Nawet w tych tak zwanych nieszczęściach nie znajduję nic tak strasznego ani przykrego, jak przedstawia to groźnie wyobraźnia pospólstwa. Już samo słowo „nieszczęście” wskutek pewnego uprzedzenia i ogólnego przekonania brzmi w uszach raczej niemiło i razi słuchaczy jakby coś smutnego i przeklętego: tak bowiem zawyrokował lud, lecz mędrcy w dużej mierze odrzucają opinie ludu.

Seneka, O pocieszeniu do matki Helwii
#stoicyzm
bb308768-c137-4030-8af8-b4ef9ca98263
NiebieskiSzpadelNihilizmu

Już samo słowo „nieszczęście” wskutek pewnego uprzedzenia

No tak kurde, a ten prefix "nie" jako zaznaczenie antonimu to jest przypadkowo tam wrzucony xD

 tak bowiem zawyrokował lud, lecz mędrcy w dużej mierze odrzucają opinie ludu.

Nie kurwa, tak zawyrokowała gramatyka i składnia językowa. Po prostu na pewnym etapie ludzie zaczęli powszechnie używać słowa "pech" i nikogo to nie razi. I oczywiście mamy tu klasyczny chwyt erystyczny pod tytułem "odwołanie się do autorytetu". Mędrcy zawyrokowali, mędrcy wiedzą lepiej, więc musi być prawda. A jak zawyrokowali? Na jakiej podstawie? Dlaczego odrzucają te opinie ludu? Dlaczego rzekomo akurat ich zdanie jest tym prawdziwym? I kim w ogóle są ci mędrcy konkretnie? Nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz. Masz przecież autorytet, czego więcej potrzebujesz? Wystarczy, że przyjmiesz za pewnik to co mówią.


I dlatego mam zawsze taki problem z tym pseudofilozoficznym bełkotem. Wyjdzie taki na środek i zacznie swoje wywody o dupie marynie, że jak się dwie niedziele zejdą do kupy i uda ci się zaklaskać prawym uchem przez lewy półdupek o 21:37 będąc zwróconym w stronę Wadowic, to pobliskie drzewo się zrobi niebieskie i zacznie śpiewać "Barkę".

splash545

@NiebieskiSzpadelNihilizmu no to zamień sobie to słowo nieszczęście na pech albo krzywda albo jakieś inne słowo negatywnie nacechowane jeśli akurat to nieszczęście tak Ci nie pasuje, bo tu mowa o kwestii podejścia a nie o gramatyce i składni.

W tym cytacie chodzi o to, żeby nie dokładać osądów do tego co nas spotyka a w szczególności tych negatywnie nacechowanych, bo nic nie jest dla nas krzywdą dopóki tej rzeczy za krzywdę nie uznamy.

Stoicy np. proponują wszelakie przeciwności, które nas spotykają traktować jako okazję do treningu swojej woli. Jeśli podejdziemy do tego w ten sposób to to pozorne nieszczęście może okazać się okazją do zahartowania się, żeby nie załamać się i nie poddać gdy nadejdzie jakaś większa trudność w przyszłości. Druga rzecz jest taka, że nigdy nie wiadomo czy pozornie zła rzecz, która nas spotyka czy nie zadziała na naszą korzyść w przyszłości i tak samo czy to co uznajemy za dobro niekoniecznie musi zadziałać na naszą korzyść. Tu wydaje mi się trafna opowieść o chińskim rolniku:

https://youtu.be/BN_kdBbc3LY?si=63TLOKNIYDxwtaUp

splash545

@NiebieskiSzpadelNihilizmu mędrcy w tradycji stoickiej są to osoby, którzy poświęcili swoje życie na próbę osiągnięcia wewnętrznej harmonii, czy tam szczęścia - byli to filozofowie. A zawyrokowali w taki sposób, że poprzez własne doświadczenie potrafili przejść przez życie w harmonii i nie załamywać się ani nie robić niczego wbrew sobie w takich sytuacjach w jakich taka przeciętna osoba się poddaje albo wpada w rozpacz.

Można sobie znaleźć i poczytać o wielu przykładach od Sokratesa przez Diogenesa i na Senece czy Epiktecie kończąc. W jaki sposób się te osoby zachowywały i czemu można by nazwać ich mędrcami. Oczywiście przykładów jest dużo więcej i mędrcami byli też ludzie, których sława i pamięć ominęła.

A dowód na to, że w jakimś sensie mieli rację, że takie podejście działa dobrze na ludzką psychikę jest taki, że ze stoicyzmu wywodzi się obecny nurt psychologii poznawczo-behawioralnej.

Dlaczego rzekomo akurat ich zdanie jest tym prawdziwym?

Nawet bym powiedział, że niekoniecznie jest prawdziwym. Oni proponują pewną drogę i podejście, które ma swoje zalety wyżej wymienione jak i wady. Też nikt nie twierdzi, że to jest ta jedyna prawdziwa słuszna droga i że każdy ma tak robić. Na pewno jest ona skuteczna i jeśli ktoś jest tym zainteresowany i do niego to przemawia to na tym skorzysta.


A też nie było nigdy tak a może było ale bardzo rzadko, że wyszedł taki na środek i głosił swoje mądrości. Te treści Seneki, które ostatnio wrzucam to są prywatne listy skierowane do konkretnych osób w konkretnej sytuacji i Seneka ich do ludu nie głosił. A ja też te treści wrzucam do osób zainteresowanych, które obserwują #stoicyzm a jak kogoś razi to polecam go dać na czarno i po problemie.

Dudleus

@NiebieskiSzpadelNihilizmu jak nie masz pojęcia o temacie to się nie wypowiadaj idź narzekać gdzie indziej tu nie ma miejsca dla takich

Zaloguj się aby komentować