@rain też tak kiedyś miałam, mnie pomogła zmiana nastawienia na 'miej wyjebane, a będzie Ci dane'. Prymitywne, ale działa. A przekladajac na twoją sytuację- nawet jeżeli dostaniesz opiernicz to czy świat się zawali? Nie wyrzucą cie z pracy przez to, nikomu nic się nie stanie, za rok nie będziesz o tym nawet pamiętać, a już na pewno twój szef. Który swoją drogą brzmi na Janusza, skoro dzwoni do ciebie z ochrzanem na urlopie i to jeszcze za coś, czemu nie zawiniłaś. A jak sobie poradzić z płaczem? Ja się w takich sytuacjach wyłączam, czyli na przykład patrzę na blat biurka i wyobrażam sobie z czego jest robiony, jakie poszczególnych warstwy się na niego składają, płyta, okleina, jak to zostało połączone itp. Niedawno się dowiedziałam od mojej psychoterapeutki, że to technika mindfulness xd najwyraźniej gdzieś kiedyś dawno temu o niej przeczytałam i wprowadziłam w życie, nawet nie pamiętam kiedy, ale rzeczywiście bardzo się przydaje, szczególnie w mocno stresujących sytuacjach pozwala odsunąć emocje na bok. Polecam się zapoznać z tą techniką, u mnie działa:)