#druk3d #technologia #modelarstwo
To Horneta już się nie kupuje?
Bier nowsza
@KarolaG17 zbieraj na bambo laba, jest zajebista, w końcu drukowanie 3d jest proste, przyjemne i super szybkie 😁
corexy > bedslinger
Mam endera 6. Do PLA był ok. Z czasem potrzebowałem czegoś bardziej odpornego na temperaturę. Bowden niestety ma sporo wad w przypadku PETG - nieszło ustawić tej drukarki tak by zredukować nitkowanie do sensownego poziomu. Zmieniłem ekstruder na Direct drive, sporo pomogło. Z czasem okazało się że do ABS i tak moja drukarka średnio się nadaje a koszt upgrade-u przewyższa koszt innej sensownej. Jak nie chcesz iść tą drogą to kup pruse lub Bambu. Ja osobiście Bambu nie ufam, to zamknięty system, cholera wie co w logach wysyłają na swoje serwery. I czy po roku lub dwóch naprawa będzie opłacalna. Zamierzam iść w Opensource / Voron.
@d_kris przeciez przerobienie endera 6 pod abs/asa to zadna filozofia, kilka plyt plexi i lepszy hotend. Nie bardzo widze gdzie ten koszt wielki
@mortt Na Endera 6 wydałem do tej porty: na drukarkę 2400zł, Direct Drive (Orbiter) 350zł, podstawka magnetyczna 150zł, BL Touch 200zł. Żeby doprowadzić ją do stanu zbliżonego do Bambu musiałbym wydać kolejne 300zł na prowadnice liniowe, ok 100zł na pokrywę górną, 60zł na prowadnice łańcuchowe, 300-800zł na Hotend. Doszedłem do wniosku że kiedyś trzeba przestać. Sumarycznie otrzymałbym produkt o gorszych możliwościach ale za to drożej i bez wsparcia. Dłubanie przy Enderze dało mi sporo wiedzy, radości (i różnych frustracji) dlatego w najbliższym czasie spróbuje sił z Voronem.
Natomiast OP powinien zadać sobie pytanie czy chce drukarkę co by przy niej dłubać czy taką która po prostu drukuje. Przy tanich drukarkach na początku wydaje się mało po to żeby w międzyczasie wydać dużo więcej. Może warto od razu dołożyć kilka stówek i kupić prusę/bambu, nawet używkę.
Zaloguj się aby komentować