@RedCrescent to własnie moje źródło dot. kazirodztwa - zwyrodnień spowodowanych
"zbyt bliskimi związkami krwi"
nie zaobserwowano, ale same związki już tak. Inne, ładniejsze, określenia zjawiska na wyspie: inbredowanie, chów wsobny.
Za polską Wikipedią:
K_azirodztwo -_ zachowanie seksualne w stosunku do osoby blisko spokrewnionej[1], ale także osób spowinowaconych, np. poprzez adopcję czy małżeństwo krewnego. W wielu kulturach k. pozostaje tematem tabu (...) – co uzasadnia się zwiększonym ryzykiem wystąpienia u potomstwa wad wrodzonych, niepełnosprawności fizycznej i intelektualnej.
Historia zna przypadki gdy, pomimo mas doradztwa: duchownych, medyków i heraldyków z ich szczegółowymi herbarzami, wynikami związków były wprawdzie niemowlęta 10/10 (apgar), lecz z czasem uwidaczniały się choroby: jeżeli nie fizyczne to na pewno psychiczne.
I tak sobie w kontekście tego myślę..., że taki członek rodu Masters decydując się spędzić życie na wyspie 2,1 km² z wujkami i ciociami, żyjąc "z kokosów", gdzie przed morskim żywiołem wciąż jedynym schronieniem jest usypany przez dzieci przodka, 120 lat temu, ośmio-metrowy pagórek... to jednak ten konkretny Masters musi być trochę pierdolnięty
Jako ciekawostka fragment Raportu z 2016 dot. populacji wysp Cook'a na przestrzeni lat z uwzględnieniem Wyspy, pierwsze foto to populacja w latach:
(liczebność spada)