Czy takie kamienie sie nadadzą do zaczynania z ostrzeniem noży?
https://allegro.pl/oferta/oselka-ostrzalka-kamienna-do-ostrzenia-nozy-kuchennych-kamien-wodny-zestaw-15267370786
co zyskam dopłacając do lepszych kamieni?
@redve jakie masz noze? Porządne, trzymające ostrość czy coś z marketowego gownolitu?
Czy jesteś gotowy poświęcić sporo czasu i uwagi na doprowadzenie noży do super ostrości?
Czy Ty i inni domownicy będziecie „szanowali” naostrzone noże? Czyli w zasadzie bez zmywarki i bez wrzucania do szuflady z innymi nożami/sztuccami?
@Astro co jest nie tak z nożami w zmywarce?
@emdet zmywarka powoduje szybsze tępienie i mikro ząbkowanie ostrza (a czasami nawet większe wykruszenia) co utrudnia utrzymanie noża w ostrości i wymaga więcej czasu przy ostrzeniu albo frustracje ze ostrzysz i gowno to daje.
@Astro ale ze przez detergenty czy co?
@Astro głównie marketowe gówno, przymierzałem sie do kupienia noża rdzewnego ale jeszcze nie kupiłem.
Chcę spróbować sie nauczyć ostrzenia na kamieniach, bo to daje najlepszy efekt. Gówniane przeciąrki sobie odpuściłem (szczególnie jak noże mojej byłej która używa takich przeciągarek miały kilkumilimetrowe dziury w ostrzu).
Domownicy chuja szanują, ale nie mam zmywarki. Jak dużym problemem będzie trzymanie ich w szufladzie?
@redve panie, najlepiej jak kupisz nóż mistrzowski za paręnaście setek PLNów, kamień szlifierski za tyle samo, pasek-skóra z pyty kangura, spędzisz parę dni na szlifowaniu z jednej i drugiej strony, na usuwaniu garba, na czyszczeniu ostrza śluzem dziewic zebranym o poranku przy trzeciej kwadrze Księżyca, broń boże zmywarki i szuflady i bedzie.
Będziesz miał ostry nóż, ale najlepiej jak nie będziesz na niego nawet patrzeć, bo wtedy się tępi i zaczynasz jazdę nowa.
Tak to widzę.
@redve jeśli masz noze niskiej jakości to kamienie niewiele tobie pomogą. To co napisze niżej jest mega uproszczeniem i traktuj to jako luźną gadkę niż wypowiedź eksperta.
Żeby nóż był „dobry” to ostrze musi spełniać kryterium dobrej relacji pomiędzy twardością a elastycznością ostrza. Jaka powinna być? Od wieków nierozwiazany problem ale można przyjąć że na tyle twarda żeby trudno się tępiła (ścierała) i na tyle elastyczna żeby się nie kruszyła od twardego/zmrozonego mięsa.
Ostrzenie „dobrego noża kuchennego” polega na zrobieniu krawędzi tnącej („ostrza”) jak najrówniejszej, bez ząbków czy szczerb. Oczywiście im dokładniej się przyjrzysz, np pod lupą tym łatwiej będzie zauważyć takie ząbkowania. A my dążymy to lini idealnie prostej.
I tu na przeszkodzie leży nóż walający się w szufladzie pomiędzy widelcami. Za każdym razem jak otwierasz szufladę to nóż krawędzią tnąca obija się o inne elementy i nasza idealna krawędz tnąca zmieniamy w szczerbate i słabo tnące ostrze. I tego gołym okiem nie widać ale te uszkodzenia są i powodują że nóż nie tnie ładnie. Cały efekt ostrzenia na kamieniach w pizdu wylądował. Zabawa od nowa bo chcemy idealne ostrze więc znów musimy zetrzeć wszystko na równa linie więc trzeba jechać na głębokość największej szczeby. Dużo, dużo pracy. 400, 600, 800, 1000 i tak dalej. Dużo pracy. Dwa dni w szufladzie i zabawa od nowa. Szczególnie jak nóż jest ze średniej półki to może i łatwo się ostrzy ale i łatwo tępi/niszczy.
Zakładając że jednak mamy już tą idealną krawędź tnąca.
To jescze jest ważny kształt ostrza. Powinien to być (w uproszczeniu) przekrój trójkąta o kącie ok 30 stopni ale idealnie prostych bokach.
A na kamieniach to bez wprawy raz będzie ostrze szło Tobie na 20, 24, 16,13 stopni i w końcu przekrój ostrza będzie jakby wybrzuszony i chujowo będzie się prowadził w twardszym mięsie czy wędlinie (np długodojrzewajacej). I niby będzie ostry. Niby dobra stal ale kiepsko nasotrzony będzie radził sobie jak chłopak za drugim razem z baba. Niby wie co robić, niby wie jak ale jednak nie wchodzi.
Więc tak! Kamienie jak najbardziej tak ale będzie to duże wyzwanie i może przynieść dużo rozczarowania.
Ja bym kupił ostrzelke w Ikea za 20 zł. Codziennie ostrzył wszystkie noże w domu aż się nauczą że ostrzy nóż może zaciąć palec ale i odpowiednio szanowany ułatwi pracę. Wtedy możesz wejść cały na biało z lepszym ostrzem i ćwiczyć na kamieniach.
Ale ja to pojebany jestem :)
@redve
Jak musisz ostrzyć od zera, to zainwestuj w klocek/wałek z twardego drewna i wodne papiery ścierne o różnej gradacji.
Jak do utrzymania/konserwacji wystarczy stalka diamentowa i porcelanka, opcjonalnie kamień 10000-12000.
@UncleFester od zera może nie, ale większość noży nigdy nie była ostrzona, i używałem tylko stalki do wykładzania ostrza. Już są troche tępe
@redve
To wałeczek, papierki, woda i duuuuuużo czasu i cierpliwości.
Jak zlikwidujesz "młotek" - diament, porcelana i kamienie wysokiej gradacji.
Zaloguj się aby komentować