Jeśli sprzedajecie jakieś swoje rzeczy, szczególnie rękodzieło - błagam nie ukrywajcie cen, bo to jest całkowicie bez sensu xD
#rekodzielo
jak nie ma ceny, to nawet nie pytam i idę dalej
@lexico ja mam to samo - odrzuca mnie jakoś z automatu, nawet jeśli bardzo dana rzecz mi się podoba.
Wyjątkiem dla mnie są hurtownie. Dość często na ich portalach ceny nie są jawne, do momentu rejestracji i weryfikacji (czasem nawet telefonicznej). Trochę bez sensu, ale z drugiej strony tutaj zależy mi na tym, by dane półprodukty odpowiednio sobie porównać cenowo i są nastawieni na sprzedaż do firm, a nie detalicznego klienta więc jakieś tam argumenty mają.
Ale to chyba jedyny mój wyjątek.
@Krzakowiec
Podobno czasem jest tak, że brak informacji o cenie albo coś w stylu "proszę się skontaktować w sprawie ceny" wynika z tego, że sklep ma niższą cenę niż najniższą na jaką zgodził się w umowie producent i informacja o takiej cenie nie może być ogólnie dostępna.
Ale nie sprawdzałem. Poza tym nie wiem, czy w PL (albo i UE) są takie rzeczy.
@KLH2 teorie spiskowe, pracownik po prostu zapomniał jednej ceny dać. Zdarza się, wypadek przy pracy. Prawda zazwyczaj jest bardzo prozaiczna.
@DiscoKhan Świat jest czasem bardziej skomplikowany niż się niektórym wydaje.
@Krzakowiec przede wszystkim jesli nie kupisz, to przynajmniej wiedza, że się odbiles od ceny i kim jesteś. Jak by publikowali ceny to by zostawali z niczym
@KLH2 akurat handel w miarę ogarniam i tego typu praktyki w zwykłym sklepie nie mają racji bytu. Zamiast teorie robić to lepiej poczytać sobie o mikroekonomii i czy w ogóle takie postępowanie mogłoby być korzystne dla właściciela biznesu.
Zwłaszcza, że jak sam widzisz po komentarzach, większość takie produkty po prostu ignoruje.
@DiscoKhan Dobrze. Pozostań więc przy swoim ogarnianiu
>Jak by publikowali ceny to by zostawali z niczym
@zboinek to niech zostają z niczym, albo niech będzie że chociaż z kijem w dupie
czego serdecznie wszystkim takim januszombyznesu życzę (´・ᴗ・ ` )
@Krzakowiec problem z rekodzielem jest taki, ze mamy mega zjebane przepisy podatkowe dla osob pracujacych z takimi rzeczami. Sama czasami mialam ochote cos powystawiac kiedys, ale tam do bodajze 2000 pln aktualnie mozesz prowadzic dzialalnosc nierejestrowana. Zalozmy, ze robisz jakies garnki i zdarzy sie, ze sprzedasz w jakims roku garnki za 2500 pln. Musisz zalozyc dzialalnosc i placic ZUS i wszystkie inne skladki, ktore zjedza caly dochod w kilka miesiecy xD wiec ludzie sie kitraja z tymi rzeczami.
Rekodzielo nie powinno sie kwalifikowac pod opodatkowanie i tyle.
@GtotheG
| do bodajze 2000 pln aktualnie mozesz prowadzic dzialalnosc nierejestrowana. Zalozmy, ze robisz jakies garnki i zdarzy sie, ze sprzedasz w jakims roku garnki za 2500 pln. Musisz zalozyc dzialalnosc i placic ZUS i wszystkie inne skladki, ktore zjedza caly dochod w kilka miesiecy
Do 2700. W miesiącu.
@KLH2 w roku. Pokaz mi gdzie jest mowa o miesiacu, bo jak sprawdzalam ostatnio to chodzi o rok.
@GtotheG tutaj masz to opisane takim w miarę ludzkim językiem https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00115#2, a na samym dole strony są odnośniki do aktów prawnych.
