Nie minęło wiele czasu, a już pojawił się słynny deweloper HRE, korzystający ze znanego już triku, po czym ucieka w restrukturyzację.
Na czym polega ten trik? Jest dość prosty:
> Kupujesz ziemię, zaczynasz budowę z małym kapitałem, a resztę finansowania pozyskujesz od kupujących - przepraszam, "Inwestorów". Zaliczki są w formie akcji firmy, więc w razie niepowodzenia ryzyko spada na kupującego.
> Ludzie wpłacają pieniądze na twoje konto, a ty za te środki kończysz budowę... Wróć ... Kupujesz kolejne działki, bo nigdy nie miałeś całej kwoty, jesteś bogaczem teraz, masz wystąpienia jako EKSPERT W TV! Więc zaczynasz nowe projekty, tworząc wizualizacje, zbierając środki od kolejnych klientów.
> Kontynuujesz ten proces, aż uzbierasz wystarczająco dużo środków, aby ukończyć pierwszy projekt z łańcuszka.
Problem jest oczywisty, bo inwestorzy dają tylko zaliczki, ty chcesz bogato żyć, a cała operacja kosztuje sporo kasy. To zakłada, że jesteś zmuszony do nieustannego poszukiwania nowych osób, aby zaspokoić wcześniejszych inwestorów.
Jak nie wypali to wtedy ich problem nie Twój. Ogłaszasz restrukturyzację. Wymyślasz jakieś wymówki, problemy z cenami, inflacja, wojna. Znikasz na jakiś czas, a za odłożone pieniądze na zagranicznych kontach, sobie tam siedzisz i za parę lat wypłyniesz pod inną nazwą.
Bo wszystko na legalu.
Brzmi znajomo ...
#patodeweloperka
Co to była za scena w the Office bo nie pamiętam?
Ponzi - nie-Ponzi jak żywy.
Która to już spółka? Najpierw te apartamenty na wynajem, później jakiś wieżowiec w Warszawie, teraz to...
Przy czym mówimy tutaj o inwestorach, a nie kupujących mieszkania.
Jak ktoś inwestuje w akcję dewelopera notowanego na giełdzie, albo w obligacje korporacyjne danego dewelopera - no to inwestowanie wiaże się z ryzykiem.
Mi takich typów jest nie żal trzeba było zainwestować w obligacje skarbowe albo chociaż globalny indeks akcji a nie w pojedynczego dewelopera.
@pokeminatour trochę tak, ale jak przejrzysz sobie poszkodowanych, to znajdziesz masę ludzi którzy po prostu chcieli kupić mieszkanie (od dewelopera powiązanego z HRE investment).
@DEAFCON_ONE z tego co wiem to wpłaty/wypłaty odbywaja sie na rachunek powierniczy dewelopera i wypłacane są po zakończeniu danego etapu ? Można zostać z rozgrzebanym placem budowy itp, ale traci sie chyba tylko to co stanowiło zaliczke ? Chyba że jest inaczej?
@pokeminatour to działa jeżeli to jest zaliczka. A tu jak rozumiem ludzie kupują akcje (i to może nawet na rynku pozagiełdowym). Więc nie ma zaliczki - jest kapitalizm 😝
@pokeminatour w różnych artykułach[1] wspominają że wymagane było wpłacenie pierwszej transzy w wysokości 25% wartości mieszkania. Z tym że jak przejrzy się całe grupy, to są ludzie co wpłacali dużo więcej, w tym tacy co wrzucili w dziurę całą wartość mieszkania lel
@PlastikowySmith nigdy na polskim rynku nie spotkałem się z taką sytuacją. Czasem deweloper spóźniał się z płatnością albo coś kręcił ale od HRE od dwóch lat nie mogę odzyskać pieniędzy. Już wszystko było grane, faktoringi, cesje, spotkania z sapotą i nic...
@PlastikowySmith brzmi troche jak kredyt deweloperski..
Masz jakieś źródło które coś takiego opisują?
A w PL to chyba wpłacasz kolejne transze po wybudowaniu przez dewelopera etapu budowy?
Zaloguj się aby komentować