-
Zjedzone: 2 400 kcal
-
Spalone: 2 400 kcal
-
Kroki: 9 200
-
Podciągnięcia: 6+6=12 (niestety nie mam gdzie się podciągać, a drążek w moich drzwiach nie zdał egzaminu).
-
Pompki: 25+25+25+25+25=125
-
Książka: czytam.
Dzisiaj, nie wiem czy to ten czas w roku, czy pogoda, trzymam się tylko dzięki #chlopskadyscyplina , no ale tak chyba działają na mnie te święta. Z całej siły staram się nie zepsuć tego dzieciom.
Posłuchałem trochę takiego biblijnego podcastu, co go dawno nie słuchałem ( #chrzescijanstwo taguję dla wrażliwych).
#galaretkanomore
#odchudzanie #chudnijzhejto
Mam dwa pytania:
1. Może popijaj jak ja zdrowe Oshee biale, ma dużo wartosci odżywczych, no i nawadnia, co o tym sądzisz? Kupisz se oszi?
2. Jaka książkę czytasz?
@kopytakonia
1. Dziękuję, ale to dla mnie takie słodkie ulepy są, a odzwyczajam się picia słodkich napojów, nawet zerówek. Muszynianka mi ekstra smakuje tylko, że nie kupiłem wcześniej. XD
2. Olimp, D. Simmons; kontynuacja Ilionu. Jestem w połowie. Jeszcze, ze 450 stron przede mną. Jakbym sobie jutro zrobił wolny dzień to w sumie skończę...
@AdelbertVonBimberstein nie tylko Ty tak masz, ja też ostatnio robię swoją rutynkę tylko dlatego, bo mi to w nawyk weszło.
@splash545 pierdyknę jutro rowerek, nawet w deszczu, a niech mnie przepierdoli to od razu będzie lepiej.
@AdelbertVonBimberstein na pewno. Ostatnio nie chciało mi się iść biegać po przerwie, ale jak pobiegałem to od razu lepsze samopoczucie.
Zaloguj się aby komentować