@GtotheG uwielbiam takich ludzi jak ty, którzy gdzieś usłyszą czy przeczytają jakąś bzdurę i bez żadnej weryfikacji czy nawet logicznego przemyślenia (bo jaki sens miałoby 2k rocznie xd) podają to dalej jako prawdę objawioną
@GtotheG Najbardziej legitne źródło jakie może być, czyli strona rządowa:
https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00115
Od lipca 2023 roku próg przychodów, poniżej którego nie trzeba rejestrować działalności gospodarczej, wynosi 2700 zł miesięcznie.
@mrozny dziekuje
Nie no na szczęście jest tak jak piszą @rakokuc i @mrozny czyli 2700 miesięcznie bez rejestracji.
Ba, były sposoby żeby zarejestrować normalny sklep na ETSY na działalności nierejestrowanej i sprzedawać normalnie na cały świat powoli testując czy to ma sens czy nie.
Paru moich znajomych właśnie w taki sposób działa rekodzielniczo - czyli korzystając z bycia niezarejestrowanymi i testując czy rękodzieło w ogóle jest dla nich czy nie.
Gdybym drugi raz zaczynał się bawić w sklep z rękodziełem, to JAK NAJDLUZEJ SIEDZIAŁBYM NA NIEZAREJESTROWANEJ dywersyfikując sobie metody sprzedaży i testując które 2/3 miejsca są dla mnie.
5 lat temu jak rejestrowałem firmę spieszyłem się bo to była sytuacja TERAZ ALBO NIGDY, ale człowiek uczy się na własnych błędach najlepiej xD
@cotidiemorior nie musisz mnie od razu wyzywac, sprawdzalam i nawet pytalam tutaj kiedys, nie wiem czy te przepisy sie zmienily w ostatnim czasie? Moze chodzi o to, ze ja bym miala dwa dochody - uop i taka dzialalnosc i nie wiem wtedy czy to nie przekracza tego progu w takim wypadku?
W sumie nie wiem jak jest teraz, tak samo z Etsy były zmiany ale tak na szybko:
@GtotheG nie wyzwałem cię nigdzie tylko stwierdziłem fakt, chłop ci dobrze i merytorycznie odpisał przede mną jak jest to nie, ty wiesz lepiej. Nic nie sprawdziłaś bo nigdy tak nie było. Ja ci podałem oficjalne źródło to też źle bo się rzekomych wyzwisk dopatrzyłaś, a poza tym dalej brniesz w to, że na pewno były 2 tysiące. xD Już ja wiem na czym to sprawdzenie polegało - na zapytaniu znajomej baby co to się na pewno zna i wie.
@cotidiemorior w nic nie brne chlopie, moge Ci poszukac tego watku, ale juz pewnie kilka miesiecy bedzie, a ja duzo pisze.
Przyznalam, ze sie pomylilam, z czego ty robisz teraz afere?
@cotidiemorior i schowaj swoje mizoginistyczne wysrywy dla swoich kolezkow. Pytalam tutaj, odpowiadali mezczyzni, wiec mezczyzna tez Ci moze udzielic zlej informacji.
@GtotheG ja nie robię afery tylko ty, przecież to ty mnie bez sensu wołasz, wmawiasz mi że cię wyzywam i dalej coś o uopach i dochodach, gdzie już wszystko zostało wyjaśnione linkami do oficjalnych rządowych źródeł, m.in. przez strasznego i złego mnie. xD
A co do mizoginii to mi naprawdę nie robi różnicy czy powtarzasz bzdury bez weryfikacji po znajomej koleżance (co założyłem) czy po randomowych chłopie ze strony ze śmiesznymi obrazkami. To drugie chyba nawet gorsze.
Czasem pisze do tych ludzi i potem komentuje posta z ceną jaką mi napisali
@Orzech bohater jakich potrzebujemy, ale za mało ich ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽
@Orzech ja tak samo
@Krzakowiec niby śmieszne, ale jak napiszesz po ile, to połowa powie, że za drogo, a druga będzie podejrzewać, że coś jest nie tak bo za tanio.
