Prószyński i S-ka zapowiada kolejne wznowienie Johna Steinbecka. "Dziennik z podróży do Rosji" ma ustaloną premierę na 11 stycznia 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 248 stron, w cenie detalicznej 49,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Klasyka reportażu podróżniczego: Rosja po II wojnie światowej oczami wybitnego pisarza i fotografa-legendy.
Tuż po tym jak Europę podzieliła żelazna kurtyna, John Steinbeck i słynny fotograf wojenny Robert Capa wyruszyli na śmiałą wyprawę do Związku Radzieckiego, by napisać reportaż dla „New York Herald Tribune”. Podróżnicy odwiedzili nie tylko Moskwę i Stalingrad, ale także ukraińskie wsie czy Gruzję.
„Dziennik z podróży do Rosji” zaraz po wydaniu w 1948 r. został uznany przez „New York Times” za „dzieło znakomite”. Zawarta w nim opowieść pozostaje unikatowym dokumentem historycznym opisującym życie zwykłych Rosjan, w którym Steinbeck i Capa uwiecznili to, co widzieli, za pomocą słów i zdjęć. Ich dziennik to nie tylko wgląd w świat pracowników fabryk, urzędników czy chłopów, ale i refleksja dwóch artystów u szczytu kariery, niebojących się podjąć wyzwania, by opisać trudną rzeczywistość.
Wydanie zawiera fotografie autorstwa Roberta Capy.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #literaturapiekna #proszynski #steinbeck #reportaz #rosja
@Whoresbane i co wydawnictwo literackie? Można za podobne pieniądze zrobić w twardej?
A odnośnie książki, nie czytałem, słyszałem- trafia na kupkę "do zakupienia".
Generalnie pytanie mam. Jak złym człowiekiem jestem skoro kupiłem sobie Kindle, ale zamierzam "piracić" tylko te książki które mam w papierze (dużo podróżuję). A lubię posiadać książki bo często do nich wracam.
@AdelbertVonBimberstein jesteś takim samym piratem jak ten, co nie ma książki papierowej, bo to osobne produkty i wydawnictwa nie po to sprzedają ebooki żeby ludzie je piracili. I gdyby wszyscy byli jak ty to rynek legalnych ebooków by umarł i wróciłyby czasy piratów chałupniczych, które trzeba było z mozołem robić ze skanów. Których jakość często była tragiczna i wybór słaby. A czy bycie piratem czyni cię złym człowiekiem? Nie wiem. xd
Zaloguj się aby komentować