https://www.money.pl/gospodarka/oskar-sobolewski/214-tysiecy-urodzen-w-pierwszych-10-miesiacach-2024-roku-w-polsce-o-ok-18-tys-mniej-niz-przed-rokiem-7107593257462496a.html
Tylko jak w naszym kraju mają rodzić się dzieci, gdy:
1. Szkoły są nieczynne w wakacje, ferie plus dodatkowo ileś dni w roku, które nie są dniami wolnymi od pracy.
2. Brakuje miejsc w przedszkolach.
3. Gdy są już miejsca w przedszkolach to i tak są problemy z dyżurami w wakacje, ferie i inne dni.
Pół biedy gdy dziecko można jeszcze podrzucić do niepracującej rodziny. Ale jak nie ma takiej możliwości?
#rodzicielstwo #dzieci #zalesie
To z tymi wakacjami to tylko szczyt góry lodowej... W tym kraju być kobietą "w wieku rozrodczym" na rynku pracy to jest jakaś zjebana komuna. Dostępność do opieki medycznej, sama sytuacja około porodowa, żadnych akcji społecznych aby coś zmienić. Problemów jest od zajebania i niestety są to bardzo, bardzo ciężkie problemy. Teraz na dzieci decydują się tylko Ci, którym się "wymarzyło" rodzicielstwo. Gwarantuje, że nikogo nie namówisz na posiadanie dzieci, bo ja mając dzieci dam ci 1000 więcej powodów by ich nie mieć, niż mieć xD. Tylko tak sobie za chciałem z żoną i mamy dwa kochane boby 😅
A może to brak jasno określonej polityki aborcyjnej i brak pewności że nie zmieni się ona znowu za parę lat. Może to skutek 500+ i 800+ zamiast normalnej polityki prorodzinnej nie opartej na bredniach wziętych prosto z koscioła?
Nieee, po prostu roszczeniowi millenialsi nie spełniają swojego "patriotycznego obowiązku".
Zaloguj się aby komentować