Możesz być nawet mistrzem logistyki oraz zarządzania, i chwilami masz takie dni gdzie wszystko Ci się układa tak jak zaplanowałeś a nawet jeszcze lepiej. Aczkolwiek gdy w grę wchodzi czynnik ludzki nigdy nie wiesz kiedy ani gdzie coś się spierdoli.
Jak już wiecie mam taki mały hobbystyczny tunelik 7 x 30 m, wszystko jest już przygotowane na tip top ładnie pięknie rozłożony system nawadniający, rozsada już zahartowana czeka pomidorka malinowego.
A dziś miał być ten dzień w którym miało to zostać wszystko posadzone.
Specjalnie nie podlewałem aby nie robić błota w tunelu, ponieważ będzie rozkładana Jeszcze folia przeciw chwastom i żeby się wygodnie chodziło.
Stwierdziłem podleję po posadzeniu aby sadzonki zalać i przede wszystkim nie przelewać.
Jak pomyślałem tak zrobiłem.
No ale pewna grupa współplemieńców mieszkających w jednym gospodarstwie,
Pomyślała sobie że nie no w tunelu będzie się kurzyć i jest sucho trzeba podlać.
Wczoraj wieczorem odpalili nawodnienie. Pracowało ponad 10 godzin, co doprowadziło do wpompowania do tunelu ponad 15 m3 wody. Czy to dużo?
Tak.
Czy posadzimy dzisiaj pomidory?
Nie.
Kiedy posadzimy pomidory?
Może za 2 dni.
Już ciul z tą wodą, bo mam ze studni głębinowej.
Ale po pierwsze tak zalane podłoże bardzo mocno się wychłodziło sadzonka pomidora będzie się ciężko miała zakorzenić.
Druga sprawa, uprawa jest na bardzo piaszczystym gruncie doprawionym obornikiem. Jak się przelała taka ilość wody przez tunel to wypłukało mi połowę azotu oraz potasu.
Pomimo tego że mamy piaszczysty grunt to pod spodem jest glina która trzyma całą tą wodę
Ehhh ciężko jest lekko żyć.
#ogrodnictwo
#pomidory
Jak już wiecie mam taki mały hobbystyczny tunelik 7 x 30 m, wszystko jest już przygotowane na tip top ładnie pięknie rozłożony system nawadniający, rozsada już zahartowana czeka pomidorka malinowego.
A dziś miał być ten dzień w którym miało to zostać wszystko posadzone.
Specjalnie nie podlewałem aby nie robić błota w tunelu, ponieważ będzie rozkładana Jeszcze folia przeciw chwastom i żeby się wygodnie chodziło.
Stwierdziłem podleję po posadzeniu aby sadzonki zalać i przede wszystkim nie przelewać.
Jak pomyślałem tak zrobiłem.
No ale pewna grupa współplemieńców mieszkających w jednym gospodarstwie,
Pomyślała sobie że nie no w tunelu będzie się kurzyć i jest sucho trzeba podlać.
Wczoraj wieczorem odpalili nawodnienie. Pracowało ponad 10 godzin, co doprowadziło do wpompowania do tunelu ponad 15 m3 wody. Czy to dużo?
Tak.
Czy posadzimy dzisiaj pomidory?
Nie.
Kiedy posadzimy pomidory?
Może za 2 dni.
Już ciul z tą wodą, bo mam ze studni głębinowej.
Ale po pierwsze tak zalane podłoże bardzo mocno się wychłodziło sadzonka pomidora będzie się ciężko miała zakorzenić.
Druga sprawa, uprawa jest na bardzo piaszczystym gruncie doprawionym obornikiem. Jak się przelała taka ilość wody przez tunel to wypłukało mi połowę azotu oraz potasu.
Pomimo tego że mamy piaszczysty grunt to pod spodem jest glina która trzyma całą tą wodę
Ehhh ciężko jest lekko żyć.
#ogrodnictwo
#pomidory
@Zielonywewszystkim Ehh, szkoda strzępić ryja.
Uprościłem sobie post chatemgpt: "Wygląda na to, że miałeś wszystko dopięte na ostatni guzik, ale niestety czynnik ludzki wpłynął na plany. Nawodnienie przez współplemieńców spowodowało nadmiar wody, co opóźni sadzenie pomidorów. Dodatkowo, nadmiar wody może prowadzić do problemów z zakorzenieniem się sadzonek oraz wypłukania składników odżywczych z gleby. Trzymaj się, życie na wsi ma swoje wyzwania!"
@madhouze Streszczenie jak, lektury na język polski
@Zielonywewszystkim
Zaloguj się aby komentować