Przestałem się tym przejmować. Robię usługi a nie rękodzieło, też zawsze krążyłem koło tematu ceny, teraz wale prosto z mostu, jedni twierdzą za za drogo i to nie są moi klienci po prostu :-) A inni że spoko i nawet jeszcze coś dorzuca ekstra
@pigoku ja przestałem się jeszcze bardziej przejmować, bo zrezygnowałem z FB ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PanNiepoprawny no i? Jak sie tej ceny dowiedzą na priv to bedzie dokladnie tak samo
@GrindFaterAnona nie, bo na priv napiszą tylko zainteresowani a nie ci co chcą sobie popierdolić, bo nie mają co robić.
@Krzakowiec z tym "na suwak" to żeś wymyślił. Mam zadzieje, że mówisz o sytuacji, w której jest znak D-56 i się taki szeryf do niego nie stosuje? Bo jeśli masz na myśli coś innego to chciał bym Cię uświadomić, że każde miasto monitoruje ruch i sytuacje wymuszające korki są regulowane przez wyznaczanie kierunków ruchu, przebudowę skrzyżowań na ronda czy zmianę organizacji oświetlenia na skrzyżowaniach.
I o ile rozumiem jeśli jest korek i kierowcy starają sobie zorganizować ruch o tyle nie rozumiem ludzi, którzy jadą niezakorkowaną drogą 50 czy 70 na godzinę i nagle po heblach bo on będzie kogoś wpuszczał z podporządkowanej - w przypadku najechania na taki pojazd winny jest hamujący. Oczywiście bez kamery ciężko się wybronić, ale taka jest prawda, że jest to wymuszenie i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Co innego jak wszyscy poruszamy się 5km/h i wpuszczamy się wzajemnie.
Czemu to pisze? Bo ostatnio taki szeryf na pustej drodze wręcz - jechał on, za nim ja, za mną z 5 pojazdów a za nimi kolejne 300-500m nic. Z naprzeciwka nie jechało dosłownie nic zatrzymał się by wypuścić pojazd włączający się do ruchu. Z 70km/h do zera bo on tak sobie wymyślił, że kogoś wpuści. Ale to nie koniec historii, hamowanie było na tyle gwałtowne, że kierowca za mną mało mnie nie najechał przez co zaczął trąbić. Dziadek kierujący autem usłyszał trąbienie, ruszył do przodu i UWAGA zastawił oba pasy po czym wysiadł z auta i przyszedł do mnie pukać w szybę i pluć by mnie kultury na drodze uczuć. Gdyby nie to, że na ludzi powyżej 60rż za kółkiem biorę poprawkę podobną jak do najebusow za kółkiem i bym miał rozum sprzed 10 lat to bym go tam zlupal jak paczkę słoneczniku, a tak to zgłosiłem sprawę do drogówki a Ci to dzielnie umorzyli.
@rm-rf strasznie się spultałeś, ale umknęło Ci, że jazda na suwak to nie wpuszczanie ludzi z podporządkowanej, tylko przy zwężeniu z dwóch pasów na jeden.
@Rafau ta bo mnie jeszcze telepie jak ten dziadzia odjebał. Jazda na suwak oznaczona znakiem czy też mówisz o samowolnym tworzeniu kodeksu ruchu drogowego jak ten dziadek?
@rm-rf spokojnie. Oddychaj. Szkoda nerwów na stare próchno. Mówię o jeździe na suwak. To coś innego, niż wpuszczanie ludzi z podporządkowanej. I nie potrzeba do niej znaków, bo jest obligatoryjna.
@Rafau wiem o czym mówisz i czym jest jazda na suwak. Pytam tylko czy uważasz, że tworzenie kodeksu ruchu drogowego bez zastosowania realnych przepisów z krd jest ok? Bo wg mnie nie i w momencie zwężenia drogi jest to rola kierowcy by zmienić pas bez stwarzania zagrożenia w ruchu a nie wszystkich wokół
@rm-rf nie mam pojęcia o czym piezesz. Przecież masz wszystko jasno wyjaśnione kiedy stosuje się jazdę na suwak w KRD, art.22 pkt 4a i 4b:
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/prawo-o-ruchu-drogowym-16798732/art-22
Zaloguj się aby komentować