał latać pod wpływem przyłożenia oka xD Nie był jakiś strasznie zły, w końcu całkiem sporo przez niego obserwowałem, ale przy wietrznej pogodzie obraz bardzo latał i zwiększała się aberracja. W bezwietrzną noc wystarczający do wizualnych obserwacji, mając na uwadze że co jakiś czas trzeba korygować pozycję obiektu w okularze.
Szukacz
Zdecydowanie najgorsza i najbardziej upierdliwa część zestawu. Szukacz kalibrowany za pomocą trzech pokręteł,tj. wsadzało się lunetkę w obudowę i tymi trzema śrubkami ustawiało się jego pozycję i próbowało wycelować w to samo, co w głównym lustrze. Nigdy nie udało mi się wycelować w sam środek xD Raczej zapamiętywałem sobie ile od środka szukacza jest oddalony mój obiekt i tak próbowałem celować. Praktycznie przy każdym przestawieniu teleskopu musiałem ustawiać szukacz na nowo, taki wrażliwy był. Do tego krzyż celowniczy zrobiony z bardzo cienkich drucików, które którejś zimowej nocy po prostu mi się powyginały xD i musiałem go rozkręcać żeby jakkolwiek działał. Wymiana szukacza to był pierwszy upgrade jaki przeprowadziłem.
Okulary
Podobno całkiem spoko, nie wiem nie korzystałem z innych, ale na to co widziałem nie narzekałem. Szerszego okularu używam do obserwacji DSO, mniejszego do planet i szczegółów na księżycu.
Soczewka Barlowa
Praktycznie nie używam, bardzo niszczy jakość obrazu, rozmywa, przyciemnia, zmniejsza kontrast. Lepiej mi było oglądać w przybliżeniu x70 aniżeli z soczewką na x140. Oczywiście nie wszystkie Barlowy są takie, ale ta konkretna kitowa jest bardzo słaba.
Sam teleskop
Lekki i prosty w obsłudze, dobre pokrętło do ustawiania ostrości. Da radę przeprowadzać obserwacje naziemne. Pomijając mankamenty wspomniane przy okazji poszczególnych akcesorów, lunetę uważam za wartą swojej ceny i na pewno jeszcze mi trochę posłuży. Istnieje takie powiedzenie, żeby nigdy nie pozbywać się swojego pierwszego teleskopu, więc planuję zostawić go dla dzieciaka kiedy podrośnie, a w międzyczasie może da radę się użyć przy guidingu
***
Na takim oto zestawie udało mi się przeprowadzić kilkanaście niezwykle emocjonujących obserwacji. Obserwowałem:
-
Wenus w fazie rogalika, wyglądała jak bardzo mały księżyc
-
Jowisza z księżycami galileuszowymi i dwoma pasami w atmosferze (jeden był zawsze widoczny, drugi przy bardzo dobrej widoczności). Niestety za mały sprzęt na ujrzenie Wielkiej Plamy czy tranzytów księżyców. Tak czy inaczej bardzo przyjemne obserwacje.
-
Saturna, który u wszystkich znajomych budził największy zachwyt. Ze swoimi pierścieniami wyglądał jak narysowany z kreskówki, bardzo przyjemny widok. Pasy raczej optycznie nie do rozdzielenia.
-
Księżyc, w każdym możliwym przybliżeniu i fazie. Masa szczegółów na planecie, niekończące się możliwości obserwacji. Nic tylko siedzieć i oglądać całe noce. SW 707 pozwala oglądać szczegóły o średnicy powyżej 4km.
<obserwacje spoza US w osobnym poście>
***
Upgrade sprzętu
Oczywiście jak to z hobby bywa, zainteresuj się czymś na poważnie, a nigdy nie będziesz miał pieniędzy na narkotyki :v
**
Po około dwóch miesiącach do teleskopu dokupiłem szukacz typu red-dot. Bez żadnego przybliżenia, wyświetlał na szkiełku czerwoną kropkę którą kalibrowało się dwoma pokrętłami. Dużo stabilniejszy i łatwiejszy w ustawieniu, bardzo rzadko musiałem go przestawiać. Cena w dniu zakupu: 160zł https://deltaoptical.pl/szukacz-sky-surfer-iii
**
Do robienia zdjęć przydał się całkiem adapter pozwalający przymocować telefon tuż nad okularem https://www.mediaexpert.pl/foto-i-kamery/optyka/pozostale-akcesoria-z-optyki/adapter-redleaf-som-1-do-montazu-smartfonow-na-lunetach-teleskopach-i-mikroskopach
Jednak ten konkretny średnio pasuje do mojego telefonu, bo przyciski nawigacyjne znajdowały się na wysokości chwytaka, więc przy mocniejszym dokręceniu, żeby telefon się nie osuwał, potrafł się zresetować.
