No i kolejna porcja ćwiczeń. Ale - przysiad i kozacki przysiad (kozacko to brzmiXD) robiłam ze sztangą na plecach. Trzymanie kettli w łapach wydaje mi się pewnym ograniczeniem w tych ćwiczeniach, no bo jaki ciężar udźwignę na zgiętych łokciach? Na pewno o wiele mniejszy niż wezmę w przysiadzie.
Jedynym ćwiczeniem gdzie nic nie doszło są pompki. Jakoś dziś zresztą ciężko mi było wypompować nawet te 22 powtórzenia w serii.
Dziś jakoś prześladowało mnie pytanie czemu to wszystko jest jakieś takie ciężkie? XD
#trening #silownia
0e0d446c-af33-4873-928b-5d4a69147aed
bojowonastawionaowca

@rain a kolega był? może jego brak dodawał ciężkości sztandze?

rain

@bojowonastawionaowca nie, nie było go. Przyszłam za wcześnie

tyci_koks

@rain aż musiałam wygooglować co to za kozacki przysiad xD okazało się, że robię go rozgrzewkowo przed siadami ze sztangą! Idealnie wchodzi. Robię przeważnie bez obciążenia, albo z krążkiem 10kg

Na samą myśl zrobienia "kozaka" ze sztangą na plecach mam dreszcze przerażenia


22 powtórzenia popek w serii jak ja zrobię 10 to jestem przeszczęśliwa.


Lubię podglądać Twoje treningi.

rain

@tyci_koks dziękuję za docenienie Ów przysiad kozacki to w zasadzie ćwiczenie z kategorii mobilności. Ponoć można nawet za jego pomocą nauczyć się szpagatu. Przynajmniej jeden facet z youtube tak mówił. Wcale nie jest tak trudno zrobić to ze sztangą, choć niestety nadal mam dość ograniczony zakres ruchu w tym ćwiczeniu. Bałabym się np. robić bułgarów ze sztangą, albo wykroków - choć chyba zmierzam w tym kierunku bo trochę też trzeba oszczędzać dłonie.

Pompki są łatwe, naprawdę Jak nie miałam w kwietniu parę dni dostępu do siłowni to ćwiczyłam sobie z ciężarem własnego ciała i tak zaczęłam od 10 pompek w serii, teraz jest już 22. Sky is the limit. Tylko muszę się zastrzec, jeśli to ma jakieś znaczenie, że w tym treningu robię wszystko obwodami, czyli to, co tu widać to są trzy obwody. Więc nie robię 3 serii pompek raz za razem. Tym niemniej - mięśnie są trochę zmęczone po poprzednich ćwiczeniach i to czuć. W pierwszym obwodzie staram się robić minimalne przerwy między ćwiczeniami, ale potem robię np. 45 sekund przerwy. Ogólnie - uważam, że teraz podczas treningu spędzam więcej czasu na ćwiczeniach niż przy poprzednich treningach ze sztangą i maszynami - bo nie muszę robić takich długich przerw na odpoczynek między seriami.

tyci_koks

@rain kurczę, marzenie robić tyle pompek

Treningi obwodowe są świetne. A myślisz, że to jest to czego szukałaś jeżeli chodzi o siłownię? Czy wrócisz jeszcze do klasycznych treningów siłowych?


Ja mam ostatnio kryzys totalny. Totalnie nie potrafię sobie zorganizować tygodnia tak, żeby być na siłowni 3x. Więc wlatuje jeden trening, na którym chcę zrobić wszystko na maksa xD Plus taki, że mniej treningów siłowych ma odbicie w większej ilości treningów biegowych, rowerowych i progresie na akrobatyce

rain

@tyci_koks

Treningi obwodowe są świetne. A myślisz, że to jest to czego szukałaś jeżeli chodzi o siłownię? Czy wrócisz jeszcze do klasycznych treningów siłowych? 

Hm, to trudne pytanie, bo w zasadzie w założeniach chciałam osiągnąć bardziej zrównoważony trening kształtujący też inne cechy sprawności ciała, np. szybkość, elastyczność, wytrzymałość itd. A ląduję właściwie w treningu siłowym tylko z innym sprzętem. Ale jest trudne nie tylko dlatego. Ważniejszą sprawą jest to, że moje ciało ma już swoje problemy. Np. mam zaawansowane początki żylaków na łydkach i podobno mając taki problem nie powinno się dźwigać ciężarów. Druga, poważniejsza sprawa - mam chory kręgosłup. Nie badałam sprawy już od jakichś 5 lat, ale nie sądzę by nastąpiła jakaś poprawa, a wręcz może być jeszcze gorzej niż było. I boję się, że jeszcze bardziej się uszkodzę ciężarami. Po wczorajszym treningu obudziłam się dziś rano o 4 z bardzo dużym bólem od odcinka lędźwiowego kręgosłupa w dół. Nie mogłam sobie znaleźć miejsca, siedzenie też było bardzo przykre. Praktycznie codziennie po kilku godzinach siedzenia przed kompem naprawdę cierpię.

Biorąc to wszystko pod uwagę to nie wiem, czy dźwiganie ciężarów to dobra droga. Chciałabym być jak najdłużej sprawna, mam przed sobą widmo starości, o której jakość trzeba zadbać już teraz, a widzę np. na przykładzie mojej mamy, czy pewnej znajomej, która jest ledwie rok starsza ode mnie, że można naprawdę się uszkodzić. Nie wiem, może powinnam znaleźć dobrego lekarza sportowego i się z nim skonsultować?


Abstrahując od tych egocentrycznych wynurzeń - myślę, że bardzo dobrze robisz różnicując trening. I że zwłaszcza akrobatyka i cardio są świetnym pomysłem żeby zdobyć i utrzymać formę. Myślę sobie np. o zawodowych tancerzach - oni pewnie raczej nie spędzają życia na siłowni, a mają ciała, których można by im szczerze zazdrościć. I ogólnie są sprawni, pod kątem np. zwinności, elastyczności itd.

Podsumowując te wymądrzanie się - myślę, że naprawdę bardzo dobrze robisz. Tak trzymać!

tyci_koks

@rain o zdecydowanie najważniejsze to żeby mieć zdrowe ciało. Jednak to ciało służyć nam będzie przez całe nasze życie. Ale no, sprawdź ten kręgosłup! Być może lekarz sportowy to idealny wybór.

Ja mam dyskopatię (jakaś niewielka). Trafiłam na świetnego moim zdaniem lekarza. Zalecił mi właśnie ćwiczenia siłowe! Żeby wzmocnić i rozbudować mięśnie przy kręgosłupie, żeby ten kręgosłup miał wsparcie. I rzeczywiście. Treningi siłowe przyniosły mi ogromną ulgę. 7/8 lat temu wracając z uczelni musiałam leżeć plackiem na podłodze i dosłownie wyłam z bólu (z uwagi na szereg uczuleń nie mogę brać leków przeciwbólowych). Odkąd zaczęłam ćwiczyć to nie pamiętam co to ból kręgosłupa No jak ręką odjął!

Każde ciało i każdy organizm jest inny. Ważne, żeby aktywność nam służyła, a nie szkodziła


Twoje wymądrzanie jest miodem na moje uszy, bo jestem tego samego zdania - ale cały czas tęsknię po prostu za żelastwem xD


A tak właśnie a'propos sylwetek - ludzie uprawiający jogę, albo pilates! No piękne, smukłe, umięśnione ciała. Ale no ja jestem z natury małym karzełkiem z wielkim kuperkiem xD

Zaloguj się aby komentować