@Markowowski mam trochę podobnie. Tzn wizja 8h pracy 5 dni w tygodniu mnie przeraża, bo jestem osobą która po pracy nie ma siły na nic a z kolei jak mam wolny dzień to poleżę ciutke dłuzej w łózku i jestem pełen energii do działania.
Taki tryb pracy w połączeniu z praca biurowa powoduje często to że nie masz kiedy czegokolwiek załatwić, wszelki krótki urlop powoduje tylko nawarstwianie się obowiązków.
Co z tym robię ? Aktualnie Neet + kursy w celu przebranżowienia się na pracę w ochronie (Wartownik z bronią w budżetówce, czyli m.in umowa o pracę z wszystkimi jej konsekwencjami zamiast rypania godzin w prywatnej agencji za minimalna). Dzięki temu sprawdzę czy tryb pracy 12h będzie lepszy dla mnie, myślę że będzie. Znam osoby które pracują w trybie 10h 12h i o ile jest to lekka praca to sobie taki tryb chwała. Minusem są nocki.
Zamiast myślenia o 2 letnim Neet by odpocząć sugeruje myśleć o trwałym rozwiązaniu czyli:
- jeżeli jesteś specjalistą w niszowej branży to rozmowy o przejściu na część etatu, nie wiem jak w korpo ale w mniejszych firmach jest to możliwe dla np IT.
- jeżeli jesteś Senior Excel Copypaste Specjalist to oddawanie krwi (2 dni urlopu) + L4
-Przebranzowienie na coś spokojniejszego w innym trybie niż 8h 5 dni - szerzej jest to znane jako "Barista FIRE"
Musisz się liczyć z tym że 2 letni Neet lub przebranżowienie to może byc droga w jedną stronę i radzilbym w nią iść tylko w sytuacji gdy masz własne spłacone mieszkanie i oszczędności.