**
Kolorowe filtry do okularów - jasnożółty, jasnoczerwony i zielono-żółty, każdy po 60zł
https://www.astrozakupy.pl/p/filtr-planetarny-11-zoltozielony-125-explore-scientific/
https://www.astrozakupy.pl/p/filtr-planetarny-8-jasnozolty-125-explore-scientific/
https://www.astrozakupy.pl/p/filtr-planetarny-23a-jasnoczerwony-125-explore-scientific/
Zółto-zielonego używałem do księżyca, trochę przyciemniał obraz i wzmacniał kontrast
Jasnożółtego próbowałem do Jowisza, ale robił małą różnicę albo prawie żadną, niestety za mały teleskop
Jasnoczerwonego używałem do wycinania aberracji chromatycznej przy zdjęciach Słońca i do mocniejszego kontrastu na księżycu, ale czerwone zabarwienie średnio mi pasowało do obserwacji
Z filtrów mam nadzieję więcej skorzystać po zakupie większego teleskopu, póki co średnio przydatne.
**
Obrotowa mapa nieba za 15 zł
https://www.astrozakupy.pl/p/obrotowa-mapa-nieba-3/
Mała rzecz, a cieszy. Bardzo przyjemne wyszukiwanie obiektów w terenie bez psucia sobie widoczności jasnym światłem.
**
Latarka z czerwonym światłem, cena w dniu zakupu 70zł
https://www.astrozakupy.pl/p/latarka-explore-scientific-astro-r-lite-czerwone-swiatlo/
Teraz myślę, że czołówka byłaby lepsza. Czerwone światło nie jest takie ostre i nie psuje aż tak naszej adaptacji do ciemności, więc jest bardzo przydatne przy nocnym rozstawianiu sprzętu czy w ogóle obserwacjach.
**
Tak więc wydałem prawie równowartość teleskopu na same pierdoły
***
No i teraz pora właśnie na zdjęcia. Po lepszą jakość zapraszam do folderu "telefon + teleskop" na dysku Google, link na górze posta. Wszystkie zdjęcia wykonane poprzez przyłożenie telefonu do okularu teleskopu, część z użyciem adaptera.
<zdjęcia zamieszczam w osobnych komentarzach>
Chyba więcej z telefonu nie udało mi się wyciągnąć, a przynajmniej nie przypominam sobie o niczym więcej. Poza księżycem, który w pełni wygląda nie najgorzej na wydruku 13x18, reszta wyszła jako-tako, ale był to moje początki i sprzętu do robienia zdjęć przez telefon nie miałem. Uważam, że dużo lepiej z użyciem smartfona wychodzą kadry terenowe. W następnym wpisie podzielę się już fotkami z aparatu
Pozdrawiam!
Messier 31, Galaktyka Andromedy - widoczna jako dość jasna mgiełka, im dłużej się wpatrujesz tym większa szansa na dostrzeżenie większej ilości szczegółów i konturu, jednak tylko nieliczni dostąpili tego zaszczytu na moim teleskopie. Większość znajomych niezaznajomionych z tematem rzucała tylko okiem "aha, fajne. A pokaż jeszcze raz Saturna"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Galaktyka_Andromedy
Messier 42, Mgławica w Orionie - Sporych rozmiarów obiekt, doceniony nawet przez niektórych kolegów. Kolory nie były widoczne, ale kształt jak najbardziej. Obiekt imo jaśniejszy od Andromedy, a przynajmniej łatwiejszy w dostrzeżeniu granic i ciemniejszego "szpicla" bliżej środka.<br />
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Mg%C5%82awica_w_Orionie
M45, Plejady - gromada otwarta, bardzo przyjemny obiekt nawet do oglądania gołym okiem. Przez teleskop widoczne dużo więcej gwiazd i delikatne "zamglenie" okolicy<br />
https://pl.wikipedia.org/wiki/Plejady
M65, M66 i NGC 3628, czyli Triplet Lwa - obiekt na granicy widoczności teleskopu, potrzebowałem bardzo dobrych warunków i długiej adaptacji do ciemności, żeby delikatnie dostrzec wszystkie 3 galaktyki jako lekko jaśniejsze od otoczenia plamki. Świadomość tego, co się ogląda jest niesamowita i strasznie mnie to nakręcało, jednak niewątpliwie większy teleskop pozwoliłby dostrzec więcej i łatwiej.<br />
https://pl.wikipedia.org/wiki/Triplet_Lwa
