Niedawna rocznica plebiscytu na Górnym Śląsku, który odbył się 20 marca 1921 roku, niosła ze sobą jak zwykle ogrom emocji, krytycznych opinii i hipotez w stylu „co by było gdyby...”. Każda ze stron sympatyzujących ze swoim „Większym Bratem”, wysuwała jak zwykle ogrom argumentów za i przeciw, zarówno o plebiscycie, jak i decyzji poplebiscytowych.
Warto skupić się na faktach. Przed plebiscytem po obydwu stronach sądzono, że kluczem do zwycięstwa będą tzw. emigranci, ludność nie mieszkająca w tym okresie w powiecie pszczyńskim, ale z jakichś przyczyn posiadająca prawa do głosowania. W samej Pszczynie uprawnionych do głosowania było 4 178 osób, w tym 1 072 emigrantów. Obie strony prowadziły agresywną kampanię poprzedzająca plebiscyt, agitowały, straszyły i przekupywały oponentów. Nawet duchowni, mimo zakazu zaangażowali się w kampanie. Członkowie „Sokoła” chodzili po wsiach, śpiewając patriotyczne pieśni, nawołując do głosowania za Polską. Dochodziło do incydentów, zdarzały się napady ma polskich aktywistów, ale również Polacy rozbijali niemieckie wiece. W Pszczynie i okolicy okazało się, że cześć mieszkańców pozostawała niezdecydowana, gdyż żadna z opcji nie była dla niej dostatecznie atrakcyjna. Byli to prawdopodobnie zwolennicy autonomii dla Górnego Śląska, stanowiącą dla wielu autochtonów atrakcyjną alternatywę. Wyniki samego plebiscytu w powiecie pszczyńskim były zdecydowanie korzystniejsze dla Polski. Pszczyńska wieś opowiedziała się za Polską (80,8%), zaś miasta oddały głos na Niemcy (wyjątkiem był Bieruń).
#ciekawostkihistoryczne #slask
b719e4dd-b79f-4678-8854-e372d5caa76b
9994a001-c66a-4373-b721-00a90e7c4c62
7e694392-2ab8-41a3-a147-acc184daded9
e95d6d93-b136-4a13-80a7-6b586b5847af
alaMAkota

W szkole temat plebiscytów jest dosłownie "lizniety", w tym czasie bowiem Polacy walczyli z dzika orda ze wschodu. Szkoda, bo ani o plebiscytach, ani o powstaniach śląskich czy wielkopolskim się nie mówi, a były to zdecydowanie wydarzenia na duży plus. Wreszcie coś się Polakom udawało wywalczyć :)


Czy ktoś poza Śląskiem wiem kim był Maciej Mielżyński? Czy Alfons Zgrzebniok? Może Korfantego ktoś będzie kojarzył z nazwy ulicy.

paulusll

@alaMAkota Mógłbym polemizować... Mielżyński i Zgrzebniok których wymieniałaś byli spadochroniarzami, co doskonale świadczy o znaczeniu Śląska tak dla Niemiec jak i dla Polski

alaMAkota

@paulusll poza Śląskiem mało znani, a kozacy jakich malo

paulusll

@alaMAkota Jesteś ze Śląska?:)

alaMAkota

@paulusll nie:) ale ja uwielbiam historię.

A najbardziej xx-lecie miedzywojenne

paulusll

@alaMAkota Jak kiedyś będę miał więcej czasu to wejdziemy w ostrą dyskusje

alaMAkota

@paulusll czekam z niecierpliwością

Zaloguj się aby komentować