Myślicie że strzał w głowę zabije was od razu?
W zimową noc starszy mężczyzna z problemami finansowymi i bytowymi, błędnie przekonany, że ma raka, opuścił pensjonat, w którym mieszkał. Gdy wrócił następnego ranka, jego twarz była we krwi. Powiedział pokojówce, że przyczyną tego był upadek podczas wchodzenia po schodach do łazienki, gdzie zasłabł i stracił przytomność. Kilka godzin później zmarł. Już po śmierci znaleziono u niego ranę postrzałową pod bródką; ślady prochu odkryto w kanale rany (lecz nie na skórze). Kanał rany postrzałowej przebiegał ku górze, przez jamę ustną, do jamy czaszki przez strop lewego oczodołu, następnie biegł w obrębie kory lewej półkuli mózgu, by ostatecznie opuścić czaszkę przez lewą część łuski kości czołowej. W wyniku postrzału powstała duża rana postrzałowa z rozerwaniem tkanki mózgowej.
Cofając się po śladach pozostawianych przez mężczyznę, na ławce altany w pobliskim ogrodzie odnaleziono należący do niego rewolwer firmy Colt kal. .45 (0,45 cala). W altanie ujawniono dużą ilość krwi oraz otwór po pocisku na suficie nad ławką, a także fragmenty kości i tkanki mózgowej.
Śnieg zaczął padać ok. półtorej godziny przed powrotem mężczyzny do pensjonatu, dzięki czemu na podłożu pozostały ślady butów i krwawe plamki wokół altany i pensjonatu. List napisany przez mężczyznę poprzedniego dnia wskazywał na zamiar popełnienia samobójstwa.
Smith S. Voluntary acts after a gunshot wound of the Brain. Police J 1943;16:108-110
Simpson Medycyna Sądowa wyd. 14
#medycynasadowa #kryminalistyka
01d81ea0-e79d-45c8-9311-0a9a1e630543
glebogryzka

Myślałem że będzie zdjęcie tej rany a tu rewolwer.

Shivaa

@glebogryzka no trochę niefortunnie wyszło oznaczyłam wpis jako 18+ i myślałam że będzie cenzurowany jako całość z powodu szczegółów w tekście

Zaloguj się aby komentować