Teraz żeby nim polatać muszę do niego jeszcze dokooptować fotelik dla 15 miesięcznego bobasa. Szukałem i wstępnie jestem przerażony
Znalazłem:
1. Romer Britax Jockey Comfort 3 ~600PLN
2. Thule Ridealong ~700PLN
3. HAMAX Siesta ~400PLN
I za chuja nie potrafię się zdecydować. Oczywiście numer 1 i 2 odpycha ceną ale może jest jakiś powód dla którego warto kupić takiego Britaxa?
Ma ktoś może jakieś swoje zdanie na temat fotelika rowerowego montowanego do ramy i chciałby się podzielić swoimi przemyśleniami?
#rowery #rower #podroze #rowerowyrownik #pytanie #pytaniedoeksperta
@Fen Jeśli chcesz żeby dziecko podczas tych podróży oglądało coś więcej niż Twoje plecy, to zainwestuj w przyczepkę rowerową, np Hamax Safari. Dodatkowo w razie wywrotki na rowerze dziecko jest bezpieczniejsze zapięte w przyczepce niż w foteliku
@Keller Odpada, ze względu na koszty x4 albo i nawet x5 i brak miejsca do przechowywania.
Hamax Safari na OLX dostaniesz za 1200 złotych, po złożeniu zajmuje tyle miejsca co pół roweru, a sklda się w 30 sekund
A tak z ciekawości jaki to jest rozmiar ramy? Tak patrząc na mocno wysuniętą sztycę mam wrażenie że trochę mały dla ciebie. Ale to tylko tak myślę, bo ciula się znam.
@Qwapi 21" rama i koła 28"
Jest w sam raz do OPa 200cm. Ta sztyca może lekko za wysoko jeszcze była dla mnie i jest trochę niżej!
@Fen 15 miesięcy to trochę nie za mało na przejażdżki rowerowe? Pediatra mi polecał poczekanie do min. 1,5 roku. No i tak jak wcześniej wspomniano przyczepka jest o wiele bezpieczniejsza. Szkoda na bezpieczeństwie oszczędzać, bo taki mały bombel nawet nie będzie umiał się osłonić przed upadkiem.
Polecam z całego serca Weeride'y. W szczytowym momencie woziliśmy z żona oboje dzieciaków, w sumie czterech kolaży na dwóch rowerach. Super się jeździ z dzieciakiem między ramionami, można pogadać, poopowiadać, młody wszystko widzi a jak zaśnie to też ma wygodnie.
@GrubyWieslaw No to zrobiłeś mi teraz psikusa. Daje to radę do ~20 kg?
Piszą o max 15 kg ale w mojej ocenie to bardziej kwestia różnic wzrostu - jednak dzieciak siedzi przed Tobą i w pewnym momencie przestaje mu być wygodnie. Na pewno jest to bezpieczniejsze niż te foteliki z tylu, montaż jest sztywny, wiec nic nie pracuje, nie ugina się. Dodatkowo dzieciak siedzi mniej więcej tam gdzie ty, wiec nie zmienia to zupełnie rozkładu masy na rowerze, przez co ja czułem się dużo pewniej, nawet gdy corka miała ponad 4 lata.
Dla mnie kluczowe do podjęcia decyzji było jak widziałem śpiące w tradycyjnych fotelikach dzieciaki wygięte do tylu jak zwłoki, dzieciaki z twarzą w rowie ojca albo uderzane plecakiem w kask.
Moim zdaniem używanie fotelika, w którym dziecko ma przed twarzą plecy rowerzysty, nie jest najlepszym pomysłem.
Zaloguj się aby komentować