Natalija Grabarczuk w cywilu była przedszkolanką. Teraz jest strzelcem przeciwlotniczym w przeciwlotniczym oddziale rakietowym Galicyjsko-Wołyńskiej brygady radiotechnicznej dowództwa lotniczego „Zachód”. Jest to oddział kobiecy.
Natasza zestrzeliła pocisk manewrujący z Manpadu Igla. Był to jej debiut bojowy i pierwsze trafienie

https://streamable.com/0yd0nf

#wojna #ukraina #rosja
6337dd52-20fc-4122-b6bd-513dd05dd4b8
alaMAkota

A tu kolejne zestrzelenie ruskiego pocisku manewrującego (Cruise) przy użyciu MANPADS wczoraj rano. 17 listopada 2024 r.

https://streamable.com/w5itc5

lipa13

@alaMAkota Strasznie smutne są te historie zwykłych ludzi którzy idą na wojnę...

Rudolf

@alaMAkota dobra wiadomo, wojna to piekło a ja Natala pewnie też nie jest born to kill z pacyfką na hełmie ale mnie to bardziej zaskakuje konstrukcja igły że pani przedszkolanka (ofc po przeszkoleniu) może sobie to podnieść, namierzyć i strzelić i to wszystko nie wygląda nawet jakoś no nie wiem imponująco? to niby jej debiut a poza reakcją po strzale to cała procedura wygląda jakby to była zwykła codzienność

alaMAkota

@Rudolf pani została bohaterka telegram. W sensie pozytywnym. Jej historia podnosi morale. Pisała, że godzinami uczyła się w symulatorze i dzięki temu przygotowała się psychinie i fizycznie i potrafiła sprostać zadaniu.


Być może miała po prostu farta

globalbus

@Rudolf wojskowe rzeczy, takie z jednoosobową obsługą, z definicji mają być proste w obsłudze. Symulatory są po to, że pociski są dość drogie, więc lepiej potrenować bez kosztów.

hesuss

@Rudolf mi się wydaje, że sprzęt wojskowy jest tak projektowany, żeby nawet pógłówek po przeszkoleniu mógł nim skutecznie operować.

Greyman

@Rudolf w pewnym momencie rozwoju techniki wojskowej ludzie zorientowali się, że broń musi być na tyle prosta w obsłudze, żeby chłop oderwany siłą od pługa (albo baba oderwana od przedszkolnej ławy) dał sobie radę. Potem to odkrycie miało miejsce jeszcze kilkanaście razy w różnych miejscach na świecie.


Podobnie z ręcznymi wyrzutniami przeciwlotniczymi - najlepsze są te, których instrukcja obsługi składa się z 4 punktów:


  1. Weź wyrzutnię

  2. Wyceluj we wroga

  3. Odpal pocisk

  4. Zużytą wyrzutnię wyrzuć lub oddaj kwatermistrzowie


Każdy dodatkowy krok wydłuża szkolenie. Pogarsza też czas reakcji w walce, a więc zmniejsza szanse na skuteczne przechwycenie celu.


Do tego żołnierze z reguły ćwiczą procedurę ad nauseam. Dlatego całoxść na filmie wygląda niemal trywialnie.

Opornik

@alaMAkota Trafiła go w pupala?

@Rudolf Obsługa manpada to żadna filozofia, jest to dziecinnie proste.

Większym wyzwaniem IMHO jest wykrycie celu, pocisk manewrujący to nie wielki i głośny śmigłowiec czy samolot.

LondoMollari

Obsługa manpada to żadna filozofia, jest to dziecinnie proste.

@Opornik No nie wiem. Obsługa jeszcze prostszego od MANPADów RPG przerosła komendanta głównego polskiej policji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ColonelWalterKurtz

@LondoMollari ale to był głośnik Bluetooth przecież 🤔

Opornik

@LondoMollari Pokazywali mi kiedyś jak to działa, poza tym że to ciężki klamot, i zbiornik chłodziwa do głowicy ma krótki czas pracy, używanie jest łatwiejsze niż granatnika, bo raz że raczej nie masz stresu że cię cel zneutralizuje, dwa - nie musisz nawet dokładnie celować.


A co Szymczak musiał odpierdolić, żeby rozłożyć chwyt, wyłączyć bezpiecznik i nacisnąć spust, to nie mam pojęcia. Tzn. nie mam pojęcia jak można być tak głupim.

Zaloguj się aby komentować