Nic nie bawi bardziej niż ból dupy związany ze strefą czystego transportu.

Warszawa, czyli piękne miasto pięknych ludzi od zawsze było mekką dla wszelkiego odpadu ludzkiego, którzy szturmowali jej granice, aby wyrwać się z żałosnego poziomu życia ufundowanego przez przodków nieudaczników i patologie.

Od dawna też władze miejskie głowiły się jak rozwiązać problem tego napływu odpadów , bo miejsca w żabkach nie są nieskończone, a statystyczny przyjezdny jeśli szybko nie znajdzie pracy w żabce to zacznie kraść lub zostanie bezdomnym.

I tu wchodzi cała na biało strefa czystego transportu.

Nie tylko pozbawia najgorszych obywateli klasy B łatwej opcji przyjazdu, ale też zabrania im poruszania się tutaj swoimi gruzami, które psują nie tylko powietrze, ale też widok.

Co dalej? Dalszym krokiem będzie podniesienie cen transportu miejskiego do magicznej granicy 5zl za bilet 20minut, co najgorszym odbierze możliwość poruszania się po koronie polskiej stolicy.

Czy jest szansa, aby Warszawa wróciła do swojego przeznaczenia, czyli miejsca dla najlepszych i najmadrzejszych, od których zależy przyszłość całego kraju?

Tak i to właśnie dzięki strefie czystego transportu.

Kraków tez juz się szykuje, co tylko cieszy nas Warszawiaków, bo będziemy mieli gdzie pojechać aby zmienić otoczenie i dalej wypoczywać bez obawy o swój portfel, czy oczy.

Nie dla śmiecia, dla Pana życie w mieście.

#warszawa #polityka #przegryw
6ea4f826-5615-4939-9241-d0359e3b10b4
HardyKosciej

Ja tam bólu dupy nie mam, ale nie pochwalam takiego "uszczęśliwiania" ludzi na siłę. Szczególnie że przed zapowiedziami SCT miasto zamówiło analizy z których wynika że jakość powietrza nie poprawi się

emdet

@HardyKosciej i szczególnie, że ludzie byli przeciwni. Podczas konsultacji społecznych padało wiele postulatów z których absolutnie żaden nie został wzięty pod uwagę. I ta kwestia mnie boli najbardziej chyba - że to rzecz robiona wbrew mieszkańcom.

kodyak

@GODPL dla mnie spoko. Jak wskazują badania w największych miastach Europy takie strefy znacznie zmniejszają trujące substancje, a bilety sa chyba najtańsze jeśli chodzi o duże miasta.


Teoretycznie skoro ludzie zachęca się do kupowania biletów to transport publiczny będzie miał większy dochód. Sam się dziwię że przez tyle lat ceny biletów nadal są takie same jak 5 lat temu.

pokeminatour

A moim zdaniem poprostu się nie da aby przy wzrastającej liczbie ludności dominował transport samochodowy do tego gdy ludzie o poranku zjeżdżają się w określone dzielnice. Wystarczy przejechać się przez centrum rano, gdzie wyprzedzają nas rowerzyści a czasami i piesi. Więc warto byłoby coś z tym zrobić by ten ruch upłynnić.


Można premiować komunikację zbiorową tylko niezależnie od jej stanu część ludzi nią jeździć nie będzie bo jest to dla nich ujma na honorze albo przeszkadza im przejście kilkaset metrów.


Tylko że żyjemy w demokracji która wolność jednostki stawia ponad dobro ogółu, więc nie jest łatwo wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia. Nie powiemy że rano lewy brzeg stoi więc macie wypieprzac do zbiorkomu tylko wprowadzamy strefę czystego transportu bo to ekologiczne i w związku z tym możecie robić co chcecie a jako że was nie stać na nowsze samochody to macie wypieprzac do zbiorkomu.

Dzemik_Skrytozerca

@GODPL


Kraków bez złomów i z mniejszą ilością korków?

Jestem za*.


* Tak, mam samochód. Tak, spełniam normy. Rocznik 2013. Do pracy dojeżdżam tramwajem.

Zaloguj się aby komentować