W zasadzie to jednej z wielu, ale ciekawej. Tłumaczenie na prawie szybko, więc polecam angielski artykuł, jak znacie ten język. Przez moskitierę rozumiemy to, co macie niżej na zdjęciu, pewnie nr 2.
----------------------------------------
Przez dziesięciolecia moskitiery nasączane środkami owadobójczymi i spryskiwanie tymi środkami wnętrz pomieszczeń, były ważnymi - i powszechnie skutecznymi metodami zwalczania komarów przenoszących malarię. Przez pewien czas zabiegi te usuwały także niepożądane owady domowe, takie jak pluskwy, karaluchy i muchy.
Nowe badanie North Carolina State University, w którym dokonano przeglądu literatury naukowej na temat zwalczania szkodników w pomieszczeniach, pokazuje, że wraz z rozwojem odporności owadów domowych na środki owadobójcze skierowane przeciwko komarom, powrót pluskiew, karaluchów i much do domów doprowadził do nieufności i często porzucenia tych metod zwalczania - a także pośrednio do wzrostu zachorowań na malarię.
Krótko mówiąc, moskitiery i środki owadobójcze, które były tak skuteczne w zapobieganiu ukąszeniom komarów - a tym samym malarii - są coraz częściej postrzegane jako przyczyny odradzania się szkodników domowych.
"Te moskitiery nasączone środkami owadobójczymi nie były przeznaczone do zabijania szkodników domowych, takich jak pluskwy, ale były w tym naprawdę dobre" - powiedział Chris Hayes, współautor pracy. "To było to, co ludzie naprawdę lubili, ale środki owadobójcze nie działają już tak skutecznie na szkodniki domowe".
"Efekty uboczne są zwykle szkodliwe, ale w tym przypadku były korzystne" - Coby Schal, współautor.
"Wartość dla ludzi niekoniecznie polegała na ograniczeniu malarii, ale na zabijaniu innych szkodników" - dodał Hayes. "Prawdopodobnie istnieje związek między stosowaniem tych moskitier a powszechną odpornością szkodników domowych na środki owadobójcze, przynajmniej w Afryce".
Naukowcy dodają, że do wzrostu zachorowań na malarię mogą przyczyniać się również inne czynniki - na przykład głód, wojny, podziały między wsią a miastem oraz przesiedlenia ludności.
W jednej z prac - na podstawie ankiety przeprowadzonej w 2022 roku w 1000 gospodarstw domowych w Botswanie - stwierdzono, że podczas gdy 58% z nich najbardziej martwiło się komarami w domach, ponad 40% najbardziej martwiło się karaluchami i muchami.
"Istnieją pewne dowody na to, że ludzie przestają używać moskitier, gdy te nie zwalczają szkodników"
Myślę, że ciekawy temat. Autorzy sugerują dwa rozwiązania, z których jedno wydaje się być zarówno proste, jak i potencjalnie skuteczne. Dodatkowy środek owadobójczy stosowany na dole moskitiery. Ogólnie sama PRACA NAUKOWA była na podstawie 28 innych, które wyselekcjonowano z puli 1200, tak by pasowały do tematu.
----------------------------------------
No, znowu godzinka zmarnowana, dlatego dajcie znać, czy info jest spoko.
Tego typu rzeczy ode mnie, choć niekoniecznie w formie artykułu do czytania można szukać w społeczności CZARNA DZIURA INTELEKTU .
#afryka #malaria #ciekawostki #nauka #komary #sowietetate
.. albo jeszcze się nie obudziłem, albo mam wrażenie, że połowa tego to jest powtarzanie jednego i tego samego zdania "tak żeby facetka się nie skapnęła"
@NiebieskiSzpadelNihilizmu tak xd
@NiebieskiSzpadelNihilizmu pewnie dałoby się to sklecić w kilka linijek mniej, ale trudno mi wycinać same cytaty, stąd pewnie takie wrażenie, bo o ile moim zdaniem każdy z nich dodaje coś do tematu, jak motyw ludzkiego działania, tak faktycznie zaczynają się od stwierdzeń, które już padły w opisie na początku.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu
Czy najbliższa niedziela będzie niehandlowa? Niektórzy myślą, że ta niedziela może być handlowa. Sprawdź, czy ta niedziela będzie handlowa. Czy można będzie zrobić zakupy w tę niedzielę? Przekonaj się, czy sklepy będą otwarte w niedzielę!
@Wrzoo eksperci wypowiedzieli się na temat niedziel handlowych. Co ludzie myślą o powrocie handlowych niedziel? Czy ten sklep obszedł niehandlowe niedziele? (zobacz jak!), TO NIE BAIT- NIEDZIELE HANDLOWE...
@Dziwen muchy i karalucha nie zabije. To sobie oleje temat całkowicie i pewnie zachoruje na malarię... No logika cudowna. Tam naprawdę potrzeba chociaż szczątkowej edukacji:/
Z moskitierami jest też taki problem, że z tych rozdawanych w ramach pomocy powszechnie robi się sieci rybackie, bardzo skuteczne zresztą.
Po prostu niektórzy wolą się najeść i zaryzykować chorobę, co niestety niesie mnóstwo dodatkowych problemów (np. moskitiery mają tak drobne oczka że łowią wszytkie najmniejsze ryby, zanim zdążą urosnąć).
Wyjątkowo pozwolę sobie podrzucić film znaleziony w tym drugim portalu, który dużo tłumaczy m.in. o moskitierach właśnie:
https://www.youtube.com/watch?v=CGRtyxEpoGg
I dla zaawansowanych, zwyczajowo polecam też lekturę książki "Dziękujemy za palenie", którą zalecono mi preczytać, zanim sam pojechałem "pomagać"
Był za darmo PDF na stronie PAH-u, ale coś nie widzę
@slawek-borowy świetny filmik i komentarz. Dzięki.
@slawek-borowy streść proszę o co chodzi z tym pomaganiem
@slawek-borowy okropna ta historia o laptopie. Tak wlasnie widze tych bogaczy z WEF
@konrad1 chodzi o to, że nie rozumiemy potrzeb drugiej strony i próbujemy coś dać wybranej społeczności, co wg naszego postrzegania pomoże im poprawić szeroko pojętą jakość życia.
Powstają projekty typu "laptop dla każdego murzynka" i świat zachodni się złoży, bo trzeba pomagać, a komputery nam dały skok cywilizacyjny, to im też pomogą.
I potem komputer trafia do wioski gdzie nie ma prądu ani internetu, a w sąsiedniej nikt nie dostał laptopa, więc spróbują parę ukraść, a na koniec się okaże, że nawet z prądem i internetem ciężko jakkolwiek siedzenie z laptopem przerobić na coś produktywnego, bo po prostu nie bardzo wiadomo, do czego go użyć.
Kluczowe w mądrym pomaganiu jest zrozumienie, czego dana społeczność potrzebuje oraz w jaki sposób optymalnie będzie im to pomóc zrealizować. Czyli np. jak chcemy edukować dzieci, żeby mogły poprawić byt, to może nie rzucajmy w nich laptopami, tylko postawmy bibliotekę z książkami w dostępnym dla nich języku i przestrzenią do nauki.
Czyli potrzebujemy postawić bezpieczny obiekt z dostępem do prądu i toaletą, a może też kuchnią.
Tam nawet można dołożyć, jak znajdzie się ktoś do opiekowania nimi, ale totalnie nie ma sensu ich rozdawać dzieciom, bo zrobią z nich łopatki do piasku.
Zaloguj się aby komentować