Na jednym kontrakcie dyrektor projektu, w czasie rozmowy z dupy w cztery oczy, stwierdził, że nigdy nie zrobię kariery, bo jestem za gruby. 113kg/187cm wówczas i nie, te 113kg to nie była masa mięśniowa. To był 2017r.

Był to piwny bebzun, którego zacząłem się wstydzić po latach, kiedy na jednym zdjęciu zobaczyłem, że córkę trzymam nie na rękach, a w zasadzie rękom przytrzymuje ją siedzącą na tym bebechu.

Teraz ważę 87kg, wzrost ten sam. Jeśli policzę ilość czasu jaki obecnie spędzam w pracy i zarobki do liczb z 2017r. to zarabiam 4x więcej niż wówczas.
Nie biegam maratonów jak Stuart, dyrektor, który powiedział mi wprost, że jestem grubasem. Nie ćwiczę wcale i po prostu pilnuję michy i rzuciłem alko.

Samopoczucie na plus, życie łóżkowe na plus. Generalnie nie widzę minusów po zrzuceniu wagi.

Czemu pisze to w #pracbaza? No bo wychodzi, że ten dyrektor projektu miał rację. Im lepiej wyglądam (przynajmniej w swoich oczach) i lepiej się czuje sam ze sobą, to tym lepiej zarabiam.

PS. Wiem, że mój wpis to #gownowpis i dowód anegdotyczny i nie jest to reguła ale w moim wypadku się sprawdziło.
panek

Po przykładzie moich znajomych mam wrażenie że bycie grubym sprawia że nie chce ci się nigdzie iść, ciągle narzekasz że jest gorąco, ciągle mówisz że się nie najadles w knajpie i szukamy deseru. Jak do normalnych obowiązków każdego dnia dorzucisz noszenie 40kg ekstra to ja się nie dziwię że nic się nie chce robić ponad minimum. Gratuluję schudniecia!

Astro

@jarezz gratki! Sam mam w pracy jednego chłopa którego nie do każdego klienta mogę puścić bo czuć wybitną niechęć do niego (grubas). Co ciekawe zdalnie może obsługiwać wszystkich i każdy jest zadowolony.

Wiec! Trzymaj michę!

Half_NEET_Half_Amazing

U mnie odwrotnie, im grubszy jestem tym więcej zarabiam

Dzban3Waza

Ale nad wzrostem to nic nie popracowałes, leniuchowalo się trochę prawda

Dudlontko

@jarezz wiele jest przykładów, że postępy na siłowni przekładają się na lepszą karierę. Ja na siłowni mam spadki siły i utrzymuje dużą nadwagę to z czasem nawet na minimalną nie będę mógł liczyć.

jarezz

@Dudlontko żadnej siłki. Tylko micha i od roku ban na alko.


@Astro dzięki i z fartem!


@regisek nie dziękuję, żeby nie zapeszać

Dudlontko

@jarezz zapomniałem napisać o alkoholu. Jak się nie pije to człowiek wtedy ma wspaniałe nowe doznania i idzie do przodu a jak się pije to nic się nie robi.

jarezz

@Dudlontko odstawienie alko dało same plusy. Na początku wrzucałem jakieś heinekeny 0,0% bo lubię smak piwka do kolacji (zwłaszcza jakiejś mięsnej) ale i z tego zrezygnowałem.


Jak dla mnie najważniejsze jest to, że odstawiłem alko bo chciałem, a nie zostałem zmuszony. Oczywiście wyniki same w sobie "na sucho" są lepsze.

grzyp-prawdziwek

@jarezz Gratki, ja pomimo bycia chudzielcem to najlepsze wyniki w pracy miałem jak doszła siłka plus bieganie.

jarezz

@grzyp-prawdziwek ja ze względu na.zawod robię te 10k kroków średnio dziennie. Co do innych ćwiczeń to.co.jakis czas mam zajawki na robienie pompek albo machanie hantlami 5kg ale zajawka trwa 2-3 miesiące i wygasa, a żeby objawiła się na nowo to z 4-5 kolejnych miesięcy minąć musi.

hellgihad

@jarezz Gratuluję ja zrobiłem podobnie jak się zobaczyłem na jednym zdjęciu i stwierdziłem że no qrwa już widać tę oponę na bebzonie trochę za bardzo.

Rzuciłem alkohol całkiem, mimo że i tak pozwalałem sobie tylko na 3-5 piwek na weekendzie i jem tylko przez 8 godzin w ciągu dnia (nie że cały czas, tylko po prostu okienko na jedzenie) - dosłownie w kilka tygodni zrzuciłem chyba z 8kg nie robiąc absolutnie nic więcej.

100mph

Nie trzeba bylo chudnac. Wystarczylo rosnac.

jarezz

@3zet 12k here za 18 dni pracy. Minuem jest to, że mam.flat rate co oznacza, że nie mam extra płacone za nadgodziny.


12k oczywiście euro. Zdarzały się i lepsze projekty.

Czy to dużo hajsu? Na pewno nie mało ale takie sumy nie robią jakiegoś wrażenia na mnie. Nie powiem, pieniądze są ważne i żeby nie było, nie jestem jednym z tych, którzy dla ideii, dla firmy, dla zdobycia doświadczenia będą jebac i to za frajer. Co to, to nie.


Aktualny projekt rotacja 3/1 (2/2 znacz ie znacznie lepsza ze względu na rodzinę). Aktualnie koordynuję HSE na jednym z największych projektów onshore w EU (co lechta moje ego co.nieco), a na pewno największy w portfolio obecnego klienta.


Czym dla mnie jest sukces w pracy? Pieniądze? Owszem. Jest to jeden z wynacznikow bo co z tego, że masz ważne czy szanowane stanowisko skoro cały chuj zarabiasz. Czas dla siebie, rodziny? Bardzo ważny i dlatego "ręcami i nogami" trzymam się branży wiatrowej bo dają dobre rotacje.

Referencje rozchodzące się poczta pantoflową - ważne bo oznacza, że jestem dobry w tym co robię i ułatwia zdobycie kolejnych kontraktów. Tak polecony m.in. zostałem na obecny projekt.

Tank1991

@jarezz phiii ja od kiedy co rano pompuje kutasa krowim laktatorem zarabiam krocie. psimpsiok ma juz 1,5 metra a banki w kajmanach mowia ze juz nie chca moich pieniedzy bo nie maja ich gdzie składować

Zaloguj się aby komentować