Użyjmy pieniędzy z podatków, aby zareklamować że użyliśmy pieniędzy z podatków i zareklamować kandydata na prezydenta.
Poza kontrolą pkw bo to oficjalnie nie jest żadna kampania, a o ile się nie mylę niedawno pis za te same zagrywki miał podważone wydatki na kampanię.
#polityka #warszawa #trzaskowski
@entropy_ każde miasto ma jakiś budżet na promocję
@MostlyRenegade I zawsze wydawało mi się to kontrowersyjne.
@matips dlaczego?
@MostlyRenegade na promocję miasta. Jak to, że Warszawa wspomogła powodzian, promuje Warszawę jako miejsce docelowe dla turystów i przyszłych mieszkańców?
@emdet no nie wiem... budowa wizerunku miasta jako życzliwego i pomagającego ludziom w potrzebie?
@MostlyRenegade wszyscy wiemy jaki wizerunek to buduje
@entropy_ trzeba umieć odróżnić rzeczywistość od rzeczywistości internetowej
@entropy_ @emdet Ale to nie jest promocja, taka jak rozumiecie reklamę w TV zachęcającą do czegoś. To jest budowanie rozpoznawalności i pokazywanie działań jakie miasto robi.
Gdyby tego nie było, to skąd taki mieszkaniec miałby wiedzieć o $$ którymi miasto wsparło powodzian? Z broszury informacyjnej rzecznika prasowego? Nikt takich rzeczy nie szuka - więc wychodzi się na przeciw obywatelowi i kupuje takie reklamy, na portalach które on odwiedza.
Gdyby takich reklam nie było, Trzaskowski byłby niewidzialny dla zwykłego mieszkańca. Przy kolejnych wyborach, zapytany "co zrobił" powoływał by się na co? Na te komunikaty prasowe rzecznika? A w ten sposób poprzez reklamę na onecie jakaś szczątkowe wyobrażenie działań zostaje w tym umyśle wyborcy o pamięci złotej rybki. Niestety, ale to wymusza ludzka percepcja, która nie widząc działań nie uważa że one istniały. Trzeba niestety wiec pokazywać co się wybudowało, komu pomogło i co usprawniło. Polecam popatrzeć na kanały Sutryka, który chwali się na okrągło co powoduje że odbierany jest za egocentryka (którym pewnie jest
@Mikel w moim mieście jest równe ZERO takich reklam a prezydenta wybieramy tego samego gdzieś od 2005.
A dlaczego? Bo widać czynami co robi. Żadna kampania marketingowa nie jest potrzebna, wystarczy pamiętać jak to samo miejsce w mieście wyglądało rok wcześniej.
@entropy_ Ale dobrze pamietam ze "Twoje miasto" to Czestochowa majaca 220K ludnosci? Nie porownywalbym tego z kilkumilionowa Warszawa, gdzie jest tyle inwestycji ze trudno to ogarnac.
@Mikel no to skoro jest "tyle inwestycji że trudno to ogarnąć" to tym bardziej nie trzeba tego chyba mieszkańcom reklamować bo przecież na pewno to widać
@entropy_ Wręcz przeciwnie. Duże miasta mają to do siebie że są rejony których nie odwiedzasz przez lata - chyba że jesteś jakimś kurierem albo rozwozisz towar. Tym bardziej taka informacja jest potrzebna, bo z Twojej perspektywy nie wiesz co się dzieje na takim osiedlu.
Na przykład we Wro, o postępach prac budowy tramwaju na Jagodno dowiaduje się z gazet, bo sam mieszkam na drugim końcu miasta i zwyczajnie nie zapuszczam się w tamten rejon. Ciekawi mnie jednak bo to inwestycja na 45M PLN i istotnie wplynie na ruch w miescie.
@Mikel mogę Cię zaskoczyć, ale u mnie w mieście w rejony których nie widziałem nigdy.
To nie tylko w warszawie tak macie
Nie wszystkie. Np akcja kielbalski za darmo z budżetu na festynie 800 plus gdzie się lansowaly pisiory nie została podwazona. Podejrzewam że diabeł tkwi w szczegolach
@kodyak Chyba nie każdy miał tam wjazd? To tam gdzie bramki były?
@wielkaberta nie wiem ale do tego się nie przyczepiono w oskarzeniach
Zaloguj się aby komentować