Nic nie wskazuje na to, by mięso indyka różniło się w jakikolwiek sposób pod względem zawartości antybiotyków. “NIK potwierdza, że problem istnieje. Jak czytamy w najnowszym raporcie, aż 70 procent hodowców zwierząt z woj. lubuskiego objętych monitoringiem wody i pasz, stosowało antybiotyki, a w przypadku indyków i kurcząt rzeźnych odsetek ten przekraczał 80 procent hodowli“.
#dieta #jedzenie
Często robi się ludzi w chuja
Całość do poczytania jak chcesz tego indyka wdupcać: https://potreningu.pl/artykuly/dietetyka-i-zdrowe-odzywianie/mieso-indyka-jest-zdrowsze-bo-indyki-nie-toleruja-antybiotykow-6698
58d16b7f-3823-456e-a63a-0bce09158b24
paramyksowiroza

@ParisPlatynov Problemem nie jest wykorzystanie antybiotyków tylko nieprzestrzeganie okresu karencji.


A zdanie "Według badań indyki są tak samo skażone antybiotykami, jak klasyczne mięso np. kurczaka. W Iranie 66% mięsa z kurczaka i 20% próbek mięsa z indyka było skażone antybiotykiem (enrofloksacyną) w stopniu o wiele większym, niż przewidują europejskie normy." przeczy samo sobie.

Zaloguj się aby komentować