M81 i M82, Galaktyka Bodego i Galaktyka Cygaro - ciężkie do przeoczenia mgiełki, wrażenie robiło zwłaszcza Cygaro, bo widać było jego odmienny kształt. W Galaktyce Bodego widoczne samo jądro bez ramion, jak we wszystkich pozostałych przypadkach. https://pl.wikipedia.org/wiki/Galaktyka_Bodego https://pl.wikipedia.org/wiki/Galaktyka_Cygaro<br />
M51, Galaktyka Wir - tutaj niestety byłem zawiedziony, że w żaden sposób nie udało się dostrzec struktury galaktyki, wyglądała dokładnie tak samo jak reszta - rozmyta mgiełka, a obok druga ![emoji_:wink:](:wink:) Wpatrywałem się i niestety nic, zdecydowanie za słaby teleskop na takie szczegóły.<br />
https://pl.wikipedia.org/wiki/Galaktyka_Wir
M97, Mgławica Sowa - mgławica planetarna, bardzo malutki obiekt zabarwiony na niebiesko. Zbyt małe powiększenie (x70) żeby w pełni ją podziwiać, ale jak najbardziej możliwa i warta do zaobserwowania<br />
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mg%C5%82awica_Sowa
M57, Mgławica Pierścień - moja ulubiona, tak samo malutka ale z widoczną pierścieniową strukturą ![emoji_:slightly_smiling_face:](:slightly_smiling_face:) Bardzo przyjemny widok<br />
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mg%C5%82awica_Pier%C5%9Bcie%C5%84
Gromada Galaktyk w Pannie - ciężko mi powiedzieć co dokładnie obserwowałem, ale zdecydowanie jakieś galaktyki. Sporo jaśniejszych plam w obszarze. Pole do popisu przy dłuższych obserwacjach, których jeszcze nie prowadziłem.<br />
Pierwsze zdjęcie księżyca wykonałem chyba na drugi czy trzeci dzień od zakupu teleskopu, akurat widoczny był wysoko na niebie w samo południe - szybko wyskoczyłem i strzeliłem zdjęcie (powiększenie x28). Jakość pozostawia wiele do życzenia, ale zrobiłem je w trakcie przerwy pomiędzy spotkaniami w pracy, więc i tak coś
Drugie zdjęcie wykonałem już jakiś czas później w nocy, co dało lepszy kontrast i więcej widocznych kraterów.
Pełnia to pełnia, co tu dużo dodawać
Zdjęcia Jowisza i Saturna wykonane są chyba tego samego dnia, ok. miesiąc po opozycji Jowisza i 1.5 Saturna, a więc jeszcze były całkiem sporych rozmiarów. Jak widać jakość zdjęć jest fatalna, ale z telefonu więcej bym nie wyciągnął. Na żywo wyglądały zdecydowanie lepiej. Księżyce Jowisza niewidoczne, bo ich widoczność skutkowała prześwietleniem samej planety, a takiej jakości zdjęć nie chciało mi się nawet składać. Zajmowały one malutki obszar na zdjęciu i są mocno rozpixelizowane, ale chciałem udowodnić że je widać
Wenus uchwycona przy zachodzie słońca, miałem mało czasu na zrobienie zdjęcia i ciężko mi było dobrać odpowiednie parametry żeby nie było prześwietlone, a i tak bardzo wiało i widoczna jest na niej aberrracja, spotęgowana przez użycie soczewki Barlowa. Powiększenie x140, użyty zielono-żółty filtr.
Słońce sfotografowane przy użyciu folii Baadera nałożonej na obiektyw teleskopu. Zrobione w południe 12 grudnia, przy -5 na dworze i sporym wietrze, powiększeni x28. Aberracji pozbyłem się przez hack systemu, wkręciłem w okular czerwony filtr który i przyciemnił Słońće, i wyciął niebieską poświatę
Ja się zastanawiam czy jest w ogóle sens kupowania teleskopu w mieście, jak nie masz warunków, żeby go gdzieś wozić - a nie ma służyć do podglądania sąsiadów
@Nebthtet do obiektów Układu Słonecznego jak najbardziej, planetom czy księżycowi zanieczyszczenie światłem nie aż tak straszne
https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=32_47_105&products_id=4022&lunety=Filtr_CLS_1,25%27%27
@lubieplackijohn przy dodawaniu wpisu wyskakiwał mi błąd "formularz zawiera błędy", w konsoli się zbyt wiele nie dowiedziałem poza 400 Bad request, a ostatecznie okazało się, że post był za długi
@Oczk Niemożliwe! Posty mają zdaje się 15k znaków! A przynajmniej tak było kiedyś... Hm, ok, przyjrzę się temu! Dzięki
@lubieplackijohn Mój post w całoście ma 16k
@Oczk A, to wiele wyjaśnia
@Oczk hmmm, to już kusi.
Zaloguj się aby komentować