Na rowerze kur*a a gdzie ?!
Drugi wyjazd w tym roku. Sezon uważam za rozpoczęty
#rower
9d043b9c-31e3-48cf-bedc-8ff6db7dc80e
vredo

W takim terenie to nie bardziej przydatny byłby kajak niż rower?

Belzebub

@vredo najlepszy by był poduszkowiec

vredo

@Belzebub I pół litra. Przynajmniej dla mnie

Belzebub

@vredo ograniczam mocne alkohole. Jedno piwko by stykło

emdet

@vredo kiedyś się wchrzanilem w drogę tego typu, gdzie wszędzie były koleiny po traktorach i generalnie samo błoto. Oczywiście zajechałem już za daleko żeby się cofnąć. Pół kilometra takiej drogi jechałem chyba z pół godziny xD

wonsz

@Belzebub pjorun na zachętę żeby sezonu nigdy nie kończyć - w zimie potrafi się nieźle odpierdolić, ale to dzięki temu jest tak zabawnie - żadne ćwiczenia nie dadzą ci tyle co nieustanne próby nie wypierdolenia się na lodzie.

Belzebub

@wonsz traska którą robiłem dziś był w porze letniej raczej szybką przyjemnością a dziś droga przez mękę po błocie,glinie i kałużach

wonsz

@Belzebub rozumiem twój ból - wolę w kopnym śniegu albo błocie pośniegowym latać niż w błocie, glinie i kałużach.

emdet

@wonsz najgorsze imo co może być zimową porą to kilka centymetrów kopanego śniegu z koleinami po rowerach który za dnia się ciut roztopił a na noc zamarzł. Jedziesz po oblodzonej powiechrzni ale co chwilę wpadasz głębiej, znowu na wierzch i znów się załamuje i jednocześnie walczysz z zamarzniętymi koleinami. No oszaleć można, a na pewno się wyjebać.

Zaloguj się aby komentować